Lepiej tak. Ojciec biologiczny Aleksa też się nim nie interesował a jak Aleks miał nie cały rok to los postawił na mojej drodze mojego męża. Szybko razem zamieszkaliśmy, bo jak Aleks miał 15 miesięcy. Z tym że mój mąż też po przejściach, oboje wiedzieliśmy czego chcemy. Ze albo jesteśmy razem, albo niw. To nie był już czas na spotkanie się i życie w takim zawieszeniu. Postawiliśmy na jedną kartę i nie żałujęmy . Tak się super dobraliśmy że teraz mogę śmiało powiedzieć że oprócz tego że mam męża, partnera, to mam przyjaciela
Cieszę się z Twojego szczęścia! Mam nadzieję, że i ja kiedyś będę szczęśliwa u boku kochającego mężczyzny. Na razie trochę czasu musi upłynąć bym komuś zaufała, czas leczy ranyMój były nie chce nic wiedzieć o dziecku, o tym jak się czuje. Ale łatwiej mi zapomnieć jeśli nie mamy kontaktu. Bo tylko mnie stresował.