reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
reklama
Cześć! Ja od wczoraj też w końcu przyszła @, a przed nią aż 5 dni plamień :/

Z l4 kiedyś słyszałam, że jak lekarz wystawi na zwolnieniu kod, że kobieta ma leżeć to w razie kontroli ZUSu to powinna być w domu i leżeć, ale to w wiadomych przypadkach gdy np. jest zagrożenie ciąży, a tak to lekarz daje kod, że nie musi leżeć. Z tego co słyszałam bo ja nie mam dzieci więc nie byłam na l4 :D
Tak, tak- nie mówię tu o leżącym, bo to wiadomo- ale jeśli jest „chodzące”:sorry2:
 
Ja zauważyłam dopiero jak spodnie w pracy stały się luźne :D
Wiem że to nie jest tak że zmienia się nawyki żywieniowe i od razu -10 kg trzeba czasu aby coś zauważyć ale wiem jedno już do starych nawyków żywieniowych nie wrócę. To jedzenie też jest smaczne tylko że zdrowe bez tłuszczu i bez cukrów.
 
Wiem że to nie jest tak że zmienia się nawyki żywieniowe i od razu -10 kg trzeba czasu aby coś zauważyć ale wiem jedno już do starych nawyków żywieniowych nie wrócę. To jedzenie też jest smaczne tylko że zdrowe bez tłuszczu i bez cukrów.
Ja w niecałe 4 miesiące schudłam 10kg, ale dietę przestrzegałam restrykcyjnie. Po poronieniu wpadłam w dół i 4kg wróciły. No i nie było na początku diety łatwo, nie wiedziałam co mam jeść, dopiero z biegiem czasu znajdywałam nowe przepisy. Trzeba dużo samozaparcia. Teraz na przykład u mnie było z tym ciężko no i dalej jest, chciałabym zgubić odstający brzuch, bo co bym nie założyła bardziej obcisłego to wyglądam jakbym była w ciąży. No i to też mnie dołuje. Niedługo zaczynam chodzić na fitness, zumbę, na szczęście mogę sobie pozwolić na sport. Bo tak jak czytałam Twoje wcześniejsze posty to dla Ciebie sport już jest niebezpieczny. Trzymam kochana kciuki i wysyłam dużo siły, nie jest łatwo schudnąć, bo na prawdę potrzeba dużo samozaparcia a jeszcze jak ktoś się wyśmiewa typu "Dieta? Kochanego Ciałka nigdy za dość" i tym podobne... Albo wciskają w człowieka to czego ty nie jesz bo "nie zaszkodzi ci raz na jakiś czas" ale właśnie jak już raz się złamiesz to lipa... Podziwiam kobiety które w porównaniu do mnie ważą bardzo dużo a dzięki swojej sile woli chudną do mojej wagi, tak jak ostatnio mi mówiła moja koleżanka, że jej mama schudła ponad 60kg ale z pomocą lekarską. Najpierw sama schudła 16kg do operacji pomniejszania żołądka i potem już leciało. Jak zobaczyłam zdjęcia to myśl w głowie "wygląda jak fotomontaż" tak pięknie schudła. Dużo siły kochana jeszcze raz, każdej kobiecie życzę, która zmaga się z nadprogramowymi kilogramami.
 
Ja od jutra od 12 będę do piątku bez męża, jedzie do Niemiec.
5 czerwca mam badanie kariotypu mąż zbada jakoś w lipcu..
 
