taka j.
شارع أنتوني مساعدتي، يرجى
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2012
- Postów
- 9 822
Zabila ja się nie będę jeszcze teraz na jakieś prezenty kusić bo dla mnie to za małe dziecko i on i tak nic z tego nie kuma, zabawek troche ma ai tak widzę, że najlepsze są puste butelki po wodzie albo opakowania po czymś także to dla mnie nie ma sensu, a od rodziny to nie wiem, nie pytałam ale najchętniej bym zebrała kasę i kupiła coś większego jak piaskownica czy huśtawka ogrodowa czy coś takiego, albo jakiś namiocik, żeby też na plażę można było zabrać, coś w tym stylu. Na pewno nie chcę takich drobnych prezentów, że autko czy coś, to wolę niech każdy po 20-30 zł się zbierze i kupić jedną fajną rzecz. Takie autko do jeżdżenia czy rowerek już mam po starszym więc odpada u mnie.
Aga ale czekanie, szok, jak to może być, że człowiek płaci te składki i potem czeka i czeka, moja babcia czeka aż zadzwonią jej, że ma przyjechać na zabieg bo już chodzić prawie nie umie a lekarz pewnie czeka aż ona przyjedzie z kopertą, żal człowieka ściska, mąż powiedział, że przejedzie się do lekarza i da mu kopertę bo ona się nigdy nie doczeka. Zaznaczam, że czeka już chyba od 2008 lub 2009. Gratulacje kilogramów, do jakiej wagi chcesz zejść?
My na podwórku byliśmy w baseniku ale wróciliśmy na spanko, wytrzymał nawet 3,5h także wow. Wczoraj jak czekałam z nim w tym nfz to mówię Wam jak czarował te babki, jedną za torebkę ciągnął, drugą za gazetę i uśmiechy walił, potem jakaś babka wyjęła rogala i myślałam, że on wyjdzie z siebie więc mu dała go trochę także było dość śmiesznie nawet (pomijając nerw za czas czekania).
Aga ale czekanie, szok, jak to może być, że człowiek płaci te składki i potem czeka i czeka, moja babcia czeka aż zadzwonią jej, że ma przyjechać na zabieg bo już chodzić prawie nie umie a lekarz pewnie czeka aż ona przyjedzie z kopertą, żal człowieka ściska, mąż powiedział, że przejedzie się do lekarza i da mu kopertę bo ona się nigdy nie doczeka. Zaznaczam, że czeka już chyba od 2008 lub 2009. Gratulacje kilogramów, do jakiej wagi chcesz zejść?
My na podwórku byliśmy w baseniku ale wróciliśmy na spanko, wytrzymał nawet 3,5h także wow. Wczoraj jak czekałam z nim w tym nfz to mówię Wam jak czarował te babki, jedną za torebkę ciągnął, drugą za gazetę i uśmiechy walił, potem jakaś babka wyjęła rogala i myślałam, że on wyjdzie z siebie więc mu dała go trochę także było dość śmiesznie nawet (pomijając nerw za czas czekania).