witam! jeśli chodzi o katar to ja ściągam Fridą, ale lekarz mówi że i tak jest to walka z wiatrakami bo zawsze coś zostaje. Wychodzenie na dwór z katarem jest wskazane bo chłodniejsze powietrze obkurcza śluzówke noska, trzeba też regularnie wietrzyć pokoik malucha, i kłaść na brzuszku , żeby spływało. U nas szaro buro i ponuro, ale idziemy na spacer, tylko się obudzi Kayo, bo uciął sobie drzemkę.