reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój i postępy naszych dzieci

reklama
Damian też liczy do 10 :) mówi bardzo dużo ale też przekręca no i niektóre słowa ucina np serduszko to duszko, samolot to molot. potrafi powiedzieć jaka pogoda np gdy wychodzimy z domu i jak pada to mówi pada desc, albo ze wieje, sionko razi ;) jak sionko razi to trzeba mu dać "kalary" (okulary). gdy coś nowego próbuje do jedzenia to mówi doble albo nie doble albo nie lubie....
ale na nocnik tylko raz dziennie robi i to jeszcze w żłobku...
 
Ostatnia edycja:
A dajcie spokój, wpadam w kompleksy:-p Moje Młode nie mówi prawie wcale, to znaczy gada po swojemu jak najęta, ale z "naszego" języka dosłownie kilka słów, w tym mama, tata, baba i nga:rofl2: Czyli noga. Do tego koń (nie wie chyba co to znaczy, zgapiła od Oli kakakaroliny) i moń ( smoczek). Za wiele tego nie ma:-D Czekam!
 
Aia co tu zazdrościć :rofl2: potem przyjdzie Ci takie rozgadane o 6 rano i będzie opowiadać " mama, mamo wiesz co? bo do mnie dzisiaj przyszedł nietoperz i mnie chciał liznąć jezorem długim, ale spoko, nie martw się, księżyć mnie uratował" :-p wolę już Niny tak/nie :-p

Dzag a po co Ci ma 20miesięczne dziecko liczyć? kieszonkowe będziesz dawać czy co? :-p Laurze się jeszcze kiełbasi, ale najlepiej się uczy jak musi się z siostrą podzielić i wyliczyć :tak:


u nas na tapecie Smerfy, serio Laurze się tak wkręciły że tłuczemy tydzień już, wczoraj była mała konsternacja, bo Papę Smerfa podrywała jakaś tak niedobra i go uwodziła, do ołtarza zaciągnęła, no podteksty seksualne mega były, aż sama obejrzałam z ciekawość :-p serio człowiek na nowo odkrywa te bajki :-D
 
Hahaha, irisson podteksty w smerfach:-D No czego jak czego, ale tego bymsię nie spodziewała! Uwielbiam smerfy, wcale się Twoim Babom nie dziwię, że się wkręciły;-) A to, że w filmach dla dzieci dużo smaczków dla dorosłych to jasne. Wystarczy Pana Kleksa obejrzeć i posłuchać piosenek w szczególności;-)
 
Ostatnia edycja:
W ogóle smerfy to jeden wielki podtekst, zwolennicy tradycyjnego podejścia do zycia gdzie rodzine stanowić moze tylko mama, tata i dzieci to w ogóle nie powinny smerfow oglądać. Raczej dziwna organizacja zycia gdzie żyje razem kilkudziesięciu mężczyzn i z nimi jedna kobieta. Homoseksualizm, poligamia i seks grupowy.
 
Marta hahhaha że jeszcze niektórzy politycy nie zabronili, to szok :-p ale moja Laura uwielbia :-p

Aia pana Kleksa uwielbia mój mąż, kiedyś włączył Laurze, ją znudziło, bo to jeszcze nie jest bajka dla niej, chociaż piosenki bardzo lubi, no ale mąż sam oglądał do końca :-p moja siostra do dziś z sentymentem wspomina jak do kina poszła na Kleksa i jakie wrażenie to na niej zrobiło :-D
 
reklama
Do góry