Cześć dziewczyny.
Patrycjal to Ci rośnie ładnie pannica, 3 kombinezony w jeden sezon. Ja kupiłam od razu 74 i był duuużo za duży, a teraz już prawie dobry, więc do końca zimy starczy
.
Kulka dobrze, że miejsce w żłobku dostałaś. A nie miałaś teściowej mieć do opieki? Czy coś pokręciłam lub nie doczytałam?
Taka j. ale Kuba jest sprytny
. Aż pokazywałam D filmik. Hania bardziej nóżkami pracuje nad odpychaniem, ale tak jeździć na brzuszku to nie potrafi. Z resztą, jeszcze się nie umie przekręcić. Ciągle przeszkadza jej rączka. A no i jak Ty to robisz, że u Ciebie zawsze tak czyściutko?? Na każdym zdjęciu wszystko błyszczy. Nie żebym w jakimś syfie mieszkała, ale u mnie zawsze coś leży tu i tam
U nas szorstkie plamki znikają
. Od 3 dni nie daję kaszki Bobovita, ale też smaruję tym balsamem z Ziaji, który polecałyście. Więc nie wiem co działa.
A byłyśmy wczoraj u lekarza bo HAnia katarku dostała. Już dzisiaj jest lepiej
. Przy okazji spytałam go o niejedzenie mleka i ogólnie o to że tak mało je (5 posiłków po ok 90 -120 ml każdy). Z tym mlekiem, to kazał jogurty dawać (sama już zdecydowałam podawać od 2 dni) i na śpiocha chociaż raz to mleko, no i kaszki skoro w płynie nie chce. Teraz daję z Nestle zdrowy brzuszek 5 zbóż i smakują, ale zje 60-90 ml i koniec. A przede wszystkim to zważył Hanię i się okazało, że sporo przybrała i wynika z tego, że to co zjada, to jest dla niej wystarczająco. A ja jej tak wpychałam
. Ona w 4 tygodnie przeskoczyła z 30 centyla na 50
. A od urodzenia jechała na 30. Teraz waży 7450. No więc dzisiaj nic jej nie wpycham i tak o 8:30 zjadła troszeczkę cyca na półśpiocha, o 13 troszeczkę cyca na półśpiocha, a jak się obudziła to 1/4 gruszki. Więcej nie chciała. No mi to się wydaje mało, ale widocznie takie ma potrzeby. A zadowolona dzisiaj, gadatliwa, chyba jej pasuje, że nie wiszę nad nią z łyżeczką
Idę obiad gotować... Trzymajcie się dziewczyny!