majandra
Mamusia Maciusia 17/08/07
tygrysku, czytalam,ze mozesz probowac raz na tydzien.
reklama
Atruviell
Wrześniowe mamy'07
Tygrysku - jakbym miała przez dwa miechy dostęp wyłącznie do miękkiego, cieplutkiego dającego mleczko cycucha mamusi, to też bym nie chciała za Chiny ludowe gumowej podróbki
.
Majandra - o widzisz, byłam wczoraj w Carrefourze i zapomniałam o tych ich chusteczkach...:-(
Jak tak myślę, to na razie nie odkryłam jeszcze zakupionego przeze mnie przedmiotu, który by mi się nie przydał. Nawet płyn Miltona do sterylizacji poszedł wczoraj w ruch, bo stwierdziłam, że pora zdezynfekować pipetki do kropli, nakrętki na smoczki, części od aspiratora itp. Chociaż w sumie mogłabym się obejść bez tego płynu.
.Majandra - o widzisz, byłam wczoraj w Carrefourze i zapomniałam o tych ich chusteczkach...:-(
Jak tak myślę, to na razie nie odkryłam jeszcze zakupionego przeze mnie przedmiotu, który by mi się nie przydał. Nawet płyn Miltona do sterylizacji poszedł wczoraj w ruch, bo stwierdziłam, że pora zdezynfekować pipetki do kropli, nakrętki na smoczki, części od aspiratora itp. Chociaż w sumie mogłabym się obejść bez tego płynu.
tygrysek3108
Wrześniowe mamy'07
przywieziono mi karuzelkę jest rewelacyjna że ja jej wcześniej nie wypatrzyłam i nie kupiłam latem jak nie trzebabylo płacić za przedszkole, jak dla mnie chodzi cichutko, muzyczka jest taka wyciszająca, ciekawa jestem efektu nocą pewnie też będzie się podoał, najważniejsze że Wikusi się też podoba nie spuszcza wzroku z misiów i słucha tych pięknych odgłosów, jak sobie przypomnę tą głośną karuzelkę któą miał Szymek i to nakręcanie co chwile i że po 2 miesiącach plastik popękał to jednak warto dać więcej pieniędzy
Atruviell
Wrześniowe mamy'07
Tygrysku - a próbowałaś, czy działa na pilot tv? Bo moja działała.
A mi dzisiaj poprzychodziły rzeczy kupione na Allegro. Zamówiłam sobie torbę Canpola na akcesoria dziecięce i trochę się rozczarowałam, bo okazało się, że tej torby nie można zawiesić na rączkę wózka
. Ale niech tam, nie będę odsyłać. W końcu na aukcji nie pisało, że można, a ja nie pomyślałam, żeby zapytać. Mea culpa. Może coś pokombinuję z zapięciami. A poza tym to bardzo fajna jest i pojemna, z przewijakiem i saszetką na brudne pieluszki. Bo torba oryginalnie dołączona do wózka jest strasznie nieporęczna i bardzo nie wygodnie do niej się dostać. Za każdym razem trzeba odsuwać dwa zamki, które się zacinają.
Druga rzecz to malutka buteleczka do podawania lekarstw Nuby - myślę, że się przyda właśnie do podawania witamin (poza D3, bo tą będę chyba podawać właśnie na łyżeczce, żeby mieć pewność, że wszystko znajdzie się w buzi Tymka).
Kupiłam też bezpieczną poduszkę-klin - mam nadzieję, że Tymkowi ulży w katarze. Nie jest taka "stroma", więc może nie będzie się zsuwał.
No i prześcieradełko do łóżeczka, bo miałam jak dotąd tylko jedno. Trochę ostatnio zaszalałam z zakupami przez internet, ale tak to jest jak dadzą babie trochę kasy i dostęp do aukcji. Muszę poszukać jeszcze tylko jakieś fajnej niedrogiej pościeli do łóżeczka dla obu moich chłopaków.
. A mi dzisiaj poprzychodziły rzeczy kupione na Allegro. Zamówiłam sobie torbę Canpola na akcesoria dziecięce i trochę się rozczarowałam, bo okazało się, że tej torby nie można zawiesić na rączkę wózka
. Ale niech tam, nie będę odsyłać. W końcu na aukcji nie pisało, że można, a ja nie pomyślałam, żeby zapytać. Mea culpa. Może coś pokombinuję z zapięciami. A poza tym to bardzo fajna jest i pojemna, z przewijakiem i saszetką na brudne pieluszki. Bo torba oryginalnie dołączona do wózka jest strasznie nieporęczna i bardzo nie wygodnie do niej się dostać. Za każdym razem trzeba odsuwać dwa zamki, które się zacinają. Druga rzecz to malutka buteleczka do podawania lekarstw Nuby - myślę, że się przyda właśnie do podawania witamin (poza D3, bo tą będę chyba podawać właśnie na łyżeczce, żeby mieć pewność, że wszystko znajdzie się w buzi Tymka).
Kupiłam też bezpieczną poduszkę-klin - mam nadzieję, że Tymkowi ulży w katarze. Nie jest taka "stroma", więc może nie będzie się zsuwał.
No i prześcieradełko do łóżeczka, bo miałam jak dotąd tylko jedno. Trochę ostatnio zaszalałam z zakupami przez internet, ale tak to jest jak dadzą babie trochę kasy i dostęp do aukcji
. Muszę poszukać jeszcze tylko jakieś fajnej niedrogiej pościeli do łóżeczka dla obu moich chłopaków.
tygrysek3108
Wrześniowe mamy'07
fakt działa na pilota z cyfry, jestem w szoku bo ona wisi w 2 pokoju niezły zasieg, hehe
Dziewczyny a co macie na zime dla dzieciaczkow kombinezonki, kurteczki???
