Dzień dobry!
Miałam nadzieję, że teraz będę miała więcej czasu a tu #%^$,będę musiała się nauczyć odmawiać...
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty, nie stresujcie się będzię dobrze. Też przeczytałam post migotki i rudej nie mogłam spać, sny miałam koszmarne, ale zabroniłam sobie czytanie i nawet wchodzenie na tamten wątek... nie wiem może lepiej nie wiedzieć... Ja mam wizytę u położnej plus badania w poniedziałek, zobaczę ile na ankiet będę musiała teraz odpowiedzieć?
kasiarj ja też nie sprawdzam wyników w internecie, nawet ich nie muszę nigdzie odbierać, jeżeli coś jest nie tak to wtedy lekarz dzwoni.
Wyniki z laboratorium szpitalnego (tutaj nie ma prywatnych, jedynie w prywatnych klinikach) są wprowadzane do bazy danych i obojętnie w którym szpitalu się pojawię mają całą moją historię.
usg 'genetyczne' też jest tutaj robione w szpitalach, tylko przez specjalnie do tego przeszkolonych lekarzy i położne.
fibi miałam kiedyś drenaż limfatyczny i nawet podobały mi się efekty. teraz, jak na razie, nie mam problemów dlatego chciałabym im zpobiec (jeżeli się da;-) ). Ja też polewam się ciepłą i zimną wodą, teraz trochę 'ostrożniej' tzn. nie gwałtowna zmiana z gorącej na lodowatą tylko stopniowo, raczej nie ma ku temu żadnych przeciwwskazań...?
Jeżeli chodzi o płeć to ja też mam jakieś 'przeczucia', że to będzie chłopak, ale zobaczymy... w sierpniu:-)
wracam do pracy i niestety muszę się skoncentrować na 200%
Miłego dnia!