reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2013

Zabolało.

Ok, moge być szmatą, dziwką, kim tam kto chce mnie nazwać.
Ja uważam, że byłabym którąś z powyższych gdybym zgodzila sie na skrobanke ktora nijako mialam sugerowaną.

Co do wieku inicjacji seksualnej - kazdy dojrzewa do tego w swoim wlasnym trybie. Niektórzy 40-latkowie nie sa do konca do tego dojrzali ;/

Czy jestem odpowiedzialna? NIE WIEM. Ale dla mojej córki staram się być jak najlepszą. Mimo młodego wieku - chcę być wzorem. Kończę szkołę, mimo że nie mam na to siły, zamiast jak wiekszosc nastolatkow cala kase z 18 przeznaczyc na imprezy, wakacje czy cokolwiek ja odkladam na lokate, bo mam swiadomosc ze jestem bez pracy, moim jedynym zrodlem utrzymania sa alimenty ktore dostaje na siebie od ojca, a nigdy nie wiadomo czy kiedys nie bedzie trzeba wlozyc sporej sumy w leczenie moje czy dziecka. Próbuje sie zabezpieczyc na przyszlosc. Chce dac rade. I wlasnie DOBRZE MI IDZIE.
Rodzice są od tego, żeby wspierać. Nie mowie o wsparciu finansowym, choc bez tego byloby ciezko. Ale rolą rodzica jest wspieranie swojego dziecka. I pomaganie mu.
A szanownemu/szanownej dlaczego życzę trochę innego spojrzenia na świat, ciut więcej tolerancji.
Być może kiedyś to Twoja córka będzie w takiej a nie innej sytuacji. Czy wtedy też nazwiesz ją dziwką, nieszanującą się kobietą ?
Nie znasz mnie, mojego byłego partnera, mojej rodziny i mojej historii.
Tak naprawde, za przeproszeniem masz ***** do powiedzenia.
 
reklama
Quincy! nie przejmuj się! Niestety zawsze się znajdzie takie coś, co chce tylko dopier....ć komuś!!! Masz nas! Będziemy się wspierać wzajemnie :-)
 
Quincy spróbuj nie brać do siebie takich tekstów bo to są puste słowa, rób swoje jak robiłaś do tej pory i nie pozwól, żeby ktoś komu ciśnienie poszło w dół albo wstał lewą nogą zepsuł Ci humor a tym bardziej, żeby Cię zdołował!! Nie, nie, nie! Już bliziutko, niedługo córeczka będzie z Tobą, będziesz jej musiała poświęcić siebie i przekazać wiele ważnych informacji, na czym polega nasz świat, być może (choć mam nadzieję, że nie będzie to konieczne) będziesz jej musiała wytłumaczyć skąd się biorą tak ograniczone osoby. Musisz mieć dużo siły i nie trać jej na takie osoby jak "dlaczego". Z tego co widzę nie jesteś jedyną osobą, której się "czepiłą" więc to chyba po prostu taki typ.
 
saguaro - nie przejmuj się. Są ludzie i stołki, nic na to nie poradzimy, aczkolwiek przyznam, że boli mnie to co napisała dlaczego.
Od 34 tygodni staję na rzęsach wręcz, by moja córeczka mala jak najlepiej, zeby nikt nic nie mogl mi zarzucić.
Ukończyłam z dobrymi wynikami 2 klasę szkoły średniej, już nie tylko dla siebie ale i dla Niej.
Chcę być dla Niej jak najlepszą mamą. Chcę mieć z Nią jak najlepszą więź i kontakt, co myślę, że mała bariera wieku ułatwi.
Dla Gabryśki zrobię wszystko.
Zostałam sama , bez znajomych, niejednokrotnie starszych, którzy nie rozumieli, ze w ciąży nie pojadę na imprezę, czy nie wyjdę na cały dzień szlajania się po mieście. Wybrałam samotność, bo wybrałam dziecko.
 
Quincy nie przejmuj się !!
Chociaż wcale Ci się nie dziwie bo ta osoba i mnie podniosła skutecznie ciśnienie !:wściekła/y:
Mam nadzieję, że już więcej nie napisze, albo da radę jakoś tego kogoś zablokować żeby nie mógł u nas się udzielać !
 
Dziękuję dziewczyny, za wsparcie.
Ja też mam dzisiaj średni nastrój i pewnie na kogoś dzisiaj naskoczę, a Małej od małego wpoję, że nie warto walczyć z idiotami, bo najpierw zniżą do swojego poziomu, a później pokonają doświadczeniem i przewagą liczebną.
 
ja proponuje olac ten glupi temat - bo przychodzi tu ktos... i pier*** swoje farmazony i denerwuje wszystkich, wpiera swoje racje nic nie wiedzac ...takie osoby trzeba po prostu olac - i to tyle na ten temat....