Bo ja na zime dla Hanifki mam takie kombinezonki:
Do wozka maz kupil taki cieplutki kocyk:
I takie zimowe kurteczki:
Do wozka maz kupil taki cieplutki kocyk:
I takie zimowe kurteczki:
Do kurteczek oczywiscie dokupil grube, cieplutkie spodnie...
Wszystko kupil maz, nie potrafil sie oprze. Nie wiem po co tak duzo, no ale on sie uparl twierdzac ze jego coreczka musi wygladac slicznie i na kazde wyjscie miec cos innegodo ubrania.
A jak to jest u was ze spaniem przykrywaie dzieci kolderka czy tylko spiwrkch spia wasze dzieci
ja mam taki spiworek pod spod zima bede ubierala takiego grubszego pajacyka byl dodany do kapletu i nie wiem czy przykrywac dodatkowo hanifke kolerka czy jej czasem nie przegrzeje???
Wszystko kupil maz, nie potrafil sie oprze. Nie wiem po co tak duzo, no ale on sie uparl twierdzac ze jego coreczka musi wygladac slicznie i na kazde wyjscie miec cos innegodo ubrania.
A jak to jest u was ze spaniem przykrywaie dzieci kolderka czy tylko spiwrkch spia wasze dzieci
ja mam taki spiworek pod spod zima bede ubierala takiego grubszego pajacyka byl dodany do kapletu i nie wiem czy przykrywac dodatkowo hanifke kolerka czy jej czasem nie przegrzeje???
Atruviell
Wrześniowe mamy'07
Klavell - ja mam dwa kombinezony dla Tymka. Jeden na cieplejsze dni, powiedzmy takie jak dziś, czyli bez mrozu, a drugi taki typowo zimowy ortalionowy, a w środku obszyty cieplusim mięciutkim polarkiem - z butkami i rękawiczkami. Do tej pory ubierałam malca w taki komplet polarkowy - kurteczka + spodenki i wkładałam go do lekkiego śpiworka. Teraz chyba pora już na coś cieplejszego.
A do spania przykrywam go lekką kołderką frotte od Gluck'a (taka do wózka) albo rozłożonym rożkiem. A jak się zrobi chłodniej, to mam taki fajniutki cieplutki kocyk. Typowej kołderki i podusi na razie nie używam.
A do spania przykrywam go lekką kołderką frotte od Gluck'a (taka do wózka) albo rozłożonym rożkiem. A jak się zrobi chłodniej, to mam taki fajniutki cieplutki kocyk. Typowej kołderki i podusi na razie nie używam.
tygrysek3108
Wrześniowe mamy'07
ja jak było cieplej to uberałam wikusie na cebulke , tzn. body kaftanik spioszki, lekki dresik i lekki polarkowy pajaco -śpiworek co razem tworzyło niezły pancerz, na zime mam spiwór mniej więcej w rozmiarze 80 teraz ją ubieram lżej i wśpiwór a jak najda mrozy to tak ja powyżej na cebule i w śpiwór.
do spania mam 2 takie flanelkowe koszule nocne z długom rękawkiem ez nogawek coś jak klavell zamieściła na zdjęciu i mam też 2 śpiworki do spania ale one są bez rękawków ale bardzo ciepłe.
jak wikusia śpi w tej koszulce flanelkowej to jak w nocy wstaje i ma chłodne łapki to ją przykrywam pieżynką
do spania mam 2 takie flanelkowe koszule nocne z długom rękawkiem ez nogawek coś jak klavell zamieściła na zdjęciu i mam też 2 śpiworki do spania ale one są bez rękawków ale bardzo ciepłe.
jak wikusia śpi w tej koszulce flanelkowej to jak w nocy wstaje i ma chłodne łapki to ją przykrywam pieżynką
reklama
Atruviell
Wrześniowe mamy'07
Takiego smaka mi narobiłyście na karuzelki, że ja też kupiłam Tymkowi nową:
Funkcje ma podobne do tej z Fisher Price'a (chociaż nie ma projektora, niestety), zyli jest na pilota, wygrywają różne melodie, od muzyki klasycznej, poprzez kołysanki do dźwięków natury. Ponadto uruchamia się na płacz dziecka (można to na szczęście wyłączyć), a w domku są przyciski, które starszy maluch może naciskać i samodzielnie uruchamiać różne dźwięki. Ponadto zarówno zwierzątka jak i domek mogą stanowić samodzielne zabawki. Mam nadzieję, że Tymkowi się spodoba.
Mi się podobała jeszcze z Fisher Price'a ta nowa "Rainforest" ale cena ciut za wysoka (ok. 180 zł). Przesłodka.
Funkcje ma podobne do tej z Fisher Price'a (chociaż nie ma projektora, niestety), zyli jest na pilota, wygrywają różne melodie, od muzyki klasycznej, poprzez kołysanki do dźwięków natury. Ponadto uruchamia się na płacz dziecka (można to na szczęście wyłączyć), a w domku są przyciski, które starszy maluch może naciskać i samodzielnie uruchamiać różne dźwięki. Ponadto zarówno zwierzątka jak i domek mogą stanowić samodzielne zabawki. Mam nadzieję, że Tymkowi się spodoba.
Mi się podobała jeszcze z Fisher Price'a ta nowa "Rainforest" ale cena ciut za wysoka (ok. 180 zł). Przesłodka.