Ja w niecałe 4 miesiące schudłam 10kg, ale dietę przestrzegałam restrykcyjnie. Po poronieniu wpadłam w dół i 4kg wróciły. No i nie było na początku diety łatwo, nie wiedziałam co mam jeść, dopiero z biegiem czasu znajdywałam nowe przepisy. Trzeba dużo samozaparcia. Teraz na przykład u mnie było z tym ciężko no i dalej jest, chciałabym zgubić odstający brzuch, bo co bym nie założyła bardziej obcisłego to wyglądam jakbym była w ciąży. No i to też mnie dołuje. Niedługo zaczynam chodzić na fitness, zumbę, na szczęście mogę sobie pozwolić na sport. Bo tak jak czytałam Twoje wcześniejsze posty to dla Ciebie sport już jest niebezpieczny. Trzymam kochana kciuki i wysyłam dużo siły, nie jest łatwo schudnąć, bo na prawdę potrzeba dużo samozaparcia a jeszcze jak ktoś się wyśmiewa typu "Dieta? Kochanego Ciałka nigdy za dość" i tym podobne... Albo wciskają w człowieka to czego ty nie jesz bo "nie zaszkodzi ci raz na jakiś czas" ale właśnie jak już raz się złamiesz to lipa... Podziwiam kobiety które w porównaniu do mnie ważą bardzo dużo a dzięki swojej sile woli chudną do mojej wagi, tak jak ostatnio mi mówiła moja koleżanka, że jej mama schudła ponad 60kg ale z pomocą lekarską. Najpierw sama schudła 16kg do operacji pomniejszania żołądka i potem już leciało. Jak zobaczyłam zdjęcia to myśl w głowie "wygląda jak fotomontaż" tak pięknie schudła. Dużo siły kochana jeszcze raz, każdej kobiecie życzę, która zmaga się z nadprogramowymi kilogramami.
Właśnie ja jeśli czegoś nie mogę zjeść to nie jem. Mój mąż mnie wspiera i je to samo co ja. Tylko że je zwykły chleb A ja jem chleb wasa lub kukurydziany. Nie ciągnie mnie do słodkiego do cukrów ani do chleba. Pije dużo wody zielona herbate jem warzywa owoce ale też nie za dużo. Dziękuję za miłe słowa. Chciałabym schudnąć chociaż 30kg to i tak już będzie efekt wow
 
Właśnie ja jeśli czegoś nie mogę zjeść to nie jem. Mój mąż mnie wspiera i je to samo co ja. Tylko że je zwykły chleb A ja jem chleb wasa lub kukurydziany. Nie ciągnie mnie do słodkiego do cukrów ani do chleba. Pije dużo wody zielona herbate jem warzywa owoce ale też nie za dużo. Dziękuję za miłe słowa. Chciałabym schudnąć chociaż 30kg to i tak już będzie efekt wow
Co do zielonej herbaty to jedynie pamiętaj, że wypłukuje kwas foliowy i przy staraniach nie jest wskazana.
Trzymam kochana kciuki za osiągnięcie zamierzonego efektu! :) Ważne, by dojść do takiej wagi w jakiej człowiek sam się dobrze czuje. Ja bym chciała schudnąć do 45kg, i wiem, że jak tylko się zaprę to schudnę. Byleby ten brzuch zgubić. Reszta nie jest zła, nie mam zastrzerzeń. Mąż też mnie wspiera we wszystkim, nie mam z tym problemów tylko w pracy czy gdzieś to zaraz głupie komenatrze "ale ty nie masz z czego chudnąć" co innego gdybym serio miała w miarę płaski brzuszek a nie taki jaki jest.
 
Co do zielonej herbaty to jedynie pamiętaj, że wypłukuje kwas foliowy i przy staraniach nie jest wskazana.
Trzymam kochana kciuki za osiągnięcie zamierzonego efektu! :) Ważne, by dojść do takiej wagi w jakiej człowiek sam się dobrze czuje. Ja bym chciała schudnąć do 45kg, i wiem, że jak tylko się zaprę to schudnę. Byleby ten brzuch zgubić. Reszta nie jest zła, nie mam zastrzerzeń. Mąż też mnie wspiera we wszystkim, nie mam z tym problemów tylko w pracy czy gdzieś to zaraz głupie komenatrze "ale ty nie masz z czego chudnąć" co innego gdybym serio miała w miarę płaski brzuszek a nie taki jaki jest.
Ja chętnie bym zgubiła do mojej poprzedniej wagi czyli 56-60 kg ale to bym musiała się pozbyć max 70kg
 
reklama
Do góry