reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
reklama
No właśnie..kochana wypoczełas? Pewnie naładowana energia. Powrót w pompą II[emoji173]
Baaaaaardzo wypoczęłam, przed samym wyjazdem miałam owu i kompletnie nic nie analizowałam, a po powrocie szok jak mi się @ zaczęła spóźnić, ale objawów ZERO! Dopiero w tym tygodniu się zaczęły mdłości i rozciąganie już też dosyć mocno czuję.
 
Hejka, w dalszym ciągu brak @. Spóźnia mi się już 2 dzień. Test przed @ wyszedł negatywny, ale @ może mi się spóźniać, bo mam bardzo dużo stresu ostatnio. Dalej biorę Fluconazole i Macmiror 500 na tą infekcję. Jedynie co piersi bolą i tak jakby mnie mieliło na @, kręgosłup boli.
 
Podczytuje was niestety brak czasu ostatnio. Jak będę już w ciąży to będzie mnie więcej o ile się uda. Odnalazłam mój stary wątek z 2012 roku z synem zaszłam 2 dni przed owu. Niby jak teraz ale ja oszaleje do 2 kwietnia jeszcze tyle czasu [emoji24]
 
Hej dziewczynki, jestem tutaj nowa, od dłuższego czasu czytam wasze posty i z wypiekamy na twarzy czekam od wieści od was. Może zacznę od tego,że się przedstawię, mam na imię Dorota i za kilka miesięcy kończę 30 lat. Jestem od ponad 6 lat mężatką, na początku było, JAK ZAJDĘ W CIĄŻĘ TO SUPER JAK NIE TO MAMY JESZCZE CZAS...ale to już za długo trwa. Mąż na samym początku dużo wyjeżdżał za granicę, wracał po 3 miesiącach na miesiąc i nic, ale już od 2 lat siedzi w Polsce ze mną i dalej lipa. Mam zdiagnozowane PCOs, insulinooporność i niedoczynność tarczycy (leki biorę cały czas). Od około roku jeździmy do kliniki bezpłodności z przerwą teraz 3 miesiące bo zachorował mój tata (nowotwór z przerzutami) i muszę być cały czas w domu do pomocy i jakoś nie mam do tego głowy. Miałam już robioną drożność, prawy jajowód zgięty w pół jak szlauf, prawy działa, czeka mnie laparoskopia jeszcze. Powiem wam,że ostatnio (luty) już był promyk nadziei... 4 dni przed @ zrobiłam test ciążowy bo od tygodnia miałam dziwny ból w lewym (działającym) jajniku takie rwanie w dół... i test wyszedł bladzioch ale był, za 2 dni powtórka i tak samo, dzień przed spodziewaną @... @ przyszła i już po nadziei... Nawet nie zdążyłam zrobić bety bo nadzieja znikła w niedzielę. Dzisiaj jest mój 16 dzień cyklu(cykle około 32-33 dni), od tego cyklu piję olejek z wisiołka, ziółka ojca Sroki nr.3, niedawno zakupiłam sobie inofem (wcześniej piłam Miovarian i nic się nie zadziało), od samego końca @ zaczełam robić testy owu i od 10-13 dnia cyklu jakaś blada kreska była która ciemniała przez te dni więc miałam nadzieję,że idzie do owu a teraz od 3 dni biel....gdzie ta owulacja się pytam :( temp. mierzę cały czas 36,-36,4 w tych granicach, niby sprawdzałam szyjkę i jest wysoko,że ledwo ledwo ją wyczułam...śluzu małooooo,wcześniej jakoś nie sprawdzałam ani owu ani temp. Niby kalendarzyk pokazuję mi owu na 26.03 ale te testy mnie martwią,że blade takie, wątpię w to,że cały czas teraz biel a w dniu owu nagle zobaczę dwie kreski :( Jajnik lekko ciągnie ale tylko jak leże. A może owulacji w ogolę nie będzie... Wszystkim dziewczynom serdecznie gratuluję II kresek na teście :*
 
Hej dziewczynki, jestem tutaj nowa, od dłuższego czasu czytam wasze posty i z wypiekamy na twarzy czekam od wieści od was. Może zacznę od tego,że się przedstawię, mam na imię Dorota i za kilka miesięcy kończę 30 lat. Jestem od ponad 6 lat mężatką, na początku było, JAK ZAJDĘ W CIĄŻĘ TO SUPER JAK NIE TO MAMY JESZCZE CZAS...ale to już za długo trwa. Mąż na samym początku dużo wyjeżdżał za granicę, wracał po 3 miesiącach na miesiąc i nic, ale już od 2 lat siedzi w Polsce ze mną i dalej lipa. Mam zdiagnozowane PCOs, insulinooporność i niedoczynność tarczycy (leki biorę cały czas). Od około roku jeździmy do kliniki bezpłodności z przerwą teraz 3 miesiące bo zachorował mój tata (nowotwór z przerzutami) i muszę być cały czas w domu do pomocy i jakoś nie mam do tego głowy. Miałam już robioną drożność, prawy jajowód zgięty w pół jak szlauf, prawy działa, czeka mnie laparoskopia jeszcze. Powiem wam,że ostatnio (luty) już był promyk nadziei... 4 dni przed @ zrobiłam test ciążowy bo od tygodnia miałam dziwny ból w lewym (działającym) jajniku takie rwanie w dół... i test wyszedł bladzioch ale był, za 2 dni powtórka i tak samo, dzień przed spodziewaną @... @ przyszła i już po nadziei... Nawet nie zdążyłam zrobić bety bo nadzieja znikła w niedzielę. Dzisiaj jest mój 16 dzień cyklu(cykle około 32-33 dni), od tego cyklu piję olejek z wisiołka, ziółka ojca Sroki nr.3, niedawno zakupiłam sobie inofem (wcześniej piłam Miovarian i nic się nie zadziało), od samego końca @ zaczełam robić testy owu i od 10-13 dnia cyklu jakaś blada kreska była która ciemniała przez te dni więc miałam nadzieję,że idzie do owu a teraz od 3 dni biel....gdzie ta owulacja się pytam :( temp. mierzę cały czas 36,-36,4 w tych granicach, niby sprawdzałam szyjkę i jest wysoko,że ledwo ledwo ją wyczułam...śluzu małooooo,wcześniej jakoś nie sprawdzałam ani owu ani temp. Niby kalendarzyk pokazuję mi owu na 26.03 ale te testy mnie martwią,że blade takie, wątpię w to,że cały czas teraz biel a w dniu owu nagle zobaczę dwie kreski :( Jajnik lekko ciągnie ale tylko jak leże. A może owulacji w ogolę nie będzie... Wszystkim dziewczynom serdecznie gratuluję II kresek na teście :*
Cześć :) długa jest twoja historia, ale mam nadzieję że zakończy się niedługo szczęśliwie [emoji8] a jak mąż? Robił badania nasienia? Miałaś monitoring? Owulacja w ogóle występuje? Może akurat w tym cyklu masz cykl bezowulacyjny.
 
reklama
Chyba dopadł mnie jakiś gorszy czas, tracę wiarę że w końcu sie uda [emoji52] wkoło pełno ludzi którym die dzieci właśnie urodziły albo którzy już czekają na rozwiązanie a mi się dalej nie udaje [emoji3525] ehh
 
Do góry