reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2013

Też mam często bóle głowy. Spacer nic nie pomaga:( nawet pare razy łyknęłam apap i też nie bardzo. A pijesz może kawę toska?
 
reklama
Toska - my jedziemy w drugiej połowie czerwca nad morze. Wybieramy się ze znajomymi,którzy mają dwójkę maluchów (teraz 2 lata i 6 miesięcy) + nasza Córencja, więc będzie wesoło. Powinnam przed porodem zdążyć do domu ;-) Trochę się boję podróży, ale i tak będziemy robić przystanki ze względu na Córencję. No i od nas to całkiem dobra droga, więc w 5 godzin powinniśmy dać radę.
 
Toska też dziś zaliczyłam le targ:-) na szczęście nie było oscypków i mnie nie kusiły bo przyznam, że już kilka razy zjadłam i bundz też:zawstydzona/y: jakoś po fakcie skojarzyłam, że nie powinnam. A co z rybami wędzonymi? To można? btw ja mam ginekologa rzut beretem od le targu i właśnie w czwartki przyjmuję:) więc nie da się nie skorzystać
 
Franekkimono ja często jeżdzę z dzieciakami. Jak maluszek przyjdzie na świat to polecam hotel columbus nad morzem w rowach. Na sierpień/wrzesień jak znalazł. Udogodnienia są. Jedzie się wprawdzie długo ale zawsze można rozłożyć podróż na dwa dni. na mazurach słyszałam dobre opinie o zalesie mazury ale ja nie byłam bo na mazurach akurat mamy własny dom. W turcji też mogę hotel polecić:) a jesli chodzi o dłuższe podróże samochodem to moje dzieciaki nie marudzą ale jak jest jakiś korek, wypadek czy inne stanie to pomagają ipady. A w drodze słuchamy bajek grajek na zmianę z muzyką dla dzieci
 
Cześć Wam ;)

Ktr - ja też lubię dzieci. Na imprezach rodzinnych (czy nawet czasem jak się spotkamy ze znajomymi) ja często ląduję w dziecinnym pokoju bawiąc się :-D Z młodym w domu też nie jest mi źle, chociaż on jest już na tyle duży, że dość długo się sobą zajmie. I do pracy mnie nie ciągnie, bo dla mnie praca to żadna odmiana - tam same dwulatki :-p Chociaż przyznam, że teraz w ciąży o wiele szybciej tracę cierpliwość do małego więc chyba lepiej, że nie pracuję:tak:

Co do bólu brzucha, to szkoda, że nie masz nospy. Na pewno by pomogła...Co do herbaty z malin to ja słyszałam, że tylko z liści malin nie można

Loleczka
- coś mi teraz świta, że też mi ktoś mówił przed porodem, żeby przy parciu zamykać oczy ale chyba tego w końcu nie robiłam, choć nie jestem pewna....:rofl2:

Zenia - ja uważam, że dobrze jest dziecko od małego przyzwyczajać, żeby się samo bawiło. Ok, pewnie że trzeba też poświęcać mu czas, ale nie 24 na dobę ;) Ja młodego jak miał może pół roku kładłam na podłodze na macie i dawałam zabawki żeby się bawił. Jak marudził to się z nim bawiłam, a jak przestawał to znowu na chwilę zostawiałam. I teraz ma 3 lata i potrafi siedzieć 2 godziny u siebie i odgrywać sceny ze swoimi parowozami :-D Oczywiście nie mówię, że to zawsze jest skuteczne, bo pewnie są dzieci, które nie potrafią się same bawić i już. I myślę, że skoro Ty będziesz mieć bliźniaki to one szybko załapią zabawę ze sobą, a po pewnie ciężkich początkach (bo na pewno z 2 noworodkami będzie ciężej niż z jednym...) później już będzie super ;-)

Iza - ja mam ponoć zbyt twardą macicę - tak twierdzi lekarz ale ja z kolei wcale tego nie czuję :/ Więc nie pomogę

Pandora - a jak wygląda ta wysypka? Bo przy ospie, to pewnie wiesz, są takie ropne krosty zaczerwienione dookoła. Jeżeli wygląda inaczej to spokojnie, może to faktycznie uczulenie. Ja pisałam już, że Jasiek miał kiedyś bardzo bliski kontakt z ospą - bawił się długo z kuzynem, który potem na dniach zachorował i się nie zaraził. Więc może i Was ominie!