Quincy - nie przejmuj sie niczym :* tylko soba i dzieckiem - jak widac radzisz sobie doskonale, to nic ze z pomoca- a komu rodzice nie chca pomoc.... :confused: - jak sie Gabrysia urodzi to bedziesz tylko ja widziala :)) i to najwazniejsze - wiesz co .. obejrzyj sobie film ''nigdy w zyciu'' i spojrz na to z boku.... teraz jestes smutna i jest zle - ale tak naprawde znajdziesz szczescie u boku kogos kto bedzie cie naprawde kochal i na was zaslugiwal i wszystko bedzie tak jak myslalas ze bedzie tylko czy to bedzie teraz, za 2 miesiace , 6 ... tego nie wiadomo - moze ''glupi'' przyklad z tym filmem (bo niby zycie to nie film-ale nie chodzi mi o to samo w sobie) wiesz co - jak bylam kiedys smutna to obejrzalam ten film calkiem przypadkiem i co tam sie dzialo- i to faktycznie tak wyglada ... najpierw sie placze za tym co sie mialo ale potem przychodzi do nas cos lepszego, i zapominamy o tym co bylo kiedys a nawet sie mysli ze to faktycznie nie bylo to ... psychologicznie to jest dobijajace ze umysl nam moze tak pokomplikowac zycie z uczuciami itd. i to jest niesprawiedliwe- ale wierze ze bedzie dobrze i sobie swietnie poradzisz - w efekcie z biegiem czasu czlowiek sie smieje sam z siebie co on wyrabial kiedys ....

(nie wiem czy w ogole zrozumiesz o co mi chodzi w moim biadoleniu hahah:-D, no ale nic .... jak juz sie rozgadam to moge stracic watek ;-)... - 3maj sie !! )

sugaro - ze mna idzie moj tomek do porodu bo rodzina w pl, ale i tak bym chciala tylko jego nawet jakbym byla w pl :) - najpierw zbytnio nie chcial a potem zmienil zdanie wiadomo ze moze stac przyglowie jak cos ale ja sie tym akurat najmniej martwie :) przeciez to natura - co bedzie to bedzie - niech wie ile to wysilku kosztuje itd. , no i mam nadz. ze bedzie mogl przeciac pepowine :tak:

my- ale mialas akcje z ta policja dzwoniaca do drzwi , ale troche przesadzili z tym textem ze jestes glucha..... pffff... madrale...

a ja bylam na wizycie ale nic z niej takiego nie wynioslam wiec nie ma co pisac na watku o wizytach - wiem tylko tyle ze juz jest odwrocony glowka w dol i ze serce mocne ma jak dzwon :) - usg nie bylo ani nic(tylko macanie po brzuchu przez polozna) wiec nic sie nie dowiedzialam np. ile wazy i co i jak itd - noo najwazniejsze ze wszystko ok :tak:

wspolczuje wam tych upalow, u mnie jest w sumie pochmurno - i to chyba dobrze - dzis zobaczylam fotke nalesnikow z twarozkiem i truskawkami gdzies i normalnie muuuszeee je miec i zjesc :-D az mi slinka cieknie haha
 
Quincy nie jesteś sama, masz rodzinę, troszkę nas a niedługo będziesz miała kogoś za kogo dałabyś się pokroić, Gabrysię. Mam już synka, wierz mi, dziecko czasami może sprawia problemy ale ILE RADOŚCI!! Wszystkie postępy, nieudolnie powiedziane i poprzekręcane słowa, uśmieszki, albo kiedy przychodzi się przytulić, albo kiedy mówi "jesteś najlepszą mamą na świecie", ehhh, samej mi łezki lecą jak to piszę bo to piękne uczucia i niedługo tego doświadczysz. Myślę, że wtedy zupełnie nie będziesz już zwracała uwagi na takie tępe teksty jak tej "dlaczego". A poza tym, jesteś młoda, ale nie przesadzajmy, są dziewczyny, które w wieku 14 lat zachodzą w ciążę i to jest dopiero problem! Ty ostatecznie jesteś już pełnoletnia, będzie dobrze!
 
Wiem, że będzie dobrze, bo inaczej nie może być .
Macierzyństwo to, może dziwnie to zabrzmi, super sprawa.
Gabryśka jest moim cudem, a sądzę, że to dopiero początek tej naszej wspólnej drogi, że jak będzie po tej stronie brzucha to dopiero się zintegrujemy, poznamy i stworzymy wspaniałą, choć może niekompletną, ale rodzinę, pełną ciepła, miłości i wsparcia.
Ja będę ją wspierać na każdym kroku, w każdym jednym dokonaniu, we wszystkim, a ona będzie mi dawać pozytywnego kopa do działania właśnie swoimi uśmieszkami, gaworzeniem i kolejnymi nowymi umiejętnościami, jak i samym tym, że będzie ;)
 
reklama
U mnie zanosi się na burzę! Zrobiło się duszno i chmurki nadeszły. Grzmi i błyska się.

Gotuję sobie ryż i zjem go z truskawkami.

No i ciasto dokończę, bo oczywiście nie doczytałam w przepisie, że jak zagniotę składniki na kruchy spód to muszę to ciasto zamrozić jeszcze i mrożone ścierać na tarce... No ale to taki tam drobiazg :)
 
Do góry