Straciatella
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2013
- Postów
- 1 248
Cześć dziewczyny
Będę Was nadrabiać zaraz. Od wczoraj czuję się trochę lepiej, a to za sprawą niepozornych tabletek prevomit niby nie są rewelacyjne, ale jest całkiem duża poprawa - dalej mam mega mdłości, ale nie takie jak wcześniej. Mogłam nawet iść do pracy. Przegryzam jabłko, cytrynowe landrynki i staram się to jakoś przetrwać. Nie napalam się jednak na cudowny efekt tych tabletek, czytałam dziś, że apogeum rzygaczkowe jest ok 10 tygodnia ciąży - nie wiem jak to wytrzymam.
Ja miałam rozejście kresy w każdej ciąży, w ostatniej ciąży już takie mega - mogę włożyć dwa palce między mięśnie brzucha. Są na to ćwiczenia w ciaży, dodatkowo miałam taśmy od ok 20 tygodnia. Nie wiem jak teraz, ale nie zainteresowałam się tym po porodzie i widzę, że jest bez zmian więc też wybieram się na wizytę do fizjo - wtedy, kiedy będę miała pewność, że nie zwymiotuję w gabinecie.
Będę Was nadrabiać zaraz. Od wczoraj czuję się trochę lepiej, a to za sprawą niepozornych tabletek prevomit niby nie są rewelacyjne, ale jest całkiem duża poprawa - dalej mam mega mdłości, ale nie takie jak wcześniej. Mogłam nawet iść do pracy. Przegryzam jabłko, cytrynowe landrynki i staram się to jakoś przetrwać. Nie napalam się jednak na cudowny efekt tych tabletek, czytałam dziś, że apogeum rzygaczkowe jest ok 10 tygodnia ciąży - nie wiem jak to wytrzymam.
Tez planuje, ale nie wiem w ktorym momencie? Czekac do konca pierwszego trymestru czy to nie ma znaczenia?
Ja miałam rozejście kresy w każdej ciąży, w ostatniej ciąży już takie mega - mogę włożyć dwa palce między mięśnie brzucha. Są na to ćwiczenia w ciaży, dodatkowo miałam taśmy od ok 20 tygodnia. Nie wiem jak teraz, ale nie zainteresowałam się tym po porodzie i widzę, że jest bez zmian więc też wybieram się na wizytę do fizjo - wtedy, kiedy będę miała pewność, że nie zwymiotuję w gabinecie.