Toska - z niepasteryzowanego mleka nic nie można jeść :no: A co do urlopu to ja planowałam przed porodem ale nie wiem co z tego wyjdzie, bo mąż ma w pracy niepewną sytuację...


Ja z pobieraniem krwi nigdy nie miałam problemu, dość często muszą mnie kłuć więc jestem przyzwyczajona. Ale ostatnio nie dość, że mi potem słabo, nie mogą mi znaleźć żyły, potem robią mi się siniaki, masakra jakaś...A że kłują mnie mniej więcej raz na 2 tygodnie to już mam dość!:-p
 
cwietka ja tez juz raczej na brzuchu spac nie moge :no: nie wiem co to bedzie, bo to jedyna pozycja w ktorej usypialam :wściekła/y:
franek ja w sumie nie musze brzucha juz "macac" mam wszystkie bebechy na wierzchu heh, to tak jakbys miala pilke albo twardy balon w brzuchu..z reszta pewnie niedlugo poczujesz - zawyczaj nie powinno byc twarde i jest wtedy mniej wyczuwalne (chyba- przynajmniej na naszym etapie)
toska rowniez po lewej stronie wyczuwam, z reszta moja lewa strona od poczatku jest bardziej wrazliwa (krwiak etc)

ja sie dzis na spacer znow skusilam,
w 30min chmurzyska sie zebraly i ledwo co przed deszczem ucieklismy heh
i z tej okazji chyba zaraz pojde na drzemke hehe
zdjęcie (51).jpg
 
Ostatnia edycja:
Witam przy czwartku :)

Co do bólu głowy... wczoraj właśnie okrutnie mnie męczył i nic mi nie pomagało, już nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Nagle wpadł mi do głowy taki pomysł... żeby "zalać" głowę od środka czymś... żeby coś w niej, w środku zmienić i... trochę się wstydzę:zawstydzona/y:... no wiecie... zafundować sobie eksplozję endorfin... Jak wiem, że ból głowy nie sprzyja uniesieniom, ale podeszłam do tematu czysto leczniczo i pełen sukces :D. Jak ręką odjął, od razu wzięłam się za gotowanie obiadu i porządki, no jak nowo narodzona.
Kurcze, tylko nie weźcie mnie za jakąś perwerę, ja tak w ramach dobrej rady bo na prawdę pomogło. Niestety nie jest możliwe do zastosowania zawsze i wszędzie jak APAP (który nota bene g... daje mi przynajmniej).

A na urlop, a raczej urlopik jedziemy w marcu do Barcelony. Później tradycyjnie majówka w górach, tylko dla mnie niestety bez roweru w tym roku :(. Mamy nadzieję, że jeszcze w październiku zdążę na choć jeden wypad rowerowy w góry, z maleństwem oczywiście.
 
toska - my planujemy wyjazd na majówkę. Może Italia, a jeśli nie to po głowie chodzi mi Wilno albo polskie morze.

Dziewczyny mam pytanie o pozycję do spania - czy śpicie na brzuchu? Jest to moja ulubiona pozycja i zdarza mi się tak spać. Czytałam, że można dopóki jest tak możliwość i brzuch nie przeszkasza - podobno to nie szkodzi dzidziusiowi.
 
reklama
domi87 moja siora naprawdę 5 min sama nie umiała się zabawić do 5 roku życia ale właśnie z tego co oglądam na filmikach na youtubie i czytam na forum to bliźniaki od małego się razem bawią i dzięki temu rodzice potem mają czas na odpoczynek :-)

Pandora trzymam kciuki żeby to jednak ospą nie było

aaaa ani mi nie mówcie o malinach że tak zaszkodzić mogą :confused: ja często piję i jem maliny zagotowane w słoiczkach :szok:

Kupciusia ja już pogodziłam się z tym że na rower uda mi się wsiąść najwcześniej w marcu 2014 :-( a co do sposobu na leczenie bólu głowy no to jest on naukowo udowodniony więc nie masz się czego wstydzić :-)

a z tymi przetworami mlecznymi też mnie denerwujecie :-( zazdroszczę wam że w ogóle możecie jeść/pić takie rzeczy bo mój organizm tak się zajął ciążą, że przestał produkować laktazę :crazy:
 
Do góry