reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Przedszkole

@Onaija Nie oceniam, tylko stwierdzam fakt. Ty oceniasz za to inne dzieci i innych rodziców przez swój pryzmat. To nie jest do końca dobre. Warto nauczyć siebie i dziecko także empatii.
Przestań mnie pouczać ja wiem co mam robić w życiu i jak postępować. Zmień sobie temat bo to nie o to w tym wątku chodzi.
Matka matce wrogiem, niektóre kobiety jednak do tej pory mnie irytują ... Wchodząc jednak tutaj na to forum atakujecie tylko inne kobiety rzadko kiedy którakolwiek jest tutaj pozytywnie odbierana.
@witch84 nie pomagasz mi tak mnie oceniajac . Nie oczekuje głaskania po główce Będę wdzięczna jeśli przstanieez pisać na ten temat
 
reklama
@Onaija Ale to właśnie ty wszystkich oceniasz. Cieszę się, że wiesz co w życiu robić i jak postępować. Tylko chyba za bardzo szukasz dziury w całym. To ty zaczęłaś się żalić jak źle postępują dzieci (i ich rodzice) w Waszym przedszkolu. Ja do Ciebie nic nie mam, bo Ciebie nie znam. Odnoszę się jedynie do sytuacji, które opisujesz. Ale skoro wiesz lepiej, to zmień przedszkole.
 
@Onaija Ale to właśnie ty wszystkich oceniasz. Cieszę się, że wiesz co w życiu robić i jak postępować. Tylko chyba za bardzo szukasz dziury w całym. To ty zaczęłaś się żalić jak źle postępują dzieci (i ich rodzice) w Waszym przedszkolu. Ja do Ciebie nic nie mam, bo Ciebie nie znam. Odnoszę się jedynie do sytuacji, które opisujesz. Ale skoro wiesz lepiej, to zmień przedszkole.
Ja wszystkich oceniam???😃
Przestań proszę cię ..
 
Z takiego fajnego tematu taka nieprzyjemna przepychanka się zrobiła 😔
Przepraszam - starałam się tylko powiedzieć, że przedszkole to nie jest miejsce "idealne". Ono ma swój cel.
Dzieci też są różne. I to jest piękne.
I wogóle jeszcze będzie przepięknie w przedszkolu - tylko nie zamartwiajmy się na zapas :)
 
Kurczę, moje dzieci nie podają ręki na przywitanie. Alieny..
Wycieranie jakiegokolwiek płynu mokrymi chusteczkami ma taki sam sens jak polewanie ognia benzyna.
Pomijając powyższe….dzisiaj po raz ostatni odebrałam córkę z przedszkola. Jutro i pojutrze odbierają ja teściowie. I od przyszłego tygodnia tylko synka będę odwozić.
Zakończyła się pewna epoka w moim życiu…..
 
Kurczę, moje dzieci nie podają ręki na przywitanie. Alieny..
Wycieranie jakiegokolwiek płynu mokrymi chusteczkami ma taki sam sens jak polewanie ognia benzyna.
Pomijając powyższe….dzisiaj po raz ostatni odebrałam córkę z przedszkola. Jutro i pojutrze odbierają ja teściowie. I od przyszłego tygodnia tylko synka będę odwozić.
Zakończyła się pewna epoka w moim życiu…..
oh... Jak ja cię rozumiem z tą epoka 😟
Czasem mam wrażenie, że dzieci zdecydowanie za szybko rosną... Albo ja się za szybko starzeje 😜

@Onaija kotek, nie zamierzam zwalać na hormony, ale ciąża nie ułatwia wejścia w przedszkole. Masz swoje wymagania. I dobrze. Jednak musisz wziąć poprawkę na to, że nie każde dziecko jest podobne do twojego. Moje dzieci, mimo iż naprawdę są obyte w towarzystwie i wydawałoby się otwarte, jeśli są bez dorosłego, czyli ich pleców, to zapomnij o manierach. Wynika to z różnych rzeczy, ale w grupie, gdzie są 2,5-3 latki, to sam fakt rozwoju, gdzie one dopiero uczą się wzajemnych relacji. Po prostu ich rozwój na to nie pozwala. Wydaje mi się, że nie znasz też ich historii. Gdybyś zobaczyła moje dzieci w przedszkolu pomyslalabys, że są ok. A to dzieci po przejściach i wolą być zachowawcze, zwłaszcza w nowym miejscu. Daj sobie i córce czas. A przede wszystkim pozwól sobie korzystać z faktu, że ona chce do przedszkola wchodzić. To, co ty odbierasz jako niewłaściwe, dla niej może to zupełnie inaczej wyglądać. Ona jeszcze nie ma takiego doświadczenia jak ty. Pozwól jej poznawać świat. On właśnie taki będzie, pełen nadziei i wyzwań, ale też sytuacji, które mogły by wyglądać inaczej niż byśmy chcieli. To jest realizm. Nie uchronimy przed nim dzieci. Prędzej czy później się z nim zetkną.
 
reklama
oh... Jak ja cię rozumiem z tą epoka 😟
Czasem mam wrażenie, że dzieci zdecydowanie za szybko rosną... Albo ja się za szybko starzeje 😜

@Onaija kotek, nie zamierzam zwalać na hormony, ale ciąża nie ułatwia wejścia w przedszkole. Masz swoje wymagania. I dobrze. Jednak musisz wziąć poprawkę na to, że nie każde dziecko jest podobne do twojego. Moje dzieci, mimo iż naprawdę są obyte w towarzystwie i wydawałoby się otwarte, jeśli są bez dorosłego, czyli ich pleców, to zapomnij o manierach. Wynika to z różnych rzeczy, ale w grupie, gdzie są 2,5-3 latki, to sam fakt rozwoju, gdzie one dopiero uczą się wzajemnych relacji. Po prostu ich rozwój na to nie pozwala. Wydaje mi się, że nie znasz też ich historii. Gdybyś zobaczyła moje dzieci w przedszkolu pomyslalabys, że są ok. A to dzieci po przejściach i wolą być zachowawcze, zwłaszcza w nowym miejscu. Daj sobie i córce czas. A przede wszystkim pozwól sobie korzystać z faktu, że ona chce do przedszkola wchodzić. To, co ty odbierasz jako niewłaściwe, dla niej może to zupełnie inaczej wyglądać. Ona jeszcze nie ma takiego doświadczenia jak ty. Pozwól jej poznawać świat. On właśnie taki będzie, pełen nadziei i wyzwań, ale też sytuacji, które mogły by wyglądać inaczej niż byśmy chcieli. To jest realizm. Nie uchronimy przed nim dzieci. Prędzej czy później się z nim zetkną.
Dzięki za dobre słowo. To fakt, w ciąży mnie ostatnio wszystko przerasta, od wczoraj nie mogę sobie jakoś poradzić z tym wszystkim. Już nawet boli mnie brzuch z tego wszystkiego...ciągle się denerwuje i przeżywam, mimo że daje poznać to po sobie dopiero jak córko nie ma w domu lub śpi. Nie okazuje w ciągu dnia, jest ciężko.
Może to ja źle wychowałam córkę, może przez to jest taka jaka jest. Może przez to jestem do bani...trochę z was mnie rozumie, większość chyba nie...
Trudno.
Muszę trochę wyluzować, chociaż dobro dziecka jest dla mnie najważniejsze.
 
Do góry