reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2013

u nas tez deszcowo caly dzien. Maly troche na dworze byl. Sasiadka go wziela na spacer bo akurat chwila bez desczeu byla. A my w tym czase dalek remontujemy. ALe juz koncowka. i w koncu bedzie jak kiedys
 
reklama
Żabila dobrze, że już widać koniec, jeszcze te troche wytrzymasz!! U nas też deszczowo i brzydko niestety, aż się docenia te słońce co tak świeciło jeszcze ze 2 tygodnie temu tutaj.

Aga to oby w Rzeszowie był bliższy termin, ja nie wiem jak można na takie terminy ludzi zapisywać, nasza służba zdrowia kuleje i to mocno :( Kuba na wakacjach w dzień nie umiał za bardzo zasnąć bo mieszkaliśmy w kawalerce i jeszcze jakbym sama z nim była to może ale przy mężu i synku to już za dużo ludzi więc zasypiał głównie na plaży w wózku a potem popołudniu mąż z nim chodził na spacer. W nocy z kolei spał tak samo jak w Polsce także bez zmian. Budził się 1-2 razy. W dzień jako, że mało spał to wszędzie go było pełno ale dzieci wujka od męża (z nimi byliśmy na wczasach) bardzo dużo zajmowały się Kubą, ciągle go zabawiali itd. także mieliśmy dużo luzu. Też się obawiałam jak to będzie właśnie ale fajnie się ułożyło, bardzo dużo nam pomogli przy nim. Szczerze to ja mało z nim byłam bo ciągle go ktoś brał :)

Dostałam tel, że mam się stawić na rozmowę kwalifikacyjną do jednej pracy, złożyłam dokumenty bo mąż mi truł a ja byłam przekonana, że mnie akurat nie wezmą na rozmowę i teraz nie wiem co mam robić bo nie pasuje mi tam iść, po pierwsze nic ze studiów nie pamiętam więc jak mi zadadzą jakieś takie pytanie to leżę i tylko wstydu sobie narobię, po drugie jestem przekonana, że oni robią konkurs tylko dlatego, że musza bo na pewno tam już jest ktoś przewidziany na to miejsce (to praca w państwówce) a gwoździem jest to, że osoba, która wygrywa konkurs i dostaję tą pracę musi odbyć półroczny kurs 400km od mojej miejscowości czyli się tam śpi i tylko od czasu do czasu przyjeżdża na przepustki, to mnie całkiem dyskwalifikuje, nie wyobrażam sobie nie widzieć dzieci tyle czasu, w ogóle mi to nie pasuje, jakby to było 9 lat temu albo za 9 lat to jeszcze jakoś ale teraz? I nie wiem co robić, najchętniej bym tam w ogóle nie jechała na tą rozmowę a druga rzecz, że nie pasuje mi ten kurs (choć niemożliwością jest, żebym wygrała), dziewczyny siedzę i myślę cały dzień co z tym fantem.
 
Ostatnia edycja:
taka j ja pracuje w panstwowej pracy i mimo ze placa do kitu to jest to spokojna praca, stabilna, mysle ze warto sprobowac tylko ten kurs to jakas beznadzieja, pol roku to zdecydowanie za dlugo
 
Taka j ja bym sie nie pisala na tak dlugi kurs tak daleko od domu, ale na prace w panstwowce chetnie ;) Moze idz i w razie 'W' bedziesz myslec, kombinowac, moze oni pojda tez na jakis kompromis, moze np skroca czas trwania kosztem nadrobienia w domu.
 
Witam!
U nas chorobowo, Bartek gorączkuje od wczoraj, wieczorem było już 39.3, wcześniej 38.4, jest mega marudny. Jutro pędzę z nim do lekarza, podejrzewam trzydniówkę, bo objawy mi pasują do tego co przechodziła starsza kiedyś.
Spokojnej nocy
 
Aurelia to może faktycznie 3 dniówka, jak tak to w sumie chyba lepiej, daj znać jak będziesz po lekarzu!!

Dziewczyny ja teraz też pracuję w państwowej pracy także wiem jak to jest, L4 ile się chce, generalnie bez strachu, że mnie zwolnią czy coś, teraz po prostu pracowałabym w zawodzie i za większe pieniądze ale ten kurs to dramat ale na 100% nie robią wyjątków, trzeba to przejść a potem zdać egzamin, jak się nie zda to się wylatuje i nie masz pracy. Ale jaki ja dzisiaj miałam sen! Śniło mi się, że pojechałam na tą rozmowę ale musiałam wziąć starszego synka ze sobą i on sobie siedział i czekał a potem się gdzieś zgubił i wszędzie go szukałam, biegałam, olałam rozmowę już całkiem i tylko go szukałam, jaka ja się wystraszona obudziłam, do teraz mam takie dziwne uczucie, nie wiem jak to nazwać. Okropny sen.
 
Grinula różnica jest taka: w nowej tysiąc zł więcej, praca w systemie zmianowym, w obecnej pracy płaca 1300 i od pon-pt 7:30-15:30. Szkoda, że taki kurs tam trzeba przejść. Zresztą nie wiem czy to jeden, bo jak się chce awansować to chyba kolejne, bo to służby mundurowe. Jak ja kawy nie piłam dawno!!
 
Witajcie
Taka j ją bym została w starej ją pracuje na zmiany tylko po 12godzin i powiem ci że noc r pracy to koszmar nie mówiąc już o sobocie i niedzieli i szukam czegoś na jedną zmianę
Byłam też kiedyś na takiej rozmowie w więzieniu co byl etat wolny ale go nie dostałam co dyskwalifikowała mnie odległość od miejsca pracy 30km taka była oficjalną wersja a znając życie ktoś już ta prace miał przed ogłoszeniem wyników ale wrócisz jak uważasz
 
reklama
Do góry