Cześć Mamuśki
MadziaSek odstawiłam prawie cały nabiał, czasem zjem plasterek sera czy wleję ciut mleka do kawy. ALe może z połowa posiłków to cyc, więcej niestety nie chce. Od wczoraj podaję też bebilon Pepti, na razie poprawy nie widzę.
A właśnie, ten bebilon pepti ma inną konsystencję (proszek) i jest bardziej żółty, a do tego śmierdzi i jest ohydny. To tak ma być? czy mam jakiś felerny?
Taka j jak widzę, że Hani już lecą oczka i rączki zaczynają niekontrolowanie fikać, to zawijam w kocyk. Ale robię ciaśniej w ramionach, tak przy szyjce, a niżej jest luźniej, tak żeby mogła trochę tymi rączkami ruszać, ale żeby nie uderzała się po główce. Nie protestuje, wręcz się uspokaja. Ona się przez sen nie przekręca, śpi na wznak, więc się nie rozwija z tego. A nocnika nie mamy, wysadzam ją nad muszlą, tak jak dziecko w parku się wysadza. Myślę, że ona nie rozumie o co chodzi z tym wysadzaniem tylko to ta pozycja jej sprzyja. Ale może dzięki temu szybciej załapie o co chodzi. Jak zacznie sama siedzieć, to kupię nocnik i będę często na siusiu ją sadzać, może się uda.
Dziewczyny zazdroszczę, że Wam dzieci same usypiają. U nas już było lepiej, pół godziny ją usypiałam, ale w łóżeczku, a teraz tylko na rękach:/. Co prawda 5 min, ale nie chcę jej tak przyzwyczaić, a nie umiem słuchać jak płacze i muszę ją wziąć :-(.
Ja też od kilku dni wprowadzam gluten. Gotuję pół łyżeczki zwykłej kaszy manny tylko błyskawicznej w odrobinie wody, odcedzam i dorzucam do deserku. Ile Wasze dzieciaki jedzą posiłków bezmlecznych? Hania je jeden mały słoiczek owoców i jeden większy obiadek. Kocha jeść łyżeczką. Nawet jak pokazuje, że chce jeść, to nie ssie czegoś jak wcześniej tylko tak cmoka i mieli języczkiem. Dzisiaj jej dałam suszoną morelę przekrojoną na pół do pociumkania. Trzymałam to oczywiście. Wyciumkała ze smakiem cały miąższ, skórka została
. Muszę więc kupić ten smoczek z siateczki.
U nas -8 dzisiaj ale 30 min spacerku zaliczone. Przed wyjściem otwieram okno w jednym pokoju i później wstawiam ją do tego pokoju żeby dospała
MadziaSek ale u Ciebie ziąb już taki konkretny. Aż się pewnie gile w nosie sklejają