reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Gdy bylo podejrzenie guza w głowie, przegadalismy pare nocy z mężem o ewentualnej adopcji, jak nie bedzie wychodzić to jej nie wykluczamy

zem3j44j4b8qvg9a.png
 
reklama
Elodia, masz całkowicie inna sytuacje, u mnie najciezsza diagnoze odrzucilismy wiec jestem spokojniejsza, ja wiedzac to co ty wiesz nie odwazylabym sie na ciążę.

Limonka, no my poczatkowo planowalismy drugie z roznica 5lat miedzy dzieciakami ale udalo sie wczesbiej kupic mieszkanie, jestesmy na swoim, mamy warynki, wiec mozna zacząć.

zem3j44j4b8qvg9a.png
Zawsze chcialam miec dwójkę a teraz poprostu moja decyzja a właściwie nasza wspólna przyspieszona decyzja była całkowicie przemyślana. Wszystkie za i przeciw rozważyliśmy dokładnie. Zresztą czytałam już wiele historii dziewczyn po takich zaboegach i gorszych wynikach niż moje i w dodatku mających ciągle złą cytologię i rodzily zdrowe dzieci. Wiekszosc wprawdzie raczej cc niz sn ale jednak.



f2wlk6nllyt56xuu.png

201702250929.png
 
Gdy bylo podejrzenie guza w głowie, przegadalismy pare nocy z mężem o ewentualnej adopcji, jak nie bedzie wychodzić to jej nie wykluczamy

zem3j44j4b8qvg9a.png
To ja zanim stwierdzono mi nerwicę mialam podejrzenie wrzodow żoladka i byc moze czegos powazniejszego na jelitach co po badaniach zostało całkowicie wykreslone. Mialam schizy tez przez cala drugo polowe zeszlego roku i morfologie nawet robilam prywatnie co miesiac ktora zawsze wychodzila idealnie. A wszystko przez sądowa walke o córkę. Jak sprawa sie skonczyla czyli poltora miesiaca temu dopiero, to teraz tak naprawde zaczyna mi sie organizm uspokajać. Byc moze to bylo powodem dla ktorego póki co w ciąży nie jestem, organizm sam czekal na uspokojenie sie i wyciszenie po tej calej sprawie w sądzie....uch przepraszam rozpisalam się. Musialam sie komuś wygadać.

f2wlk6nllyt56xuu.png

201702250929.png
 
No jasne że lepiej. Będzie ciąża to super, nie uda się do ślubu za rok w sierpniu to wtedy na jakiś czas zawiesimy starania. Tzn jeśli nie zajde do ślubu w ciążę to wtedy po prostu zamierzam zmienić pracę a wtedy no, wiadomo, za szybko dłuższej umowy o pracę nie dostanę od razu, więc wtedy ciąża nie za bardzo wskazana, a w obecnej firmie mam umowe na stałe.

f2wlk6nllyt56xuu.png

201702250929.png
 
Cześć dziewczyny, u mnie niestety @ pojawiła się terminowo także rozpoczynamy 9 cykl starań...
Szkoda, że się nie udało, ale cóż, najwidoczniej tak musiało być.
Trzymam kciuki za Was :)
 
Ja tezymam kciuki za Ciebie w następnym cyklu. Urodzić w czerwcu też fajna sprawa,ja wlasnie na początku czerwca rodziłam Laurę :-)

f2wlk6nllyt56xuu.png

201702250929.png
 
@kari21 bardzo mi przykro, że tak dużo ciężkich przeżyć masz za sobą, wprawdzie nie doświadczyłam poronienia bezpośrednio, ale gdzieś w moim bliższym czy dalszym otoczeniu się zdarzały i mogę jedynie sobie wyobrazić co się czuje w takiej sytuacji i naprawdę bardzo Ci współczuję, ale to też nie jest do końca tak, że nam się uda szybciej. Ja niby jestem zdrowa, niby nic mi nie dolega a właśnie zaczynam 9 cykl starań. Dlaczego się nie udało? Nie znam odpowiedzi na to pytanie, nie wiem co mam zmienić, co leczyć i ewentualnie w jaki sposób żeby w kolejnym cyklu było lepiej. Nie wiem gdzie popełniamy błąd i jaki. Może za bardzo chcę, może właśnie za bardzo się nakręcam...
Ostatnie dwa dni spędzone z mężem i synem uświadomiły mi, że najważniejsze osoby mam przy sobie i to na nich powinnam się przede wszystkim skupić, im poświęcać czas, życie jest zbyt krótkie żeby skupiać się tylko na gonieniu króliczka, którego nie wiem czy kiedykolwiek uda mi się jeszcze złapać...
Ale będziemy próbować dalej, może już bardziej na spokojnie, spróbuję w tym cyklu nie liczyć dni... ciekawe czy mi się to uda ;)
 
Ja tezymam kciuki za Ciebie w następnym cyklu. Urodzić w czerwcu też fajna sprawa,ja wlasnie na początku czerwca rodziłam Laurę :-)

f2wlk6nllyt56xuu.png

201702250929.png
Powiem Ci szczerze, że chyba każdy miesiąc jest piękny, kiedy pojawia się maleńki człowiek na świecie, ja syna rodziłam w grudniu i pomimo tego, że było raczej szaro i ponuro, to był to najpiękniejszy grudzień w moim życiu :)
 
reklama
Do góry