Relacje z wizyt lekarskich czyli co słychać u maluszka

[fryte3qa]

Też chcemy razem chodzić, ale zajęcia są o 10 w piątki, więc może uda się chociaż kilka razy wziąć wolne mojemu D, tylko wybadam na które zajęcia faktycznie warto żeby był. :-)

 

[okasia]

U mnie w tygodniu są po południu, choć mój mąż tak późno wraca, że zaczęłam rozważać weekendowe. Z tym, że cena mnie odstraszyła, bo te już są płatne i to nie mało...600 zł. Wydaje mi się, że to bardzo dużo.

 

[Dominika81]

no, sporo, u nas były bezpłatne.

 

[Asiunia1988]

Ja do szkoły rodzenia chodzić nie będę choć fajnie byłoby po przebywać z innymi brzuchatkami.
Moja córka urodziła się bardzo ładna i nie mówię tego bo to moje dziecko, aż byliśmy z mężem w szoku dlaczego nie jest czerwona, opuchnięta i pomarszczona Położne na oddziale nazywały ją ślicznotką Uroda pozostała jej do dziś Ale podobno poszła w tatusia

 

[Fimka]

Mi też lekarz mówił, że termin porodu bada się przy pierwszym usg, najpóźniej do 8tc.
Później już wyniki nie są wiarygodne i zmieniają się, bo każde dziecko rośnie w innym tempie.
Mój wyznacza termin z OM, ale bierze też pod uwagę średnią długość cyklu.
Z synem miałam termin na 3.12, urodził się 28.11.
Teraz OM miałam 23.11 i termin mam na 30.08.

Happy - o jaki malunio!

 

[fryte3qa]

U nas też są bezpłatne. :-)

 

[happymum20]

No mowie brzydal byla ela po kilku dniach juz śliczny ja zauważyłam ze dzieci po cesarkach sa ładniejsze.mniej zmeczone i pogniecione
Nie chodziłam w pierwszej ciąży bo pracowałam do 36tc teraz tez jakos nie mam parcia zeby iść

 

[tamtusia]

Ja szkołę rodzenia bardzo dobrze wspominam, chodziłam z mężem i bardzo nas to pozytywnie nastawiło i przygotowało na powitanie synka na świecie. W dodatku położna ze szkoły rodzenia kilka razy krótko przed porodem dzwoniła i się pytała jak tam nastawienie. Później w szpitalu mnie odwiedziła, i potem jak już w domu byłam dzwoniła jak karmienie itp, a moją położną środowiskową był zupełnie ktoś inny, A chyba największym zaskoczeniem było gdy synek na 1 urodziny dostał kartkę z życzeniami od szkoły rodzenia . Płaciliśmy 50 zł za jedno spotkanie i chyba z 5 czy 6 zajęć było. Najwięcej dały mi te ćwiczenia oodychania, bo przy porodzie jak się zmieniały położne to jedna do drugiej mówił, bardzo świadoma ta pani, chodziła na szkołe rodzenia, wie co robć ale już nie wiele pamiętam ...

 

[tuptup]

Przedstawiam panne ktora tratuje moje wnetrzności

 

[Matusiak]

Przedstawiam panne ktora tratuje moje wnetrzności

Ślicznotka