Witam wszystkie dziewczyny

Bardzo milo tutaj macie i postanowilam dolaczyc o ile mnie przyjmiecie

Podczytuje Was od pewnego czasu.
Napisze kilka slow o sobie.
Staram sie od 3 cykli - a w sumie 3 cykl bede testowala za 4 dni. Ale niestety juz czuje ze idzie miesiaczka. Bol krzyza i podbrzusza

Poerwszy cykl byl udany ale nie na dlugo. Po pozytywny tescie nastapilo samoistne poronienie.
W drugim cyklu zupelnie nic.
U ginekologa bylam przed staraniami. Poeobione wszelkie badania hormonow, krwi, usg dopochwowe i wszystko wzorcowo jak to powiedziala Pani doktor.
Zawsze wszystko chcialam miec zaplanowane wiec i teraz postanowilismy zaplanowac dziecko. Nie wiedzialam ze to az tak ciezkie jest. Ze to nie jest tak od razu. Znam swoje cykle doskonale od 3 lat prowadze systematycznie kalendarzyk. Cykle mam co 26-27 dni.
Wczesniej czytalam u was ze duzo zalezy od glowy, sposobu myslenia. Czy te z Was ktore tutaj sa od poczatku i zaciazyly to w tym cyklu po prostu nie myslaly o ciazy? Czy po porstu sie tym nie stresowaly?