Shisha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2013
- Postów
- 151
Dobry wieczor:-)
basia, gratuluje suwaczka. Teraz ciaza donoszona, mozesz byc spokojna
taka.j, nie przejmuj sie tym paciorkowcem. Ja tez wczoraj dowiedzialam sie, ze mam to pskudztwo i lekarka powiedziala, ze dziecku podaje sie antybiotyk po porodzie, a z tego co ty piszesz to u Ciebie podaja 4 godziny przed porodem. Wiec juz sama nie wiem czemu ja mam inaczej..
Milia, ja tak samo jak Madziasek, boje sie tego co bedzie po porodzie. Szczegolnie, ze moge liczyc na meza i tylko meza i nie wiem czy wywiaze sie dobrze w roli ojca. Mam nadzieje, ze tak.. A jak nie to coz.. Musze sobie sama poradzic.
A ja bylam wczoraj na wizycie u mojej pani doktor. Wyjechalismy o 8 wieczorem a wrocilismy o 4 rano..
Dziecko jest duze, ponad 4kg (na oko..) i na 99% cesarka. Lekarka stwierdzila, ze nie bedzie ryzykowac, gdyz maluszek ma duza glowke i boi sie, ze utknie mi w kanale rodnym, a wtedy na szybkiego cesarskie ciecie.. Za kilka dni ma mi podac termin, ale jak stwierdzila - bedzie to wkrotce niz pozniej. Nie jestem zadowolona, ze bede miec ciecie.., ale jesli tak jest lepiej dla dziecka to lepiej nie ryzykowac porodem naturalnym.
Quincy, co u Ciebie? Cos za dlugo sie meczysz tymi skurczami.. Oby dzis byl ten dzien kiedy zobaczysz swoja coreczke
basia, gratuluje suwaczka. Teraz ciaza donoszona, mozesz byc spokojna
taka.j, nie przejmuj sie tym paciorkowcem. Ja tez wczoraj dowiedzialam sie, ze mam to pskudztwo i lekarka powiedziala, ze dziecku podaje sie antybiotyk po porodzie, a z tego co ty piszesz to u Ciebie podaja 4 godziny przed porodem. Wiec juz sama nie wiem czemu ja mam inaczej..
Milia, ja tak samo jak Madziasek, boje sie tego co bedzie po porodzie. Szczegolnie, ze moge liczyc na meza i tylko meza i nie wiem czy wywiaze sie dobrze w roli ojca. Mam nadzieje, ze tak.. A jak nie to coz.. Musze sobie sama poradzic.
A ja bylam wczoraj na wizycie u mojej pani doktor. Wyjechalismy o 8 wieczorem a wrocilismy o 4 rano..
Dziecko jest duze, ponad 4kg (na oko..) i na 99% cesarka. Lekarka stwierdzila, ze nie bedzie ryzykowac, gdyz maluszek ma duza glowke i boi sie, ze utknie mi w kanale rodnym, a wtedy na szybkiego cesarskie ciecie.. Za kilka dni ma mi podac termin, ale jak stwierdzila - bedzie to wkrotce niz pozniej. Nie jestem zadowolona, ze bede miec ciecie.., ale jesli tak jest lepiej dla dziecka to lepiej nie ryzykowac porodem naturalnym.
Quincy, co u Ciebie? Cos za dlugo sie meczysz tymi skurczami.. Oby dzis byl ten dzien kiedy zobaczysz swoja coreczke