Hej, zdaje szybką relacje: wczoraj cały dzień na porodowce pod oksytocyną...brak konkretnych skurczy, rozwarcie 3 cm... Jutro kolejna próba oksy, jak znowu nie ruszt to w piątek cesarka... Dośx już mam dziewczyny
Współczuje, oby jutro pięknie ruszyło. U mnie tak właśnie było. Bylam pewna ze kolejny dzień męczarni a dwie godzinki i poszło.
Życzę aby u Ciebie poszło tak samo.