pyzunia86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2016
- Postów
- 824
Anik wpadaj na kawe ja RybnikJa mieszkam niedaleko Jastrzebia Zdroju. A ty?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Anik wpadaj na kawe ja RybnikJa mieszkam niedaleko Jastrzebia Zdroju. A ty?
Ja po wieku nie oceniam ja wręcz podziwiam bo to że sie matka młodo zostaje to nie znaczy że jest sie gorszą matką niż 30latka. Pewnie ze idealnie by było żeby same kobiety z pracą domem mężem i samochodem miały dzieci ale wtedy byłaby nas garstka. A tak zobacz ty 40letnia a już córki dorosłe będą a jeszcze prawnuków doczekaszNo nie popełnie tego błędu co moja mama i będe PILNOWAĆ a przede wszystkim rozmawiać o wszystkim z córą....
Hihi no widzisz to okolice suuperAnik wpadaj na kawe ja Rybnik
Witaj[emoji14] no właśnie tylko kasa.. in vitro? To 16 tys[emoji14] i wywal tyle pieniędzy w błoto. Chociaż mówi się że dla Dziecka pieniądze nie mają znaczeniaHej dziewczęta dołączę się bo też się staramy. Krótko o mnie... byłam już w ciąży niestety synek był bardzo chory i umarł w 5 mcu ciąży... okazała się że mąż ma problemy genetyczne i mamy 50 % szans na zdrowe Bobo. ale staramy się naturalnie. okres miałam 3.01 a cykle 29 dniowe więc ok 15-18 ciężka praca nas czeka i nadmiernie że podeszłym do in vitro i mamy jednego mrozaczka ale przeraża mnie instytucja nastawiona tylko na kasę.
Invitro niestety kosztuje bo taką mamy politykę rządu a ja jestem bardzo za refundacją. Szkoda mi ludzi którzy starają się latami i nic nie wychodzi. Mam w rodzinie męża dwie kobietki z tym problemem i wiem ze jedną próbowała już dwa razy i niestety po 6tyg ciąże obumieraly. Mocno trzymam kciuki za wszystkich starających.Hej dziewczęta dołączę się bo też się staramy. Krótko o mnie... byłam już w ciąży niestety synek był bardzo chory i umarł w 5 mcu ciąży... okazała się że mąż ma problemy genetyczne i mamy 50 % szans na zdrowe Bobo. ale staramy się naturalnie. okres miałam 3.01 a cykle 29 dniowe więc ok 15-18 ciężka praca nas czeka i nadmiernie że podeszłym do in vitro i mamy jednego mrozaczka ale przeraża mnie instytucja nastawiona tylko na kasę.
Mój robił 30 listopada. Teraz zrobi 23 i żyje :nie zabiło go to przerażające doświadczenie
Jak ty się czujesz? Krwawienia ustały?Moj tez powiedzial, ze jak bedzie musial to zrobi..
Gdzies czytalam, ze to ze jest sie w ciazy nie znaczy ze wszystko z plemnikami ok, i dlatego tez moga byc poronienia. Nawet na IP lekarka mi powiedziala ze poronienie moze byc spowodowane tym ze uszkodzony albo zmutowany plemnik zaplodniL ... A wiadomo, ze z biegiem lat nasz organizm poddaje sie warunkom w jakich zyjemy.. Dlatego tez nie ma co sobie przypisywac niepowodzenia, bo na logIke biorac @Izabela90 mozna powiedziec - donosilas dwie zdrowe ciaze wiec z Toba tez jest OK.
No właśnie tak się dzisiaj zaczęłam zastanawiać, może w tej kwestii coś nie tak. Bo ja to jak wejdę do wanny to koniec, B to nie wie jak ja w niej wytrzymać mogę [emoji1] chociaż u nas cykl raczej na straty... Nawet nie patrzę w kalendarzyk kiedy ma być, bo i tak przylezie i tak [emoji19]