reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Szukam rady czy wam temperatura tez tak skacze 36.4 w drugim dbiu@ 36.2 znowu 36.4 a dzis w 5dc jak sobie @ poszła 36.5
 
reklama
Dzielne z Was babki :)

miała któraś tak, że po okresie jeszcze jest plamienie? Ja tak mam od pół roku praktycznie co okres.
 
Caltha współczuję tylu przejść:( mocno zaciskam kciuki, żeby się udało.

Spark trudno mi sobie wyobrazić co przezywacie :( dużo sił i wytrwałości dla Was. W koncu musi się udać.

Inga wiodcznie maluszek wybrał inny termin.

Dla pocieszenia powiem Wam, że mam znajomych którzy na ciążę czekali... 10 lat. Oczywiście wszystkie badania w normie. W końcu doszli do wosku , że czas na in vitro bo ona już po 30-tce. Pierwsze podejście- nic. Drugie podejście - nic. Trzecie podejście dopiero zaowocowało. Ciążę miała koszmarna bo najpoerw skurcze potem młody pchał się na świat, połowa przeleżana w szpitalu. Synek zdrowy donoszony:) no a 9 miesięcy później okazało się, że... wpadli. Druga ciąża jak z bajki i teraz mają dwóch synków :)
Dziewczyny wiara czyni cuda. Wierzę, że wszystkie z Was przytula w końcu tak długo wyczekiwane maleństwa .
 
Ja też przrechodzę rozczarowanie co miesiąc ;( , najpierw nadzieja a poznien znow to samo .

Ostatnie 2 miesiące to zużyłam rekordową liczbę testów . Piersi bardzo mnie bolały nawet miałam mdłości a testy negatywne !!! To stwierdziłam ze pewnie " Przetreminowany " i leciałam po następnego , nastepny pokazywał rownież negatyw a ja i tak nie wierzyłam bo przeciez tak bardzo się źle czuje , oczywiscie testy wygrały a ja znów na pozycji spalonej .

Ja jak testo- manka .
30 lat mam a czasami jak nastolatka .

Przeciez ja byłam w ciazy tylko testy mnie oszukały ;((((( oj głupia ja !!! .

O tym że robie jakiekolwiek testy to moj M nic nie wie !!! . Nie chce zeby martwił się , że znow mnie zawiódł , że to może przez niego itd . Jak bedzie pozytywny to bedzie wiedział . O jednym teście w miesiącu wie ale o innych nie !!! .

Ale juz się uspokoiłam z tymi testami i biorę to na klatę . Spokojnie czekam .




Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ja chłopakowi też mówię tylko o jednym nawet, jeśli robię ich więcej...
 
Spark tulam mocno! Wiem jak ciężko jest powiedzieć o tym, że znowu nic. I już nie wiem co gorsze: jak J podchodzi do tego z obojętnością "bo i tak wiadomo, że się nie uda", czy jak widzę, że znowu go zabolało rozczarowanie.
Wierzę, że wizyta w klinice pomoże! My też robiliśmy badanie nasienia w Gyncentrum, ale w Częstochowie. Zróbcie od razu kompleksowe badanie. Jest dużo droższe, ale myślę, że warto. My zrobiliśmy podstawowe i efekt taki, że wszystko ok, ale nie wiadomo czy na pewno, bo jakościówki nie ma. No i wypadałoby powtórzyć.

Inga przykro mi kochana :(

Iza &&&&& u mnie też piersi bolą jak oszalałe, ale staram się nie robić sobie nadziei.

Lux ale ten czas zasuwa!

Caltha ogromnie ci współczuję tego co przeszłaś! Ale jeszcze słoneczko zaświeci! Ja też wierzę, że dzieci pojawiają się w najlepszym momencie! [emoji4]
Orientujesz się ile to rozszerzone badanie?
 
Caltha współczuję tylu przejść:( mocno zaciskam kciuki, żeby się udało.

Spark trudno mi sobie wyobrazić co przezywacie :( dużo sił i wytrwałości dla Was. W koncu musi się udać.

Inga wiodcznie maluszek wybrał inny termin.

Dla pocieszenia powiem Wam, że mam znajomych którzy na ciążę czekali... 10 lat. Oczywiście wszystkie badania w normie. W końcu doszli do wosku , że czas na in vitro bo ona już po 30-tce. Pierwsze podejście- nic. Drugie podejście - nic. Trzecie podejście dopiero zaowocowało. Ciążę miała koszmarna bo najpoerw skurcze potem młody pchał się na świat, połowa przeleżana w szpitalu. Synek zdrowy donoszony:) no a 9 miesięcy później okazało się, że... wpadli. Druga ciąża jak z bajki i teraz mają dwóch synków :)
Dziewczyny wiara czyni cuda. Wierzę, że wszystkie z Was przytula w końcu tak długo wyczekiwane maleństwa .
Dziękuję :)
 
reklama
Do góry