S
StorAnia
Gość
Kochana, jesteś tęsknimy tu za Tobą. Zawsze możesz nam pomarudzić chociaż nie będę sama z tym marudzeniemO matko przebrnelam przez 900 postów!!
@Lanvin ja się trochę nie odzywałam bo nie czytałam forum zbytnio bo się naczytałam i się bałam co chwile do kibelka chodziłam patrzeć czy nic nie leci. Poza tym ok się czuję. Denerwuje mnie jak wszyscy pytają na co mam ochotę bo słodkie na dziewczynkę a kwaśne na chłopaka to co ja będę mieć jak mi się nie chce jeść mi nic nie smakuje? Mam rozwolnienie i co zjem to zamiast rzyga jest co innego. Poza tym zmęczona, spiaca i cycki mnie od tego tygodnia zaczęły boleć.
Temat ostatnio poruszylyscie trochę drazliwy w tym momencie dla mnie bo mnie już denerwują pytania koleżanek z Polski czy już jestem na zwolnieniu. I zdziwienie, że tu nie funkcjonuje coś takiego jak zwolnienie 100% płatne na ciążę! W Polsce naprawdę pod tym względem macie kobietki luksus i docencie to w końcu.
Oczywiście mogę iść tu na zwolnienie ale mi za to zapłacą bardzo mało (wyobraźcie sobie dostać 80zl tygodniowo na zwolnieniu i już nie byłoby tak dużo chętnych co tylko się dowiedziała o ciazy wręczaja l4, oczywiście są prace, przy których lepiej pójść na zwolnienie ale bez przesady nie wszyscy tego potrzebuja). Macierzyński jest płatny 90% pensji tylko przez 6 tygodni, potem dostajesz marne pieniądze na kolejne 33 tyg. Możesz przedłużyć do roku ale za te 3 mies ci NIC nie zapłacą. I na komentarze koleżanek na to, że one by tak nie wytrzymały że by od razu wróciły do Polski(taa ciekawe do czego ani pracy, ani macierzyńskiego, rzuć wszystko w pizdu do Polski jakby to było takie proste).
Kolejna kwestia jak mówię koleżankom, że tu pierwsze usg masz w 12 tyg i dopiero od tego momentu jesteś uznana przez lekarzy za ciężarna i od tego momentu jak coś Ci się dzieje to ingeruja. I znowu o matko 'ja bym tak nie mogla'. No niestety trzeba sobie radzić. W Polsce na NFZ też chyba masz tylko 2 lub 3 usg i pierwsze w 12 tyg o ile się nie mylę. Nie każdego stać na prywatne wizyty. Jakoś kobiety rodzą tu dzieci i jest ok. Nawet po 12 tyg są baaaardzo zadowolone z opieki oraz z warunków w jakich rodzą (i to na angielski NFZ). Nie musisz lekarzowi dawać w łapę i jako ciężarna masz pierwszeństwo WSZĘDZIE w kolejkach.
Tak dla porównania przyjaciółka mieszka w Hiszpanii i tam masz Tylko 7 tyg macierzyńskiego wszystko ponadto masz niepłatne. Więc się cieszcie kobietki, że macie czas na przygotowanie, odpoczywanie i zostanie z dzieckiem rok czasu bo w porównaniu z innymi krajami to jest baaaaaaaardzo dużo.
Taki rzyg ciążowy
@Paraplu jak ja Cię bardzo rozumiem z tą emigracja i tęsknota. Mało mam tu znajomych a takich co by się szło spotkać i pogadać po pracy w dzień wolny to już prawie w ogóle samotność doskwiera. Mogłabym nawet do Polski wrócić ale bym wtedy mieszkała z tesciowa na m3 i szwagierka, która lubi się wtrącać do wszystkiego za ścianą a sorki ale chcę pozyc trochę jeszcze i podziękuję postoje
Wszystkiem zakreskowanym gratulacje a JESZCZE niezakreskowanym przesyłam fluidki ❤❤❤❤
Przepraszam, że tak długo