reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

Mąż był szczęśliwy bo mała na piersi była więc miał wytłumaczenie że on cycka nie da. A kiedy przeszliśmy na butle w nocy to on już pracował w delegacji. W dzień jego pierwszego wyjazdu oznajmiłam mu że będzie miał drugiego bobasa. Z dwójką dzieci wróciłam na mniejszy metraż ale wyrazie czego budynek obok była teściowa (co mi max godzinę z zegarkiem w reku z dziećmi została gdy ja bałam zakupach i nie gderała przy tym tylko dlatego że i dla niej zakupy robiłam).


Wtedy w jednym pomieszczeniu spałam ja i obok były dwa łóżeczka. Mąż był gościem raz w miesiącu przez parę dni lub raz na dwa miesiące na tydzień. Stwierdził że to nie życie kiedy ma się rodzinę i tak ściągnął nas do siebie do Niemiec dzień po 1 urodzinach młodszej.
Mój mąż też pracował w Niemczech 4lata. Pojechał jak córka miała 4 latka, też był gościem w domu, co 3-4tyg przyjeżdżał na 3 dni. Musiałam sobie radzić ze wszystkim sama, z czasem to już była norma dla mnie. Na, szczęście moja córka już nie była taka malutka, ale wiadomo, praca/przedszkole potem szkoła/ dom / coś się popsuło/coś trzeba było załatwić -wszystko ja. Po 4 latach mielismy dość obydwoje i wrócił na stałe. Jakoś ja nie wyobrażalam sobie tam się przeprowadzić.
 
reklama
Dobra żona z ciebie 🙂 ja mojego wykorzystywalam w nocy i ja karmilam, a on nosił do odbicia (długo ją trzeba było nosić) 😁 teraz np on wstaje w nocy jak mała się obudzi ( na szczęście najczęściej przesypia całą noc bez pobudek). Jak odstawiałam ją od piersi na początku tej ciąży, to wyniosłam się z sypialni i on wstał do małej, robił mleko i super mu poszło, po 3 nocach znalazł na nią sposób i zaczęła przesypiac całe noce 😁
Wow mega szybko mu to poszlo!!!
 
Kurczę moje pierwsze też spało z nami i to długo. Myślę że z 1.5 roku. Pewnego razu poszedł do siebie i tak już zostało. Łóżeczko w ogóle było mało używane do tego czasu.
A teraz to nie wiem sama czy bawić się w dostawke czy wystarczy to zwykle łóżeczko i nasze? 🤔

Przy karmieniu piersią mieć dziecko pod ręką to wybawienie. Z synem 10 lat temu było ledwie 20 tygodni macierzyńskiego więc trochę z "wygody" spał z nami bo więcej jednak się wysypialam i nie szłam do roboty jak zombie.

Koszule do porodu mam z Pepco. Trochę przykrótka ale co tam 😁 może mi zdjęć nie będą robić 🤭🤭 Pamiętam, że pierwszy poród bez majtek przechodziłam bo mnie badali w kółko.
 
Mąż był szczęśliwy bo mała na piersi była więc miał wytłumaczenie że on cycka nie da. A kiedy przeszliśmy na butle w nocy to on już pracował w delegacji. W dzień jego pierwszego wyjazdu oznajmiłam mu że będzie miał drugiego bobasa. Z dwójką dzieci wróciłam na mniejszy metraż ale wyrazie czego budynek obok była teściowa (co mi max godzinę z zegarkiem w reku z dziećmi została gdy ja bałam zakupach i nie gderała przy tym tylko dlatego że i dla niej zakupy robiłam).


Wtedy w jednym pomieszczeniu spałam ja i obok były dwa łóżeczka. Mąż był gościem raz w miesiącu przez parę dni lub raz na dwa miesiące na tydzień. Stwierdził że to nie życie kiedy ma się rodzinę i tak ściągnął nas do siebie do Niemiec dzień po 1 urodzinach młodszej.
Dzielna jesteś naprawdę. Bym się zapłakała chyba sama :((
 
Kurczę moje pierwsze też spało z nami i to długo. Myślę że z 1.5 roku. Pewnego razu poszedł do siebie i tak już zostało. Łóżeczko w ogóle było mało używane do tego czasu.
A teraz to nie wiem sama czy bawić się w dostawke czy wystarczy to zwykle łóżeczko i nasze? 🤔

Przy karmieniu piersią mieć dziecko pod ręką to wybawienie. Z synem 10 lat temu było ledwie 20 tygodni macierzyńskiego więc trochę z "wygody" spał z nami bo więcej jednak się wysypialam i nie szłam do roboty jak zombie.

Koszule do porodu mam z Pepco. Trochę przykrótka ale co tam 😁 może mi zdjęć nie będą robić 🤭🤭 Pamiętam, że pierwszy poród bez majtek przechodziłam bo mnie badali w kółko.
Ja już nie chce spać z dzieckiem, w końcu chce żeby nasze łóżko było tylko dla nas. Pierwsza córka też spała z nami 2lata, ale że też między dziewczynami jesy 10lat różnicy to przy drugiej znów mi to nie przeszkadzało. A teraz za mało czasu minęło od wyprowadzki małej z naszego łóżka i jeszcze nie nacieszyłam się spaniem tylko z mężem 😁
A na porodówce ja też od początku chodziłam bez majtek 😂 bez sensu by było co chwilę je zakładać i zdejmowac 😂
 
Ja już nie chce spać z dzieckiem, w końcu chce żeby nasze łóżko było tylko dla nas. Pierwsza córka też spała z nami 2lata, ale że też między dziewczynami jesy 10lat różnicy to przy drugiej znów mi to nie przeszkadzało. A teraz za mało czasu minęło od wyprowadzki małej z naszego łóżka i jeszcze nie nacieszyłam się spaniem tylko z mężem 😁
A na porodówce ja też od początku chodziłam bez majtek 😂 bez sensu by było co chwilę je zakładać i zdejmowac 😂
Czyli na tej sali przedporodowej to tez już bez majtek? :)
 
Czyli na tej sali przedporodowej to tez już bez majtek? :)
Ja byłam na patologii a potem prosto na porodowke i na sali porodowej zdjelam majtki. Za pierwszym razem przebierałam się na Izbie przyjęć i tam majtki założyłam, a jak weszłam na salę porodowa to zdjelam. Poprostu jak już wiedziałam, że nigdzie chodzić nie będę to zdjelam 😁 i tak tam badania szyjki są co chwilę 😁
 
reklama
Do góry