flower188
Fanka BB :)
szuszu nie wiem czy jeszcze to czytasz bo mam nadzieję że jednak pojechałaś do lekarza - lepiej żeby sprawdzili.
Jeżeli to faktycznie wody i tylko ci się sączą (pisałaś że nie było tego wiele) to mi w szpitalu mówili (jak też miałam podejrzenie sączenia) że to wcale nie ma tragedii tylko trzeba leżeć z tyłkiem uniesionym do góry i pewnie by ci dali jakąś kroplówkę (jak twoja mama jest pielęgniarką to możliwe że mogłaby ci ją w domu podać nawet żebyś Wikusi nie musiała zostawiać) dla uzupełnienia płynów, plus ewentualnie tabletki takie na wytwarzanie wód (ja biorę theovent bo tych wód mam i tak mało mimo że nie wyciekały) i duużo pić.
produkcja wód to jest proces całodobowy i one się wymieniają ale jeżeli to już to to nie pomoże więc lepiej jedź na IP albo pzrynajmniej dzwoń do ginki/ginka.
Jeżeli to faktycznie wody i tylko ci się sączą (pisałaś że nie było tego wiele) to mi w szpitalu mówili (jak też miałam podejrzenie sączenia) że to wcale nie ma tragedii tylko trzeba leżeć z tyłkiem uniesionym do góry i pewnie by ci dali jakąś kroplówkę (jak twoja mama jest pielęgniarką to możliwe że mogłaby ci ją w domu podać nawet żebyś Wikusi nie musiała zostawiać) dla uzupełnienia płynów, plus ewentualnie tabletki takie na wytwarzanie wód (ja biorę theovent bo tych wód mam i tak mało mimo że nie wyciekały) i duużo pić.
produkcja wód to jest proces całodobowy i one się wymieniają ale jeżeli to już to to nie pomoże więc lepiej jedź na IP albo pzrynajmniej dzwoń do ginki/ginka.