Dagaa11
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2017
- Postów
- 3 518
Ależ ja sie z Tobą zgadzam w 100%! Sama tez jestem zmuszona chodzic na zakupy, bo moj M. pracuje na rozne zmiany i nie zawsze moze isc ze mna. Nie raz czuje sie bardzo słabo i marze o tym, zeby ktos mnie przepuscił... Raz w sklepie poprosilam babke, to powiedIapa ze jak mialam sily przyjsc do sklepu to teraz powinnam miec sily stać. Także no. Tyle dobrze, ze chociaz w przychodniach itd mozemy sie podeprzec konkretnym prawem.No wlasnie co do sklepu nie mam zastrzezen choc sa rozne sytuacje. Jak bratowa moja ma teraz 3 dzieci w tym noworodka 2 tygodniowego maz w Rumunii na misji a nie moze nie iść do sklepu.. Dzieci musza cos zjesc..(w ciazy pomagalo sie ile bylo można ale zakupy sa nieuniknione6). Nikt nie zna naszej sytuacji i naprawde ludzie powinni miec odrobine empatii i przyzwoitości. A kazdy patrzy na siebie. Wiadomo ze przepuszcze w laboratorium osoby na krzywa cukrowa bo to dlugie badanie i uciazliwe..
Ale ja to wiem i zachowam sie życzliwie a drugi bedzie bezczelny i jeszcze sie w ten układ caly wbije.
Co do prawa ktore zostalo wstawione nawet nie wiedzialam o nim. Mam tylko nadzieje ze nie bedzie mi konieczne korzystac z niego zbyt czesto.