Cześć kobietki! Witam w ten piękny słoneczny dzień.
@Lanvin taak, zrób test, nie bądź taka [emoji16]
A ja mam do was pytanie. Uwaga, będzie długo. Chciałabym, żebyście mi doradziły. Otóż razem z narzeczonym planujemy ślub we wrześniu 2018. Wczoraj postanowiliśmy oznajmić jego rodzicom, że spodziewamy się małego cudu. I stało się to, co w sumie myślałam. Jego rodzice stwierdzili, że tu nie ma na co czekać, ślub trzeba brać w tym roku. We wrześniu najlepiej. Nie powiem, trochę się zdenerwowałam, bo to chyba powinna być nasza decyzja? Przyszły teść już ma zamiar sali szukać, terminy umawiać. Oczywiscie wesele ma być na około 200 osób. To mówię, że ja wolę skromny obiad. Teść, że nie ma takiej możliwości. I tu pytanie do was, co wy byście zrobiły na moim miejscu? Nie ukrywam, że nie uśmiecha mi się to, może też dlatego, że chciałabym tą ciążę przejść w spokoju, bez dodatkowych stresów. Co myślicie, jest sens ulegać i przekładać ślub tylko dlatego, że dziecko w drodze?