reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Plamienie w ciąży, tydzień 12 + 3 , pomocy!

Ja miałam inną, ale częściowo podobna sytuacje, może jakoś Cię to pocieszy.
Byłam u lekarza ginekologa na NFZ, niestety niezbyt dobrego :D na wizycie w 5 tygodniu. Zrobił mi USG, wyszło, że 5 tydzień, już nie pamiętam ile to było dni dokładnie, że jest zarodek ileś tam i tyle. Poszłam w 7 tygodniu, bo tak mi kazał przyjść, zrobił mi USG, nic nie mówił, że coś nie tak, nie szukal nawet serca, dał mi potem wydruk USG, a tam wymiar niemal identyczny jak 2 tygodnie wcześniej. No i tego serca nie szukał. Załamałam się, że ciąża się zatrzymała i się nie rozwija.
Poszłam szybko tego samego dnia, dosłownie chyba 4 godziny później do lekarki prywatnie z super sprzętem USG, opowiedziałam wszystko, zrobiła mi USG i... Wyszło normalnie 7 tygodni, dziecko 2 albo 3 razy dłuższe niż na jego USG, włączyła przepływy i pokazała mi jak mruga, bo bije mu serduszko, nie był tylko mała plamka, a śmiesznym robalkiem z małymi kończynami.
Wszystko było ok i zgodnie z tygodniem ciąży i serduszko też było!
Nie wiem, jak będzie u Ciebie. Ale może ta lekarka miała słaby sprzęt? No i nie była ginekologiem, nie umiała prawidłowo zrobić dokładnego USG. Sprawdziłam tylko, czy zarodek jest tam, gdzie powinien, czyli w macicy i tyle. Na dokładniejsze badania skierowała Cię do Twojego ginekologa.
Co do serca, to teraz się mówi, że na początku nie ma sensu słuchać jego pracy, bo może to podgrzewać zarodek i zwiększyć ryzyko poronienia (sprawdź sobie w necie, poczytaj). Skoro miałaś jakieś plamienia, to może dlatego z tego zrezygnowała? Zamiast słuchać pracy serca, to się ją ogląda. To takie pulsowanie. Może nie wiedziała jak albo że w ogóle się da (skoro jest ogólnym lekarzem i może się nie znać) i po prostu nic w tym kierunku nie zrobiła? Nie wiem, tak zgaduje.
Oszczędzaj się, odpoczywaj, nie dźwigaj, nie biegaj i musisz zaczekać do wizyty u swojego lekarza.
 
reklama
Do góry