reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
Piękna beta i progesteron [emoji5]. Będzie dobrze [emoji5].

3jgx3e3kfy69cdb8.png

;) trzeba myśleć pozytywnie ;)
Ginekolog powiedziała mi, że jak progesteron będzie powyżej 25 to już mam go nie robić. Jeszcze betę dwa razy po terminie @, ale to powiedziała że już niekoniecznie.
Na wizytę mam przyjść między 28-30.03.

Nadmieniam, że testy z moczu robiłam dwa razy i negatywne... także się za bardzo nie martwcie. Zapytałam ginekolog o to, bo kazała mi zadzwonić z wynikami i powiedziała, że jak zna życie to na test z moczu muszę poczekać do terminu miesiączki, a jak bardzo chcę to mogę kupić innej firmy i normalny - w sensie nie jskiś super czuły.
 
reklama
;) trzeba myśleć pozytywnie ;)
Ginekolog powiedziała mi, że jak progesteron będzie powyżej 25 to już mam go nie robić. Jeszcze betę dwa razy po terminie @, ale to powiedziała że już niekoniecznie.
Na wizytę mam przyjść między 28-30.03.

Nadmieniam, że testy z moczu robiłam dwa razy i negatywne... także się za bardzo nie martwcie. Zapytałam ginekolog o to, bo kazała mi zadzwonić z wynikami i powiedziała, że jak zna życie to na test z moczu muszę poczekać do terminu miesiączki, a jak bardzo chcę to mogę kupić innej firmy i normalny - w sensie nie jskiś super czuły.

Super wyniki, gratuluję!
A jak Ty się wogole czujesz?
 
Super wyniki, gratuluję!
A jak Ty się wogole czujesz?

Właśnie bardzo, bardzo dobrze.
Nawet senna nie jestem, wręcz przeciwnie - wstałam dzisiaj o 6 i nie miałam co z sobą począć ;p Jedyne co to robi mi się słabo czasem, ale szybko przechodzi. Jestem zadziwiona, bo ostatnio jak te kilka tygodni byłam w ciąży to czułam się więcej niż koszmarnie i dlatego teraz też się strasznie tego bałam, aczkolwiek to dopiero mega początek więc się tym lepiej za bardzo nie cieszę.

Czekam z niecierpliwością na Wasze testowania ;) chyba bardziej niż czekałam na swoje ;)

W ogóle jakoś tak łatwiej przez to wszystko przechodzić dzięki Wam :)
 
@MatiMar super takie maleństwo na te święta :) gdyby ten cykl był szczęśliwy to termin porodu byłby na koniec listopada w okolicach urodzin mojego taty, myślę że byłby szczęśliwy z prezentu urodzinowego w postaci pierwszego wnuka :) a dla nas wcześniejszy prezent mikołajkowy :)
@piorunem gratuluje i dołączam się do reszty czekających na zrazenie:)
 
@MatiMar super takie maleństwo na te święta :) gdyby ten cykl był szczęśliwy to termin porodu byłby na koniec listopada w okolicach urodzin mojego taty, myślę że byłby szczęśliwy z prezentu urodzinowego w postaci pierwszego wnuka :) a dla nas wcześniejszy prezent mikołajkowy :)
@piorunem gratuluje i dołączam się do reszty czekających na zrazenie:)

Dziękuję ;) jakoś nie dociera to jeszcze do mnie - szczerze to ten cykl spisałem na straty niemal na początku ... zero objawów owulacji, choć zawsze miałam bez wątpienia, zero śluzu płodnego i jakiegokolwiek - w sumie nigdy tak chyba jeszcze nie miałam i nawet robiłam progesteron, bo podejrzewałam że owu nie było i tak mi ginekolog kazała. Jak odebrałam pierwszy wynik to błam prawie pewna, że nie było owu w tym cyklu ;p ale jak to moja ginekolog powiedziała - jedynym 100% potwierdzeniem owulacji jest ciąża. I uwaga, uwaga moja temperatura jest wysoce różna od 36,6 do 37,3 - tyle, że mierzę ją kiedy akurat mi się zachce, bo nigdy tego nie obserwowałam.
Czuję coś, że marzec przyniesie dużo kreseczek ;) wiosnę już czuć w powietrzu to i humory lepsze i więcej rzeczy, ktore zajmą myśli ;)
 
Dziękuję ;) jakoś nie dociera to jeszcze do mnie - szczerze to ten cykl spisałem na straty niemal na początku ... zero objawów owulacji, choć zawsze miałam bez wątpienia, zero śluzu płodnego i jakiegokolwiek - w sumie nigdy tak chyba jeszcze nie miałam i nawet robiłam progesteron, bo podejrzewałam że owu nie było i tak mi ginekolog kazała. Jak odebrałam pierwszy wynik to błam prawie pewna, że nie było owu w tym cyklu ;p ale jak to moja ginekolog powiedziała - jedynym 100% potwierdzeniem owulacji jest ciąża. I uwaga, uwaga moja temperatura jest wysoce różna od 36,6 do 37,3 - tyle, że mierzę ją kiedy akurat mi się zachce, bo nigdy tego nie obserwowałam.
Czuję coś, że marzec przyniesie dużo kreseczek ;) wiosnę już czuć w powietrzu to i humory lepsze i więcej rzeczy, ktore zajmą myśli ;)

Mój ginekolog tak samo mówi, że potwierdzeniem owulacji jest ciąża. :)
 
Ja śluzu typowo płodnego też nie mam za dużo pojawia się tylko chwilowo jednego dnia. .. po wiesiołku nic się nie zmieniło tylko ogólnie jest więcej przezroczystego wodnistego śluzu
 
Ja śluzu typowo płodnego też nie mam za dużo pojawia się tylko chwilowo jednego dnia. .. po wiesiołku nic się nie zmieniło tylko ogólnie jest więcej przezroczystego wodnistego śluzu

Ja mam dużo śluzu po wiesiołku, ale płodny typowo przeźroczysty nie występuje u mnie. Czuję po jajnikach owulację od wczoraj ciągną 12dc. Niby pokazuje jutro owulację, ale testy nie potwierdzają. Na wszelki wypadek przytulamy się regularnie :-)
 
reklama
Do góry