reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Mi wylicza 13 lipca a to będzie piątek ;)


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
J mam syna z 13, co prawda nie z piatku, ale bylam taka zla, bo całą niedzielę rodzilam i bylam pewna ze bedzie z 12 stycznia, a on sie urodzil kilka minut po polnocy juz 13 ;) az mnie polozna i lekarz pocieszali na porodowce, bo bylam zła ze mi nie chca tych 2 minut nie uwzgeldniac i wpisac wczesniejsza godzine ;)
 
reklama
No fajnie :) nie mogę sie doczekać waszych testów tak samo jak mojego poniedzialkowego :*
Ja to sobie myślę, że chyba za dużo o tym myślę, bo jakoś się boję samej ciąży i porodu. Niby chce dziecka, uwielbiam dzieci a jednak jest jakiś taki lęk, że może ja się nie nadaję na mamę. Wczoraj jak byłam w rossmannie po testy to była dziewczyna w zaawansowanej ciąży i sobie pomyślałam, że siebie nie widzę z takim brzuchem. Już samo trzymanie w ręce testy wprawiło mnie w lekki stres, ale w domu już kusiło, żeby zrobić :p Mam nadzieję, że to chwilowy stres i takie małe panikowanie i że jest ze mną wszystko ok :szok: Czuję się taka rozdarta bo tak jakbym zarówno chciała i nie chciała.
 
Ja to sobie myślę, że chyba za dużo o tym myślę, bo jakoś się boję samej ciąży i porodu. Niby chce dziecka, uwielbiam dzieci a jednak jest jakiś taki lęk, że może ja się nie nadaję na mamę. Wczoraj jak byłam w rossmannie po testy to była dziewczyna w zaawansowanej ciąży i sobie pomyślałam, że siebie nie widzę z takim brzuchem. Już samo trzymanie w ręce testy wprawiło mnie w lekki stres, ale w domu już kusiło, żeby zrobić :p Mam nadzieję, że to chwilowy stres i takie małe panikowanie i że jest ze mną wszystko ok :szok: Czuję się taka rozdarta bo tak jakbym zarówno chciała i nie chciała.
Ja tez niby mam dwójkę dzieci i mi powinno wystarczyc, ale od roku mnie gryzie w srodku uczucie, ze zawsze chcialam wiecej. I ciagle mam w glowie słowa szefowej, ze ona zaluje, ze sie na trzecie nie zdecydowala. Wiem, ze z dwojka dzieci bym byla szczesliwa, ale skoro mamy warunki, radzimy sobie finansowo, i co najważniejsze uwielbiam macierzynstwo, to czemu bysmy mieli nie mieć :) ty tez sie odnajdziesz, zobaczysz jakie to cudowne dzielic sie taka ilością milosci. A porod i ciążą? Do zniesienia ;)
 
Witam pIątkowo:-)
Po dwoch dnoach chorobska jestem tak oslabiona ze dluzszr stanie w miejscu sprawia ze zaczynam sie mocno pocic i dzwoni mi w uszach. Dlatego robiac mlodej sniadanie do szkoly musialam usiasc na krzesle bo bym sie przewrocila. Ledwo na nogach sie trzymam. Uch. Dzisiaj trzeci dzien chprobska to jeszcze maksymalnie drugie tyle i bedzie po. Uch. Nigdy grypy nie mialam.

f2wlk6nllyt56xuu.png

201702250929.png
Ja trzy lata temu jak miałam grypę, wiadomo kiepsko się czułam, ale musiałam sto razy gorzej wyglądać bo meżulek dzwonił co dwie godziny pytać czy żyje.

...marzenia mają wielką moc...
 
Ja tez niby mam dwójkę dzieci i mi powinno wystarczyc, ale od roku mnie gryzie w srodku uczucie, ze zawsze chcialam wiecej. I ciagle mam w glowie słowa szefowej, ze ona zaluje, ze sie na trzecie nie zdecydowala. Wiem, ze z dwojka dzieci bym byla szczesliwa, ale skoro mamy warunki, radzimy sobie finansowo, i co najważniejsze uwielbiam macierzynstwo, to czemu bysmy mieli nie mieć :) ty tez sie odnajdziesz, zobaczysz jakie to cudowne dzielic sie taka ilością milosci. A porod i ciążą? Do zniesienia ;)
Dzięki kochana :* Ja ciąże w sumie długo odkładałam bo 5 lat więc może dlatego teraz jestem taka jakaś pełna obaw i wystraszona, że ja się jednak nie nadaję.
 
Cześć :* ale zescie sie wczoraj rozpisaly :)

Zrobilam dzis test i zaluje. Bo jest cien kreski, ale bardzo delikatny. Kurde no, moglam poczekac do poniedziałku, bo jak przyjdzie okres i sie zawiode? A moze to wina testu. Moze negatyw sie tak odznacza? No a moze ja po prostu juz widze to co chce widziec? :/
Kiedyś dziewczyny doświadczone w testowaniu pisały ze jak jest kreska, nie wiadomo jak jasna to jest ciąża, wczesna ale ciąża, bo jak ciąży nie ma to i kreski nie ma.

...marzenia mają wielką moc...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
O kurde! No cionsza jak nic! Kochana skromnie juz gratuluje! Ty sie ciesz i dbaj o siebie koniecznie!!! =D
Toż to krecha jak nic... moje gratulacjeee :* cuuudownie.... bardzo się ciesze... Ps. jak byłam w ciązy ( niestety źle sie skończyła :( ) to tez jak robiłam test była taka krecha.. prawie nie widoczna... i nie miałam żadnych objawów.. Mała- gratulacje... Cudownie... alez Ci zazdroszcze... ah... daj znac jak tylko powtórzysz test.. ale to tylko formalnosc :*
 
Do góry