Mietowajagodka
Fanka BB :)
A ja za 8 dni nowe starania.
Kotek 87 powodzenia
Kotek 87 powodzenia
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Każda z nas ma zjazd i zły dzień, ale to mija... Czasem trzeba się wyryczec, przy takich emocjach... Tulę [emoji8]
Ech, a mnie urosła na czole 2 głowa na @... Jakoś już przestałam się nastawiac...
Najgorszy dla mnie jest smutek mojego faceta jakk się nie uda... nigdy nie mogę na to patrzeć... dwa cykle wcześniej nie informowałam go o testowaniu żeby nie patrzeć naa Jego smutną minę... w ostatnim cyklu nie testowałam wcale. Wczoraj powiedziałam mu : "te ziolka to cuda działają " , a On tak podskoczył i "jesteś w ciąży?!" - matko jak się rozpromienił... a ja mu: nie, śluz mam... nie wie na jakim etapie cyklu jestem bo już go nie informuję, żeby nie żyć tylko tymA do tego jeszcze mina mojego meza. Odwrócił się i tez zaczął płakać.... Ehhhhh ja dziś chyba do pracy nie pójdę, nie nadaje się
No właśnie. Każdy niby chce dobrze, ale nie zdaje sobie sprawy, że dla osób które już x czasu się starają lub są po stracie, takie słowa cholernie boląDomyślam się co czujesz... Czuje, że takie rozczarowanie i mnie spotka 21 grudnia.... Boje sie tego....
Najgorsze są pytania a kiedy Wy, kiedy wasza kolej... W tym roku u mnie na swieta nie bedzie takich pytan, beda współczucia i pytania o samopoczucie po poronieniu... rzygam już tym wszystkim... Już praktycznie wróciłam do siebie ale każde takie pytanie to kolejny krok w tył dla mnie.. a ja potrzebuje teraz isc do przodu....
Haha moja mama samo... Jej wody odeszły a Ona nie wierzyła i pojechała do cioci na sylwestra stamtąd to już pogotowie Ją zabierało tak dobrze się czułaLux a ja Cię zaskoczę. U mnie im bliżej porodu tym lepiej i lżej się czułam. Moja mama ze mną miała tak samo. Ja to nawet chciałam zrobić sobie urodziny- robiłam zakupy, tort zamówiłam, ciasta już miałam w domu, sprzątałam chatę i dzień przed urodzinami wylądowałam na porodówce i urodzin nie zrobiłam. A miałam jeszcze 1,5 tyg. do terminu.Ale synek chciał mieć ten sam termin urodzin co ja i przy okazji chciał mi zrobić wypasiony prezent.
Ja też mu nie mówię, ale on mnie zna jak nikt. Spał jak wychodzilam do łazienki, jak wróciłam popatrzył na mnie i powiedział,, nie martw się mała damy radę,, i zaczęliśmy plakacNajgorszy dla mnie jest smutek mojego faceta jakk się nie uda... nigdy nie mogę na to patrzeć... dwa cykle wcześniej nie informowałam go o testowaniu żeby nie patrzeć naa Jego smutną minę... w ostatnim cyklu nie testowałam wcale. Wczoraj powiedziałam mu : "te ziolka to cuda działają " , a On tak podskoczył i "jesteś w ciąży?!" - matko jak się rozpromienił... a ja mu: nie, śluz mam... nie wie na jakim etapie cyklu jestem bo już go nie informuję, żeby nie żyć tylko tym