reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2019

reklama
Dziewczyny jak to jest u Was z kawą ? Ja kocham kawę ;) przed ciążą piłam 2-3 dziennie teraz chciałam się ograniczyć do jednej, ale jak zostaje dłużej w pracy to padam na twarz i wypijam te 2, teoretycznie można, ale człowiek to już chyba świruje :p
 
Dziewczyny jak to jest u Was z kawą ? Ja kocham kawę ;) przed ciążą piłam 2-3 dziennie teraz chciałam się ograniczyć do jednej, ale jak zostaje dłużej w pracy to padam na twarz i wypijam te 2, teoretycznie można, ale człowiek to już chyba świruje :p
Mnie odrzucilo od kawy i alkoholu
 
Dziewczyny jak to jest u Was z kawą ? Ja kocham kawę ;) przed ciążą piłam 2-3 dziennie teraz chciałam się ograniczyć do jednej, ale jak zostaje dłużej w pracy to padam na twarz i wypijam te 2, teoretycznie można, ale człowiek to już chyba świruje :p
Też byłam strasznym kawoszem, bo nie pijam herbaty wcale. Teraz jedna z rana, ale to właściwie mleko z domieszką kawy i popołudniu bezkofeinowa. Ja mam takiego pecha, że mnie nie odrzuciło od niczego poza rybami, ale tu akurat nie narzekam, bo wcześniej byłam uzależniona od gotowych śledzi w śmietanie lub innym sosie, gdzie zawartość kaloryczna, nawet małego opakowania (tego na raz) pozwalała na kolana
 
Też byłam strasznym kawoszem, bo nie pijam herbaty wcale. Teraz jedna z rana, ale to właściwie mleko z domieszką kawy i popołudniu bezkofeinowa. Ja mam takiego pecha, że mnie nie odrzuciło od niczego poza rybami, ale tu akurat nie narzekam, bo wcześniej byłam uzależniona od gotowych śledzi w śmietanie lub innym sosie, gdzie zawartość kaloryczna, nawet małego opakowania (tego na raz) pozwalała na kolana
A ja wczesniej nie lubilam sledzi a teraz nawet kanapke jem z szynka ogorkiem i... sledziem [emoji16]
 
Też byłam strasznym kawoszem, bo nie pijam herbaty wcale. Teraz jedna z rana, ale to właściwie mleko z domieszką kawy i popołudniu bezkofeinowa. Ja mam takiego pecha, że mnie nie odrzuciło od niczego poza rybami, ale tu akurat nie narzekam, bo wcześniej byłam uzależniona od gotowych śledzi w śmietanie lub innym sosie, gdzie zawartość kaloryczna, nawet małego opakowania (tego na raz) pozwalała na kolana
Też mnie od niczego nie odrzuciło, a kawę uwielbiam jeszcze bardziej niż wcześniej :p ale może się przekonam do tej jednej dziennie :)
 
reklama
Do góry