mejdia
czerwcóweczka 2008 ;)
Maciekaa a dlaczego nie?
Ja też w tym czasie jakoś zmieniłam, jakoś w 17-tygodniu.
Miałam podobne problemy z lekarzem, zdjęć z pierwszego usg nie dostałam,
ale kazał mi zrobić następne za tydz. płatne u niego prywatnie.
Nie powiedział mi nic nowego, zgarnął kasę, a zdjęcia były kiepskiej jakości, więc się wkurzyłam
i stwierdziłam, że jak mam płacić to już muszę czuć za co i trafiłam na świetnego specjalistę.
Ja też w tym czasie jakoś zmieniłam, jakoś w 17-tygodniu.
Miałam podobne problemy z lekarzem, zdjęć z pierwszego usg nie dostałam,
ale kazał mi zrobić następne za tydz. płatne u niego prywatnie.
Nie powiedział mi nic nowego, zgarnął kasę, a zdjęcia były kiepskiej jakości, więc się wkurzyłam
i stwierdziłam, że jak mam płacić to już muszę czuć za co i trafiłam na świetnego specjalistę.