G
goszczaca
Gość
nie chciej żebym ja wysłała swój porządek
No i dzisiaj zamiast serduszkować
będę sprzątać
No i dzisiaj zamiast serduszkować
będę sprzątać
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Drzwi otwarte proszę wejść zapraszam@Verq jak fajnie, ze ktos mnie rozumie [emoji85][emoji23]
@M2b @andzelika87 haha a ja tak lubie porzadki, ze z checia bym i u Was zrobila [emoji2] mi to po prostu sprawia przyjemnosc.
Zeby nie bylo, nie mam sterylnego domu i nie sprzatan maniakalnie, a moja kuchnia czesto wyglada jak po przejaciu tornada [emoji85] ale w szafach mam ZAWSZE poukladane, taki moj maly i raczej nieszkodliwy fetysz
[emoji22] 60,7kg ---> 56,9kg ---> 52kg [emoji7]
Ja też zapraszam. Ja za to mam czysto na zewnątrz ale wewnątrz jest bałagan. Nie jakiś syf straszny ale nie też taki piękny porządek@Verq jak fajnie, ze ktos mnie rozumie [emoji85][emoji23]
@M2b @andzelika87 haha a ja tak lubie porzadki, ze z checia bym i u Was zrobila [emoji2] mi to po prostu sprawia przyjemnosc.
Zeby nie bylo, nie mam sterylnego domu i nie sprzatan maniakalnie, a moja kuchnia czesto wyglada jak po przejaciu tornada [emoji85] ale w szafach mam ZAWSZE poukladane, taki moj maly i raczej nieszkodliwy fetysz
[emoji22] 60,7kg ---> 56,9kg ---> 52kg [emoji7]
@Paraplu co więcej wcale nie uważam tego za dziwactwo
Mam to po mamie, jako dziecko tego nie rozumiałam, że zlew musi być wytarty do sucha np., a teraz sama tak robię. Ale aż tak, żeby u kogoś sprzątać to nie mam
Mi się po prostu o wiele lepiej funkcjonuje w uporządkowanym otoczeniu i to jest najgorsze bo bałagan potrafię zrobić znacznie szybciej
Hiahiahia bob budowniczy [emoji23]
Apropos tego tematu to moja nowiuska szafa [emoji7] jeszcze trzeba dokupic polki i drzwi ale juz widac jak wyglada. Jestem zakochana i zachwycona [emoji7]
A moja Popcia jak zwykle uprawia swoje ulubione hobby, kladzie sie na wszystko co sie nowego pojawi na podlodze [emoji23]
@SYLWIA.O Slonko, ze z takimi problemami dziewczyny sobie radza i rodza dzieci. Nie zalamuj sie, ta gin. to idiotka i jakas fanka dramatu chyba. Wystaw jej opinie na znanylekarz pl niech inni wiedza jaka jest. Ja korzystam z tego portalu i jeszcze ani razu nie zawiodlam sie na nim.
Babka straszy Ci rakiem, nosz ku*wa, na Twoim wyniki jak byk jest napisane, ze nie ma komorek nowotworowych - oba slepa czy czytac ze zrozumieniem nie umie? Nawet nie trzeba byc specjalista aby zrozumiec ten fragment wyniku. No i ha mialam racje, ze tylko stan zapalny a idiotka Cie straszy. Nosz szlag mnie trafia jak czytam, ze cos takiego robi lekarz. Po lekach bedzie super, dont worry
A co do torbieli to poczytaj sobie o nich, internet to skarbnica wiedzy i pomoze podjac Ci decyzje co dalej.
Z takich naszych forumowych trikow to polecam "dong quai" na owulacje. Nasza kochana @Spark kilka lat walczyla o ciaze a wystarczyl 1 (slownie: jeden) miesiec z dongiem i leci jej juz 12tc.
Nie stresuj sie, dziewczyny maja tutaj ogoromna wiedze i zawsze pomoga Ci znalezc najlepsze rozwiazanie. Pysio do gory, cyc do przodu i walczymy [emoji1377][emoji1377][emoji1377][emoji1377]
Tak myslalam,ze mam zapalenie,i poszlam po leki a uslyszalam,ze jak nie wylecze zapalenia to rak i ze jestem bezplodna i smiech ze sie staram...wystawie jej opinnie,ale musze jeszcze ochlonac..bo po wczorajszym dniu to nie moge sie jeszcze dojsc do siebie..Dziekuje Wam za wsparcie..Czytalam o tych torbielach i jedne kobiety pisaly na forum,ze maja torbiele i sa w ciazy..Ja jeszcze udam sie na konsultacje i dopiero wtedy podejme decyzje...a teraz jak tylko minie mi okres zamierzam starac sie z.mezem o dziecko...moze sie uda...Skoro moja mama wyszla z raka,bo na razie nie ma przezutow,a bylo zle...i z moim mezem tez juz jest prawie dobrze bo tez rak,ale tarczycy to i ze mna musi byc dobrze...tylko w tak krotkim czasie tyle przeszlam,ze brakuje mi sil..ale musze byc dzielna
Dziekuje za wsparcie i dodanie otuchy
[emoji22] 60,7kg ---> 56,9kg ---> 52kg [emoji7]
Jestem wlascicielka firmy sprzatajacej, takze wchodzenie do czyjegos domu i robienie rewolucji jest u mnie codziennoscia
A moja mamcia jest typem chomika, szafy zapchane "przydasiami", to samo strych i piwnica. Niczego nie chciala wyrzucac bo a noz widele to sie przyda za 10 lat. Juz jako dziecko meczylam sie tym nadmiarem rzeczy i robilam porzadki w szafach. Haha wyobrazcie sobie 12-latke przypierajaca do muru wlasna mame pytaniem "Czy na serio jest to nam potrzebne? Kupka 'zostawiam' czy kupka 'wyrzucam'? Szybka decyzja!" [emoji23]
Do tej pory robie co kilka miesiecy gruntowny przeglad szaf i pozbywam sie "przydasi". Zle mi sie zyje w przestrzeni w ktorej czuje, ze rzeczy mnie przytlaczaja swoja iloscia.
A no i nie lubie szukac rzeczy, zaraz mam nerwa jak nie moge czegos znalezc. Z K walcze ciagle o odkladanie smyczy, szelek, obrozy i woreczkow w to samo miejsce bo wiecznie latam po calym mieszkaniu i kompletuje rzeczy na spacer. Grrr...
[emoji22] 60,7kg ---> 56,9kg ---> 52kg [emoji7]