reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2013

Zaczarowana, ja chodzę do Medicover i lekarz mi robi co wizytę usg, ale nie mają aparatu do 4d. Ale wiem, że w Ujastku mają i robią za bodajże 250zł - odżałuję, bo inne badania i wizyty mam za free. Ewentualnie na Dietla mam jeszcze możliwość zrobienia za 200zł i bliżej domu, więc nie wiem, czy tam nie pójdę. Ale w ujastku bym wolała, bo mogę się do mojego lekarza umówić.

Ja dziś chyba zrobię zupę cebulową :) Pierwszy raz bym robiła, ale mam chyba ochotę :)
 
reklama
Nie wiem dlaczego mi się pomerdało że to Ty Agata, w ​Luxmedzie... Skleroza ciążowa... Dietla... jak ja lubię tą ulicę... Tam zaraz mój Kazimierz Krakowski ukochany... Och sentymentalnie mnie natchneęło..., a 250 zł to jeszcze dobra cena...:-) Domi, nie powiem Ci jak z dziećmi takimi małymi, bo już nie pamiętam.....a moje stare konie to już uświadomione i wiedzą że będzie dziecko i jak się tam znalazło....hi,hi, tylko starszy trochę zniesmaczony że rodzice tacy starzy i jeszcze coś takiego robią że dziecko będzie... :-)Powinniśmy się wstydzić chyba...:-)
 
Domi - ja mówię od początku, zdjęcia z USG pokazuję i Malizna już wszem i wobec jak ją natchnie to gada "dzidziuś, w brzuszku mamy, urodzi się latem", ale w niczym jej to nie przeszkadza skakać mi po brzuchu :baffled: Ale jakoś w końcu dotarło, że mama na rękach jej nie nosi.
Ale w sumie nie wiem na ile to wszystko jest w tej małej główce realne ;-) Zobaczymy jak się maluch urodzi :-D

To jak już Zaczarowana zaczęła pobudzać nasze soki żołądkowe, to i ja Wam wkleję moje śniadaniowe bułeczki ;-) BaBy w kuchni: Bułeczki maślane
 
mój jest jeszcze za mały żeby ogarnąć co i jak- ale tłumaczyłam mu żeby po brzuchu nie skakał bo tam jest dzidziuś no i efekt jest taki że każe mi podnosić bluzkę głaszcze i całuje brzuch ale skakać i tak próbuje:-D
Myślę że dopiero jak zobaczy maleństwo to stanie się to dla niego realne:tak:

cwietka oj grabisz se dziewczyno grabisz:-D
 
Aleksandra Maria - na cellulit (czy jakoś tak) dobry jest drenaż limfatyczny. no ale to oczywiście jak dojdziesz do siebie po porodzie :-)

choć ja problemów z cell. nie mam ale kiedyś robiła mi taki drenaż koleżanka - kosmetyczka i skóra po kilku zabiegach była na prawdę jędrniejsza i "zdrowsza":tak:


Ja na razie pielęgnuję ciało kremami, balsamami i peelingami. jadę też ciało szorstką gąbką no i polewam się na zmianę ciepłą i lodowatą wodą. Własnie - mogę tak? :sorry2:
 
Ostatnia edycja:
Zaczarowana - no żeby w tym wieku, faktycznie powód do wstydu :-D Jak chodziłam do liceum to mojej koleżance urodził się brat - wtedy to dopiero byliśmy ze znajomymi w szoku, że tacy "starzy" ludzie mogą mieć dziecko :-D

Cwietka - to u mnie chyba jest podobnie, mimo że Jaśko starszy. Niby wie co i jak, ale mi się wydaje, że to dla niego abstrakcja :sorry2:
 
O matko ile stron do przeczytania od zaledwie wczoraj 22.30
:szok:

Ja nigdy nie miałam usg 3d. W poprzedniej ciąży mój gin nawet nie miała takiej opcji hehe a teraz nawet nie wiem czy ma ale pewnie nie. Na nfz nie ma takich luksusów :p
poza tym tak jak mówi aleksandramaria - jeszcze bym dojrzała płeć i byłby klops :confused:

Allme - macica boli i się stawia bo to sa już przygotowawcze skurcze :-)

Ja jem to na co mam ochotę i przytylam już 3kg.

My mówimy synkowi ze dzidzia będzie z nami latem bo musi najpierw urosnąć w brzuszku. Mówię mu ze to będzie bardzo mała dzidzia którą się będzie trzeba opiekować a on będzie starszym bratem, ze będzie bardzo ważny dla dzidzi a ona będzie go bardzo kochać i potrzebować. Tym sposobem mały czuje się małym mężczyzną od którego zależy los dzidziusia hehe
 
Zawrotne tempo tu macie:) Madziasek podpisuje się pod masażem kawą. Robiłam to systematycznie po drugim porodzie plus ćwiczenia i miałam pupę jak niemowlę. Teraz też mam taki plan ale nie w ciąży bo mi się nie chcę za bardzo:tak: Domi87 myślę, że warto małego uświadomić. Moja córeczka bardzo ładnie zrozumiała, że w brzuchu jest dzidzia i razem z synem starają się nie skakać po mnie i masują i gilgoczą dzidziusia. U mnie nie było książeczek ale wiem, że są takie pomoce chyba nawet z serii "Tupcio chrupcio". Zabawne jest to, że temat dzidziusia pojawił się u nas w domu najpierw u dzieci potem u mnie i męża. Poznali 3 noworodki w wakacje i się zakochali. Zaczęło się wypytywanie kiedy ja takiego urodzę, bo skoro inne mamy rodzą to na pewno ja też muszę. I co tydzień pytanie czy dzidziuś jest już w brzuszku aż w końcu był:-):-) Syn myślał, że urodzę już w święta i to bliźniaki:) a jak zobaczyli drugie usg to ich zapytałam co to jest. Odpowiedź mnie rozbroiła: Szczur w jaskini :-p
 
reklama
Pandora - u mnie jest tak samo - jak sie pytamy synka gdzie jest dzidzia, to podnosi mi bluzkę i pokazuje "tuuuu" ale za chwilę na mnie wskakuje :) on chyba jeszcze niebyt kuma cha-chę :-D
 
Do góry