reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
Jasne, że możesz dołączyć:) co do rad to niestety nie ma jakiś uniwersalnych, ale dzielimy się tu swoimi doświadczeniami, korzystamy z nich, ale na każdego co innego dziala:) super, że zdrowo się odżywiasz to bardzo ważne i dla Ciebie i dla przyszłej dzidzi. Co do tego bólu to ciężko coś poradzić... w ten wtorek jest to usg?? Myślę, że ono dopiero da odpowiedź co to i dlaczego boli. Nie czytaj za dużo, bo też tak kiedyś robiłam. Warto jest czytać i być chociażby świadomym o czym rozmawiać z lekarzem, ale w którymś momencie trzeba przestać, bo zaczyna się u siebie diagnozować różne cuda;):D
Dzieki :*
Nie czytam. Mam wyobraznie [emoji14] i boje sie ze to satary pecherzyk nie pękł (albo dwa bo to bol raz z jednej a raz z drugiej strony) i zrobila sie torbiel :|

Udalo sie zarezerwowac wizyte u gin na jutro 7 rano :D ciekawe czy cos mi powie...
Ale mam stresa.. niby przeciez normalna rzecz ale jak cos sie dzieje to juz jednak wyzsza szkola jazdy
 
reklama
Myslalam ze teraz mamy czasy fit i eko i bio i ze wiekszosc czyta ;p
Ja jak teraz corce kupuje to az za glowe sie lapie.. cukier, barwniki ;o masakra..

A co do praktycznych prezentow to znowu sie z Tobą zgadzam :d tez tak mam ;-) rodzicom kupilam mikrofalowke czy np babci lampke nocna bo sie jej popsula ;p
Tez lubie takie praktyczne prezenty.
To prawda chemii teraz wszedzie pełno.Ja na przyklad od kilku miesiecy piekę chleb na zakwasie i buleczki.Co prawda kupuje dzieciom od czasu do czasu slodycze zupki chinskie amino pomidorowe czy czy cole.bo uważam ze skrajnosci we wszystkim nie sa dobre.a cos cakowicie zakazane ciagnie jeszcze bardziej.ja nie dam dziecku a w szkole zje po kryjomu.to bezsensu przeciez.A tak z ciekawosci to pamietam jak sie zdziwilam ze nawet w serze sa konserwanty.
 
No niby tak, ale to chyba bardziej w internecie, telewizji. Ja nie mam wśród swoich znajomych takich ludzi. Zresztą ja też nie popadam w paranoje, zdarza mi się zgrzeszyc;) ale na codzień staram się jeść świadomie i zdrowo. I jak jest jakiś syf, którego mogę uniknąć to go unikam. A co do praktycznych prezentów to takie uwielbiam. My kiedyś rodzicom z jakiejś okazji kupiliśmy zamek do drzwi:D, jakiś drogi był i caly czas było im szkoda na niego kasy.
Ja tez bzika nie mam ;-) czekoladą i burgerem nie pogardze ;p
 
Tez lubie takie praktyczne prezenty.
To prawda chemii teraz wszedzie pełno.Ja na przyklad od kilku miesiecy piekę chleb na zakwasie i buleczki.Co prawda kupuje dzieciom od czasu do czasu slodycze zupki chinskie amino pomidorowe czy czy cole.bo uważam ze skrajnosci we wszystkim nie sa dobre.a cos cakowicie zakazane ciagnie jeszcze bardziej.ja nie dam dziecku a w szkole zje po kryjomu.to bezsensu przeciez.A tak z ciekawosci to pamietam jak sie zdziwilam ze nawet w serze sa konserwanty.
A dasz przepis na ten chleb i buleczki? Bo jak ostatnio jakies robilam z neta to moglam nimi okna wybijac :d

I co do jedzenia to zgadzam się. Lepiej czasem dac samemu niz zeby dziecko ukrywac mialo i po cichu i stresie gdzies jadlo..
jeszcze gdybysmy my byli perfekcyjni a sami czasem spozywczo grzeszymy ;-)
Ja osobiscie uwielbiam parowki owiane zla slawą :d
 
A dasz przepis na ten chleb i buleczki? Bo jak ostatnio jakies robilam z neta to moglam nimi okna wybijac :d

I co do jedzenia to zgadzam się. Lepiej czasem dac samemu niz zeby dziecko ukrywac mialo i po cichu i stresie gdzies jadlo..
jeszcze gdybysmy my byli perfekcyjni a sami czasem spozywczo grzeszymy ;-)
Ja osobiscie uwielbiam parowki owiane zla slawą :d
Z parowkami to jest jak z disco polo "nie nie " a wiekszosc slucha i sie dobrze bawi [emoji14]
 
Ja czytam etykiety mam fioła na tym punkcie. Coli u mnie nie uświadczysz ani żadnych gazowanych napoi akurat tutaj nie ma u mnie kompromisu. Oczywiście słodycze lubie i czasem zdarza mi się nawet córce dać, ale raczej staram się coś sama robić np budyń jaglany czy baloniki musli. Od teraz chłopa na swoją stronę próbuje przekabacic by zaczął jeść więcej warzyw i owoców.
Myślę, że wszystko jest dla ludzi ale umiar trzeba mieć no i świadomość
 
Ja tam nie przeginam w zadną stronę z jedzeniem. Parówki bardzo lubimy(sokołow lub domowe od gospodarza, bez cielęciny ), w etykietach czytam tylko "e" (jest niemal we wszystkim), orzechy i cynamon...a że orzech znalazłam ostatnio w mleku od krowy jako składnik to zwatpiłam. No i uśmiechem traktuje smog...czysta manipulacja i napedzanie ekobiznssu. Smog był, jest i będzie. Bez przesady.
Kedynie na co mam faze to domowe obiady, śniadania i kolacje. Tu trzymam pion.
TORT nie umiem piec, za to robie przetwory domowe. Piecze pysznie i pięknie dla oka moja mama. To ona wyczarowuje torty. Jedynie kupne mieliśmy na wesele i na Komunię Świętą zeszlego roku dla dzieci.

@Migdalove ja też plener uznałam jako plener. A zdjęcie potraktowałam jako zaproszenie, karnet na sesje.
 
Parówki polecam z Lidia jest taka seria picok czy coś w tym stylu. Maja dobry skład wiec nawet córce daje
Ja kupuję właśnie te z Lidla takie jasne opakowanie. Te parówki są bezkonserwantów. Ja jestem z tych zbzikowanych na punkcie zdrowej żywności. Nie zgodzę się z tym że nie można kupić żywności bez E i ulepszaczy. Właśnie można, tylko trzeba czytać. Ja wiele rzeczy robię sama. Chleb na zakwasie jak @irminka1231 , majonez, humusu i chipsy z batata :-) nutelle z awokado i kakao. Już mam w głowie przepisy na zdrowe słodycze dla dzidziutka, ale jak widać może nie będzie mi dane :-( (sorry taki mam dziś nastroj)...
 
reklama
Myslalam ze teraz mamy czasy fit i eko i bio i ze wiekszosc czyta ;p
Ja jak teraz corce kupuje to az za glowe sie lapie.. cukier, barwniki ;o masakra..

A co do praktycznych prezentow to znowu sie z Tobą zgadzam :d tez tak mam ;-) rodzicom kupilam mikrofalowke czy np babci lampke nocna bo sie jej popsula ;p

A to ja dla odmiany lubię praktyczne prezenty, ale takie osobiste - w sensie np. mogę dostać kask na narty, ale już np. mikser to niebardzo ;p na szczęście mój Mąż o tym wie i sam takich preżentów nie lubi ;)
 
Do góry