Ja na 1 piętrze i w kamienicy ale okolica trochę taka że dużo nieznajomych osób krąży
I jak ostatnio pod balkonem w wejsciu di bramy zostawiłam koło bo tylko malutką wzięłam to starszy dziadek(złomiarz) już się pyta to na gabaryty
Ja do niego z balkonu (bo co jakiś czas zerkałam czy stoi) panie czy ten spód wózka wyglada jak gabaryt a on ...ale stoi niekompletny
Masakra
Więc teraz biorę spód i 4 latka znoszę na dół do bramy młody siada ba schodach pilnuje i czeka na mnie aż zejdę z małą i gondolą i do góry tak samo najpierw mała i gondola później reszta
Tym bardziej że muszę pochwalić męża że karocę dla malutkiej wybrał przepiękną i nie wątpię że ktoś po złość mógł by coś zrobić
Tym bardzej że mamy sąsiada obok okropnego młody człowiek ale ma cos ze sobą....wieczne libację i burdy po nocach a zwróć mu uwagę to zaraz po złość coś robi...ostatnim razem podłączył nam się na lewo do prądu zgłosiłam to .....to zaklejił nam zamki w dzwiach kropelką
wszystkie zamki do wymiany