reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Moja ma 10 lat i już się odsuwa jak się chcę przyrulić. Jak to sama powiedziała że za duża na to....to ja się jej spytałam, czy jak za parę lat będzie miała chłopaka to też tak się odsuwać będzie....a to moje dziecko odpowiedziało że chłopak to co innego hehe

f2wlk6nllyt56xuu.png

201702250929.png
 
reklama
To mi od kiedy się staramy, cykl też trochę się rozregulował, wczesniej 29-30 dni, a ostatnio raz było nawet 36 dni :-/

Decyzje o drugim dziecku podjelismy w lutym, po kontrolnej cytologii po zabiegu elektrokonizacji szyjki. Moja gin otwarcie powiedziala ze lepiej sie od razu zaczac starac bo jak mi znowu nawroci to co mialam, to pewnie kolejna konizacja i tak w kółko. Gdyby nie to, to z decyzją o dziecku pewnie ze dwa lata bysmy jeszcze poczekali. A tez myslalam, ze uda się maksymalnie za 3 razem.

Po moich wczorajszych pobolewaniach w podbrzuszu mało co zostało, jedynie takie lekkie ćmienie, momentami ciągniecie w podbrzuszu i pachwinie, na przemian z tępym bòlem, no i pare razy któryś jajnik się odzywa, no i straaasznie dużo śluzu, że aż wkładkę co chwilę muszę zmieniać.
U mnie niby wszystko ok, hormony wszystkie w normie (łącznie z prolaktyną, badania robiłam w marcu), ginekologicznie bez zastrzeżeń, tylko @ w cały świat, każdy cykl innej długości, nie wiedzieć czemu, dostałam miositogyn i zaczęło się stabilizować, dwa cykle po 33, przedostatni 29 i teraz też powinno być 29 (tak wynika z moich obserwacji, okaże się w niedzielę). Też boli mnie podbrzusze w drugiej fazie cyklu i już tyle razy myślałam, że się udało, teraz już się nie nakręcam tylko czekam na sądny dzień. Zgadzam się, że ostatni tydzień najgorszy, bo się dłuży i stres rośnie
 
Hope no musze Ci przyznac racje. Niestety tak jest tez to czasami zauwazam na przykladzie sasiadow. Moj synek ma 6 lat i teraz to przytulaski, noski noski, itp to taka.codziennosc .jeszcze troche powiem daj buziaka.a.on mi.powie.mamo co ty koledzy patza. Jak ten czas szybko mija!!!

Hope to chyba miala na myśli poważniejsze sprawy, klopoty z dziecmi..bo te całuski zanikające to ja pamiętam u siebie...kiedy to przychodził czas ala dużej dziewczynki hehe

.nie Mozna z góry zakładać ze każdy będzie miał wielki problem z dzieckiem które się od rodzica odwróci i daj Boże ze przetrwam kazdy okres buntu. o_O

Znam osobiście jedna osobę która sama na własne życzenie niszczy swoje dzieci ale uwierzcie..nie pojmiecie jej rozumowania... także jak we wszystkim sa 2 strony medalu

Dzieci dorastają i to taka kolej rzeczy

Witaj GINGER:))))
Dla mnie im Nas więcej tym lepiej
Nusia PODziwiam!!!

Fabimama GRATKi!!! Zdroweczka

Jutkaszczotka a mi lmlody mi bol gardla sprzedal:((((((((
 
Ostatnia edycja:
@Fabimama no piękna krecha :-) :) super!

Tak, całuski to drobny problem. Widzę z okna jak syn dobrej koleżanki się stacza. Jak dopalacze zjadły mu mózg. Jedyny syn, ma całkiem fajnych, normalnych rodziców dokonał wyborów, które ciężko zrozumieć.
Patrzę na moją słodką sześciolatkę i wiem, że najtrudniejsze wyzwania rodzicielskie dopiero przed nami. Tu na BB wszyscy są na początku tej trudnej drogi, jaką jest rodzicielstwo.
Sork, że dziś smęcę, wiecie, hormony :-p

Testujcie juz, gdzie te kreski! :laugh2:
 
reklama
Hej ja w czwartek do lekarza z wszystkimi wynikami hormonalnymi które jednoznacznie świadczą o pco ale walka trwa zmieniłam dietę i zaczęłam ćwiczyć zobaczymy na ile to pomoże
 
Do góry