❄️GRUDNIOWE KRESKI ❄️ W grudniu Mikołaj prezenty rozdaje , a nam II kreski na teście daje !🎁

[LadyCaro]

Ale właśnie raczej zawsze miałam regularne miesiączki, dzień do dnia, 28-29 dni cyklu. Teraz mam różnie ale w przedziale 28-30 dni.

no to akurat wtedy musiało Ci się przesunąć, nie ma innej opcji jeśli grupo pom termnie okresu dopiero miałaś blady test.

Wracając jeszcze do starych komentarzy, które zacytowałam sobie Ja mam dokładnie tak samo jak Ty. Mam jedne zimowe buty i chodzę w nich aż się zniszczą i wiem, że potrzebuję nowych, z adidasami czy sneakersani mam to samo, co roku kupuje nowe, bo od wiosny do końca jesieni chodzę tylko w jednych. No w lato akurst jedne balerinki i 2 pary sandałów. I tyle

No ja z takimi wiosennymi to mam iinaczej, bo New Balanców mam 3 pary (bardzo lubię te buty i one mi się nie niszczą) i jeszcze mokasyny, w razie jakby trzeba było inaczej niż na sportowo się ubrać na lato też mam jedne baletki, a sandałów 2 pary.
A no i nie wspominam tu oczywiście o jakiichś "eleganckich" butach czy torebce na jakieś wesle czy coś, bo to wiadomo, że trzeba mieć, ale noe nosii side tego na codzień

 

[StaraStaraczkaNew]

Moje testy dzisiaj dalej mega blade. Ostatnio też nie ciemniały wcale. Więc to pewnie znów byłoby na tyle, ale zobaczymy jutro.

 

[93kora]

Moje testy dzisiaj dalej mega blade. Ostatnio też nie ciemniały wcale. Więc to pewnie znów byłoby na tyle, ale zobaczymy jutro.

A mi się wydaje, że ten na dole ciemniejszy niż ten z wczoraj

 

[StaraStaraczkaNew]

@NattNatt daj znać co u Ciebie dzisiaj wyjdzie

 

[klaudia16]

Moje testy dzisiaj dalej mega blade. Ostatnio też nie ciemniały wcale. Więc to pewnie znów byłoby na tyle, ale zobaczymy jutro.

wydaje mi się że ten ostatni jest mocniejszy, ale tak jak mówisz jutro najlepiej sprawdzić betę i zobaczysz test czy coś się zmieniło , po 24h ta beta może dalej nie być jakaś super a wiadomo jak jest z testami . Także nie martw się na zapas

 

[Malina_po30]

Moje testy dzisiaj dalej mega blade. Ostatnio też nie ciemniały wcale. Więc to pewnie znów byłoby na tyle, ale zobaczymy jutro.

Ale pamiętaj że dalej jesteś przed miesiączka, teraz chyba 9/10 dpo? No to mają prawo wyjść blade. Wiem, że to łatwo powiedzieć, ale lepiej się nie martwić, niż odwrotnie, bo nie mamy na to wpływu…

 

[StaraStaraczkaNew]

Ale pamiętaj że dalej jesteś przed miesiączka, teraz chyba 9/10 dpo? No to mają prawo wyjść blade. Wiem, że to łatwo powiedzieć, ale lepiej się nie martwić, niż odwrotnie, bo nie mamy na to wpływu…

No martwić to się martwię, ale wiem że i tak nie mogę nic zrobić. Jeśli ma się udać to się uda.

 

[klaudia16]

Ja akurat nie miałam takich założeń, dodatkowo cesarka zmiotła mnie z planszy. Moja mama była u nas wtedy codziennie (wzięła urlop), prała, sprzątała, gotowała, wychodziła z synem na spacer (listopad) bo ja zwyczajnie nie byłam wstanie, a tata dziecka pracował i studiował (mieliśmy 21 i 22 lata).

Przy drugim czy trzecim to w ogóle wiadomo - nie wyrzucę starszaków z domu, którzy też moją przynieść katarek, czy tak jak przy drugim ospę. Cóż, tak bywa.

Natomiast nie wyobrażam sobie wspólnego mieszkania - ja lubię sobie robić wszystko w swoim tempie, pochodzić nago po domu, nie wyobrażam sobie bym się miała stresować, że mi ktoś przyjdzie. O takim zaglądaniu do lodówki to nie wspomnę.
Tylko, że ja jestem trudną osobą i mnie kompletnie nie bolało by, że ktoś się "obrazi", obecnie moi byli "teściowie" nie widzieli moich dzieci od roku, o istnieniu trzeciego chyba nawet nie wiedzą - ale szczerze? Ani mnie, ani ich (moje starsze dzieci to 14 latek i 10 latka) nie boli. Ile dajesz, tyle dostajesz

wiesz to trochę inna sytuacja , bo wy musieliście skorzystać z pomocy mamy , a wiadomo dzieci nie wyprowadzisz bo jest niemowlę . Mówię o sytuacji kiedy nie potrzebuje tej pomocy , a ktoś mi się wpycha na siłę do domu , gdzie ja nie czuje się na siłach i nie mam na to ochoty , oraz o nieodpowiedzialnych dorosłych który mimo tego że czują że mają jakieś bakterie idą do takiego małego dziecka . Zresztą ludzie wgl są nieodpowiedzialni , koleżanka mi ostatnio opowiadała bo jest nauczycielem przedszkolnym że od jakiegoś czasu mają dzieci zakaz przynoszenia swojego picia po tym jak Pani zobaczyła że rodzic wlewa leki do picia swojego dziecka żeby się dobrze czuł , a co jeżeli tego picia napiłby się ktos inny ? Oczywiście wina byłaby nauczycielki bo niedopilnowania , a dzieci mają czasem takie pomysły że nie da się niestety wszystkiego upilnować . Mojego męża córka mi kiedyś opowiedziała że jakiś tam chłopiec jest chory po czym powiedziała że inne się do niego przytulali, lizali się po buzi bo tech chcą być chore

 

[klaudia16]

No martwić to się martwię, ale wiem że i tak nie mogę nic zrobić. Jeśli ma się udać to się uda.

rozumiem cię , ja po pierwszym biochemię też się nie cieszyłam jak zobaczyłam 2 kreski i zastanawiałam się czy tym razem się uda , porównywałam testy i moja głowa o niczym innym nie myślała . Wiem że ciężko jest się nie martwić , nie myśleć ale tak jak mówisz niestety nie mamy na to wypływu co się dalej wydarzy , a możemy tylko sobie pogorszyć swój stan psychiczny

 

[spoko23]

no właśnie i o to chodzi , jak potrafią ludzie uszanować swoją prywatność to można razem mieszkać . Dzisiaj byłam na rzesach i sobie rozmawialiśmy o różnych rzeczach ze znajomą i właśnie ona mieszka z teściami , jak to ona mówi ,, u nich sie nie puka ,, tak mówi teściowa wchodzi kiedy chce i gdzie chce , grzebiąc im wszędzie . Nawet mi opowiedziała historię ktora mnie wbiła w to łóżko że ostatnio jej 5 dni z rzędu przypominała co ma w lodówce żeby nie zapomniała zużyć żeby się nie zmarnowało ,mimo tego że mają osobne lodówki , osobne piętra i osoba jakby ,, mieszkania ,, no zwariowała bym

Ja z moją teściowa nie mieszkam, ale i tak potrafiła mi przestawiać rzeczy w domu, pod pretekstem wzięcia psa na spacer jak musieliśmy dłużej zostać w pracy oj ile było batalii o to, ile łez (teściowej) wylanych