Staraczki 2018-2020! :)

[Tinia]

Obyś wytrzymała [emoji16] oby ten 40dc był szczęśliwy [emoji6][emoji9]

W grudniu na 36dc w styczniu na 29 tv w lutym na 30dc w marcu na 34dc A w kwietniu na 38dc teraz w 14dc miałam plamienie brązowe i śluz różowy A 2 i 3 dc strasznie bolał mnie jajnik prawy. Pierwszy raz od 14lat. Więc zostało mi czekać. Jeśli okresu nie będzie do 40 dc to mam dopiero wtedy zamiar robić test ale to jeszcze szmat czasu bo 15dni.

 

[młoda1994]

Obyś wytrzymała [emoji16] oby ten 40dc był szczęśliwy [emoji6][emoji9]

Już bym chętnie robiła test ale wiem że wyjdzie jedna kreska bo to za wcześnie. Tym bardziej że nie mam pewności co oznaczały u mnie te plamienia jedno dniowe w 14dc. Bo to mogło oznaczać naprawdę wszystko.

 

[KatiNails]

Dziewczyny jak cześć z Was wie jestem Starszym Dyrektorem Faberlic
Mam dla Was fajna propozycje nie! Nie chodzi o rejestrację jako konsultant
Jak coś to zapraszam priv

 

[IrenaX]

No więc gdyby to było plamienie implatacyjne, to test już powinien pokazać prawidłowy wynik.
Ja bym spróbowała, co Ci szkodzi. Jeśli będzie negatywny, to i tak nie odbiera Ci to jeszcze szansy w tym cyklu, bo nadal nie wiesz kiedy przyjdzie @
A nusz będzie pozytywny i już bedziesz mogła fruwać z radości.
Co do cukrzycy, moja koleżanka ma zdiagnozowaną. Urodziła dwójkę dzieci.

11.05 miałaś plamienie a którego były seksy? u mnie było tak: rok temu w czerwcu zaszłam, seksy były 2 dni z rzedu 26 i 27.05 (11 i 12 dc), równo 7 dni po tym zauważyłam mikroskopijna brązowa kropeczke na wkładce. Odrazu pomyślałam, ze może zagnieżdżenie (bo nigdy czegoś takiego nie miałam) zrobiłam test po 10 dniach od owu - biel wizyra. Ok. Myśle, chyba nici z tego. Pamietam, przyjechała wtedy do mnie siostra i poszłyśmy na piwo, ja wypiłam te 2% (jakos dziwnie mi smakowało- jakby kufel był od płynu do naczyń) pamietam jak siostra do mnie z tekstem: ze chyba zaciazylam No i miała racje. Zrobiłam test 3 dni przed spodziewana @ i wyszedł bladzioch niestety ciąża się nie rozwinęła. Ale samo to, ze wtedy zaszłam po roku i 7 mcach było dla mnie cudem

 

[Tinia]

Niby tak ale zawsze możesz zrobić za tydzień test i zobaczyć co wyjdzie. Nawet jeśli będzie jedną kreska to nie będzie to jeszcze niczego oznaczało. A może akurat zobaczysz dwie [emoji9]

Już bym chętnie robiła test ale wiem że wyjdzie jedna kreska bo to za wcześnie. Tym bardziej że nie mam pewności co oznaczały u mnie te plamienia jedno dniowe w 14dc. Bo to mogło oznaczać naprawdę wszystko.

 

[młoda1994]

11.05 miałaś plamienie a którego były seksy? u mnie było tak: rok temu w czerwcu zaszłam, seksy były 2 dni z rzedu 26 i 27.05 (11 i 12 dc), równo 7 dni po tym zauważyłam mikroskopijna brązowa kropeczke na wkładce. Odrazu pomyślałam, ze może zagnieżdżenie (bo nigdy czegoś takiego nie miałam) zrobiłam test po 10 dniach od owu - biel wizyra. Ok. Myśle, chyba nici z tego. Pamietam, przyjechała wtedy do mnie siostra i poszłyśmy na piwo, ja wypiłam te 2% (jakos dziwnie mi smakowało- jakby kufel był od płynu do naczyń) pamietam jak siostra do mnie z tekstem: ze chyba zaciazylam No i miała racje. Zrobiłam test 3 dni przed spodziewana @ i wyszedł bladzioch niestety ciąża się nie rozwinęła. Ale samo to, ze wtedy zaszłam po roku i 7 mcach było dla mnie cudem [emoji3590]

Ja się już staram prawie 3 lata i ciągle nic. Ostatnie poronienie 4 lata temu w czerwcu. Teraz mam nadzieję że się w końcu udało ale to się okaże za max 15 dni ewentualnie za 3-5 dni

 

[młoda1994]

Niby tak ale zawsze możesz zrobić za tydzień test i zobaczyć co wyjdzie. Nawet jeśli będzie jedną kreska to nie będzie to jeszcze niczego oznaczało. A może akurat zobaczysz dwie [emoji9]

No ale jeśli zobaczę jedna to pewnie będzie stres nerwy płacz nerwy A chciałabym tego uniknąć.

 

[Tinia]

To próbuj wytrzymać [emoji3526] będę trzymała kciuki [emoji1696]

No ale jeśli zobaczę jedna to pewnie będzie stres nerwy płacz nerwy A chciałabym tego uniknąć.

 

[młoda1994]

To próbuj wytrzymać [emoji3526] będę trzymała kciuki [emoji1696]

Nie mam wyjścia. Muszę czekać. Ale ten cykl jakos mi się dłuży strasznie. A zawsze okres się kończył i chwila moment był następny. A ten wydaje się ciągnąć wiecznie.

 

[Tinia]

Tak to już czasami jest, jak chcemy żeby jak najszybciej mijały te dni żeby wiedzieć co i jak to jak na złość jest odwrotnie

Nie mam wyjścia. Muszę czekać. Ale ten cykl jakos mi się dłuży strasznie. A zawsze okres się kończył i chwila moment był następny. A ten wydaje się ciągnąć wiecznie.