reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2013

taka j nam pani od laktacji na szkole mowila ze nie wolno masowac piersi, w niektorych szpitalach niedaleko mnie dalej tak robia ale to powoduje pozniej zapalenia i pekaja pecherzyki w piersiach i one juz sie nie odnawiaja, mojej kolezance az siniaki porobily polozne, na szczescie w szpitalu gdzie ja mam rodzic juz tak nie robia
 
reklama
Marzycielka już tylko 1 dzień Cię dzieli od wymarzonego końca 37 tygodnia!

Ewelinka to nie wiedziałam, ale w szpitalu powinny wiedzieć o takich rzeczach. Teraz mnie piersi bolą, zazwyczaj rano jak wstanę, potem jak się rozchodzę to lepiej.

Od dzisiaj praktycznie jestem sama przez 3 dni, do 15 a potem tata wraca z pracy. Znowu mam bóle okresowe. Pessar trzymał wczoraj więc mam nadzieję, że dotrzymam.
 
Witajcie.

Nadal w dwupaku. Skurcze mnie powoli wykanczaja.. sa co 3-4 minuty i wychodza za skale. Cala noc zarwalam bo bole z krzyza mialam, teraz jest ciut lepiej, leze w lozku i sie nie ruszam, bo jak chodze to sa mocniejsze. A na porodowke nie chca mnie przeniesc. Moze sie zlituja na obchodzie, bo juz druga noc zarwalam i na serio sil brak. Mala tez juz zmeczona, bo tetno nadal sie wacha i ruchy duzo slabsze. Martwie sie o nia... Dam znac pozniej co wymyslili..
 
Witam z lozeczka jeszcze ;-)


Marzycielka dzieki za pocieszenie :-D

Taka j ja lezalam ok 24 godzin plackiem, dopiero nastepnego dnia mnie postawili do pionu i kazali chodzic a po obchodzie wyjeli, sama juz do lazienki chodzilam, wtedy zaczlema po znieczuleniu wymiotowac feeeeeeee a jak bylo u Ciebie Miliaa?
nigdy bym nie dala sobie na zywo wsadzic cewnika!!!

Quincy a rozwarcie juz wieksze masz? Moze oksy zapodadza i sie zacznie;-)
trzymam kciuki!
 
hej dziewczyny ja tylko na chwile:) dopiero do domku wychodzimy dzisiaj, bo mala spadla na wadze za duzo w pierwszej dobie i dokarmiali ja ze strzykawki. ale juz jest dobrze ja mam mlika sporo mala jest spokojna bardzo caly czas spi do karmienia musze ja.budzic. ale najlepsze ze dalej sie zastanawiamy nad imieniem bo mi nic nie pasuje.;) odezwe sie jak sie ogarne w domu. widze ze quincy blizej niz dalej wiec powodzenia. trzymajcie sie!
 
Quincy daj znać jak będziesz po obchodzie co postanowili, może właśnie podadzą Ci oksy, trzymam kciuki, żeby się posunęło bardziej do przodu!

Madziasek niestety nie mam wyboru bo jak praktykują u nas zakładanie cewnika przed znieczuleniem to dla mnie zasad nie zmienią na pewno, większość dziewczyn mówi, że to troche nieprzyjemne ale nie jest jakieś bolesne, ostatecznie jakby nie było to trzeba dać radę bo co mam innego zrobić :)

Jagoda super, że wszystko się już ładnie układa i że mała ładnie je! Nie macie jeszcze imienia? Nieźle :-D

Ja dzisiaj rano znowu miałam okresowe bóle, oby już ich dzisiaj nie było.
 
Hej dziewczyny ;)

i jak? wszystkie po pełni w dwupakach ?:-D mnie się nawet lepiej spało niż normalnie, a skurczu w nocy ani jednego !
Za to wczoraj wieczorem wypiłam pierwszą szklankę herbaty z liści malin i dziś rano obudziłam się z biegunką :baffled: nie wiem czy to dalej pić ...

Quincy, oby w reszcie coś ruszyło bo Was tam zamęczą !!

Jagoda, fajnie, że się odezwałaś :) super, że z wami wszystko w porządku:-) jak się zdecydujecie już 100% na imię to napisz jakie ;-)
 
Quince, ale oni Cię trzymają, po co tyle czekają , powinni zrobić tą cc, a co z Twoim lekarzem?
taka j. nie martw się tym paciorkowcem, ja za pierwszym razem to miałam i ok, ciekawe jak teraz, niestety nie ma kasy aby odebrać badania bo aż 70 zł, a D wypłatę dopiero na początku sierpnia, chorobowego jeszcze nie dostałam. Już mnie to wkurza.
Jagoda rozbujasz się z tym karmieniem, z moim synkiem też tak było, nie chcieli nas wypuścić do domu bo nie przybierał i musiały go dokarmiać, a potem to tak jadł,że z wagą wyprzedzał wszystkich swoich rówieśników. Zresztą do tej pory jest zawsze najwyższy w przedszkolu w swojej grupie wiekowej, na szczęście już jest szczupły, bo jako maluch to był straszny pulpet :-)
Ja czekam na siostrę i na działkę, nie będę w ten upał w domu siedzieć.
 
kamu - moj lekarz jest na urlopie..
Rano rozwarcie bylo o az pol cm wieksze....
Narazie zaoferowali lewatywe i jak sie zwolni miejsce na porodowce to mnie przeniosa.
Najgorsze jest to ze mam bole z krzyza, a skurczykina ktg ledwo 80%..
Jedna polozna mila to przychodzi co jakis czas i mi masaz robi ;)
 
reklama
Cześć dziewczyny :)

Jagoda, ale masz faaajnie, zazdroszczę!

Kamu chorobowy to jakoś na dniach powinnaś dostać no nie? U mnie nie czekali do ostatniego dnia, więc może i u Ciebie się zlitują. Byłaby u mnie straszna lipa gdybym do tej pory musiała czekać na kasę. No i strasznie drogi u Ciebie ten GBS, ja prywatnie z pochwy i odbytu zapłaciłam 35 zł. W piątek mam do odbioru, zobaczymy czy dołączę do paciorkowcowego grona...

Myślicie, że już mogę herbatkę z tych liści popijać? Mam maliny w ogrodzie, ciekawe czy to się nada. Ja mogę zacząć rodzić od 5.08 :D. Teraz na weekend jeszcze wysyłam D żeby sobie w góry z chłopakami skoczył (tak mało w tym roku jeździli) a w następny weekend ma się jeszcze chilloutować na spływie, a potem już mogę rodzić ;). Ostatnio nieźle się czuję, więc te 2,5 tygodnia jeszcze dam radę, ale więcej to już mi się nie chce ;).
Na jedynym możliwym wyjeździe z mojego osiedla w stronę miasta jest remont, rondo budują, zrobili ruch wahadłowy, korki w kosmos się tam robią. Żebym tylko w szczycie nie rodziła, bo nie dojadę, tam jest godzina stania jak nic :/.
Zbieram się, bo jadę dziś z teściową odebrać wózek i po ostatki z wyprawki.

Miłego, niezbyt upalnego dnia laski :)
 
Do góry