reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2013

Hejka!
Popijam kakałko i lecę pod prysznic. Musze sie powoli brać za sprzątanie, bo od zeszłego tygodnia nikt mopa do ręki nie brał. Ale chyba to sobie na raty rozbije, bo nie dam rady i góry i dołu na raz ogarnąć.

Damagi ja tez wstaje o 7, bo tak mnie Córencja budzi (od kilku dni o godzinie 5 wola "mama!", idę do niej i juz tam zostaje), ale przejmuje ja Małżon, a ja wracam do swojego łózeczka i spię do... 10. Az wstyd!

Marzycielka 5 tygodni w delegacji? To kim jest Twój mąż? Marynarzem? Masakra! Ja sie wściekam jak Małżon na weekend wyjeżdża i zawsze wtedy rodzicom smędzenie, zeby do mnie przyjechali, bo nie lubie byc sama.
 
reklama
Ćwietka mąż przyjeżdża na weekendy, no i będzie 22.04 bo idziemy na USG 3d, ale od pn-pt w rozjazdach a mąż jest uruchomieniowcem, pracuje w branży elektrycznej. Jestem już zmęczona tym, że tylko w weekendy jest, brakuje mi go.
 
Cześć Wam :) Właśnie kończę śniadanko :)

Loleczka, Kasia - niestety wiem, że ustępowanie ciężarnym zdarza się rzadko i prędzej to ktoś się właśnie wepchnie w kolejkę :baffled: Jak byłam w ciąży z Jaśkiem to kilka razy ktoś ustąpił mi miejsca w komunikacji ale wtedy częściej nią jeździłam - teraz zdarza mi się ze 2 razy w miesiącu ;-) Za to w kolejce - nigdy i też się pchali

Kasia - dobrze, że znajomemu udało się dobiec wcześniej....i faktycznie, to jakaś masakra co tam się dzieje....

Ktr - mój syn w weekend pobił rekord i spał 13 h :-D I jak piszesz o tym siedzeniu cały dzień na zewnątrz i nawet obiadkach na dworze to tak Ci zazdroszczę mieszkania w domu! W mieście nie dałoby rady....

Marzycielka - współczuję, że tyle czasu siedzisz bez męża....

Cwietka - ja podobnie, wstaję koło 7, ogarniam Jaśka do przedszkola i dalej idę spać - tak do 10-11 :-) Ale trochę mi szkoda straconego czasu ;-)
 
Ostatnia edycja:
No i nici z mojego ambitnego sprzataniowego planu :baffled: Znow sie jakos nie teges czuje - powietrza brakuje, w głowie sie kręci. Myślicie, ze to nowa jednostka chorobowa "alergia na mopa"? Zalegalizować na kanapie, bo nawet na głupie Prasowanie nie mam sił.

Marzucielka to chociaz dobrze, ze na weekendy wraca. Masz jak żona żołnierza :-D
Ja sobientakich rozstan z mężem nie wyobrażam. Mój w domu cały czas poza weekendami od czasu do czasu. Ma to swoje plusy - obiad w normalnej porze (czylino 13-14), komfort, ze zawsze go moge o cos poprosić, zapytać. Ale tez minusy ;-) Jak ma stresujący czas, to ten stres rozwiewa po całym mieszkaniu. No i bałagan większy ;-)
 
Witam się Mamusie :)

ja od dziś w pracy i dobrze się czuję, już za długo w domciu przesiedziałąm.

Marzycielka - współczuję wyjazdów męża i podziwiam. Mój jak na 1 lub noce zostaje u teściów to mi się tęskni, choć tyle rozłąki pozwala bardziej zatęsknić...

Pogoda przepiękna w wawie, mam nadz ze uda mi się pójśc na spacerek po pracy :)
 
Bry:-)

wlasnie spalaszowalam 2 duze pamarancze i teraz musze chyba sjeste sobie zrobic, bo brzuch jakis taki ciezki;-)

A jak malzon wroci z pracy, to idziemy do znajmych obejrzec lozeczko dla malej (propnuje nam lozeczko z szuflada, baldachimem, materacykiem, 2 komplety pscieli, kolderka - bez poduszki- i ochraniacz na lozeczko za 150zl)
 
my znów dziś dzień na dworze, teraz młody śpi a potem chyba czeka nas okulista bo coś się dzieje z lewym oczkiem- ciągle czerwone i chyba swędzi bo go trze:-(

maciejka
- no to przygotowania u Was pełną parą- u nas łóżeczko rozłożone- bo Antek dopiero co je opuścił więc składać nie ma po co:-D, a za resztę zabiorę się w lipcu- tzn za pranie wózka i ciuszków, tylko wcześniej muszę je przejrzeć i coś dokupić:-D
marzycielka- współczuję takich długich rozstań, ja się czasem łapię na tym że odliczam godziny do jego powrotu z pracy:-D chociaż czasami po kilku godzinach razem zaczyna mi działać na nerwy:-D
cwietka- myślisz że to alergia? bo mi się wydaje że to znak- zamiast sprzątać idź na spacer bo pogody szkoda:-D
 
Kasiulinka nie wiem czy możesz odmówić. Jest napisane, że biorąc udział wyrażasz zgodę:/
Cwietka mam chyba ten sam rodzaj alergii. Nigdy nie miałam chyba w domu tak brudno (no chyba że mnie nie było to mój maż na pewno tak miał) ale stosuję to co mówią dziewczyny wychodzę na całe dnie żeby nie patrzeć;)
Marzycielka strasznie współczuję, że mąż tak wyjeżdża. Zatęskniłabym się. Daleko jest? nie możesz go odwiedzić?
Idę po malce. Miłego popołudnia!
 
reklama
PandoraU Ciebie mała różnica wieku to dużo rzeczy masz na już hehe a u mar to tak No wiesz takie przygotowania ze nic z nich nie ma hehe tak tylko już się rozglądamy za tym i owym. A łóżeczko oczywiście złożyliśmy spowrotem bo jeszcze czasu a czasu ;)

Z takich większych robót to Za 2 tyg robimy remont sypialni i pokoju synka :)
 
Do góry