reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

❄️GRUDNIOWE KRESKI ❄️ W grudniu Mikołaj prezenty rozdaje , a nam II kreski na teście daje !🎁

reklama
test wyszedł ci tydzień po ,, spodziewanej,, miesiączce dlatego że musiałaś mieć wtedy również opóźniona owulację . Nie jest możliwe aby pierwszy cień wyszedł jakieś 21 dni po owulacji czyli tydzień po miesiączce . Proszę nie wprowadzaj w błąd innych , bo później ktoś będzie miał nadzieję że u niego również test może wyjść pozytywny tak późno .
Nie tydzień po miesiączce tylko tydzień po spóźnionej miesiączce. Czyli tydzień spóźniał mi się okres i wtedy test zrobiłam.
Ale chyba, źle to napisałam 🤦‍♀️ wybaczcie.
 
Nie tydzień po miesiączce tylko tydzień po spóźnionej miesiączce. Czyli tydzień spóźniał mi się okres i wtedy test zrobiłam.
Ale chyba, źle to napisałam 🤦‍♀️ wybaczcie.
no to dokładnie zrozumiałam z twojego posta , tydzień po terminie miesiączki . Zakładając że książkowo ma się okres 14 dni po owulacji to 7 dni później będzie 21 dni po owulacji co jest nie możliwe żeby dopiero wtedy wyszedł pierwszy cień . Miałaś poprostu opóźniona owulację , a jak sama pisałaś nie sprawdzałaś tego i wyszło spontanicznie ,dlatego proszę cię nie pisz że pierwszy cień wyszedł tydzień po terminie miesiączki ,bo wprowadzasz w błąd innych
 
no to dokładnie zrozumiałam z twojego posta , tydzień po terminie miesiączki . Zakładając że książkowo ma się okres 14 dni po owulacji to 7 dni później będzie 21 dni po owulacji co jest nie możliwe żeby dopiero wtedy wyszedł pierwszy cień . Miałaś poprostu opóźniona owulację , a jak sama pisałaś nie sprawdzałaś tego i wyszło spontanicznie ,dlatego proszę cię nie pisz że pierwszy cień wyszedł tydzień po terminie miesiączki ,bo wprowadzasz w błąd innych
Ale ja nikogo w błąd nie wprowadzam. Po prostu mówię jak było, wtedy zawsze miałam regularne @ i nagle cykl gdzie zaszłam w ciążę byłby dłuższy ?
Dlatego mówię jak to u mnie wyglądało.
 
U mnie też w pierwszej ciąży testy późno wychodziły. Pamiętam, że beta już miała ładną wartość , a na testach bladziochy.
 
Ale ja nikogo w błąd nie wprowadzam. Po prostu mówię jak było, wtedy zawsze miałam regularne @ i nagle cykl gdzie zaszłam w ciążę byłby dłuższy ?
Dlatego mówię jak to u mnie wyglądało.
A w końcu co wyszło na usg? Że ta owulacja musiała faktycznie być przesunięta?
Wcześniej robiłaś testy, które wychodziły negatywne?
 
reklama
Ja w poprzedniej ciąży miałam tak, że testowałam 3 dni przed spodziewaną miesiączką bo przyjaciółka robiła imprezę i chciałam mieć pewność że mogę pić, nic totalnie nie wyszło, później testowałam w dzień spodziewanej miesiączki bo jechałam do energylandii i też nic. Okres nie przychodził ale parę miesięcy wcześniej miałam zdiagnozowane pcosy, więc wyszłam z założenia że cykl mi się rozjechał no i byłam pewna, że niedługo dostanę okres… w między czasie miałam typowe bóle podbrzusza jak na 🐒 więc cierpliwie wyczekiwałam. Ale po kolejnym tygodniu czekania stwierdziłam, a sprawdzę znowu. No i wyszły wielkie dwie czerwone krechy. Skoczyłam na betę i miała już ponad 5 tysięcy 😁
 
Do góry