EwelinaW
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Sierpień 2020
- Postów
- 6 560
Niestety nie, ale tym się nie kieruj. Pierwsza ciąża to nie była spodziewana, nie pilnowałam się z niczym a już na pewno nie z witaminami i na początku byłam chora dość długo, poza tym po I poronieniu zrobiłam badania z których wyszła trombofilia, i bardzo niskie AMH co pokzauje bardzo słabą jakość jajeczek, no i mój wiek, miałam 4o lat. W drugie, kiedy w sumie chcieliśmy odpuścić bo miałam torbiel i przyjęłam szczepionkę covida a prawie się udało. Stawiam że przy niskiej jakości komórek niestety wszystko miało to wpływ. Teraz po kolejnych badaniach wyszło, że mam jeszcze jakieś mutacje, muszę brać metylowane witaminy, acard, heparynę bez tego to i ze zdrową ciążą będzie problem. Za pierwszym razem nie wiem co było przyczyną, za drugim udało mi się zbadać, wyszedł ZE, wg lekarza to często wina wieku, ale też nie wyklucza szczepionki.O kurcze i obie ciążę rozwijały się dobrze ? Nic się nie działo ? Wczoraj np. bolał mnie brzuch jak na okres a dzisiaj już tylko od czasu do czasu kują jajniki. Jeszcze przed pierwszą ciążą miałam ciążę biochemiczną, beta wynosiła 8, ale w ten sam dzień albo w następny dostałam @. Dlatego też się tak boje
Na razie ten cykl obstawiony lekami jeszcze przed ciążą, udało się za I razem. Wg lekarzy zachodzę w ciąże jak nastolatka, gdzie łamię wszelkie zasady, bo przy wyniku 0,348 nie powinno tak być, no i fakt ryzyko poronien mam zwiększone. Ale tym razem 3 miesiące przed stosowałam ozonoterapię, które między innymi miało polepszyć dotlenienie organizmu i poprawienie jakości komórek.
Mam chwile, że czuje , że będzie dobrze, a za chwilę jestem załamana, ryczę, że znowu coś się zadzieje.