reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Przedszkole

Nie, jakoś od pół roku nie. Był czas, że sobie leżakowała, ale zupełnie jej się odechciało. Dzisiaj zaliczyła mały zgon w aucie i podejrzewam, że dlatego było jak było. Poszłam za epokową radą koleżanki, która powiedziała, że jak dziecko nie chce zasypiać, to trzeba przyciąć jedną drzemkę i tak jej ograniczałam powoli aż w ogóle zrezygnowała i teraz nawet gdybym ją położyła, to nie zaśnie. Dzisiaj wyjątkowo zasnęła. Jak miałam ją usypiać po dwie, trzy godziny, a ona mi robiła węgorza, to stwierdziłam, że nie, tak nie może być. I spała od marca jakoś od 18 do 6-7.
U mnie nadal jedna drzemka w ciągu dnia, czasem zdarza się że z niej rezygnuje ale nie ma to zbyt dużego wpływu na godzinę w której usypia na noc🤦🏻‍♀️🤷🏻‍♀️
U mnie z tym przycinaniem drzemki to problem taki że "jak chłop nie wyspany to zły"😅😅😅...bardzo zły i bardzo ciężki do ogarnięcia. Staram się też by oboje dzieci drzemało w tym samym czasie - zyskuje wtedy bezcenne dla mojej psychiki chwilę😁😁😁
U mnie młodsza dopiero z 10 minut temu usnęła na noc a syn teraz leży z Tata i może uśnie - tak to u mnie jest. A wstają pomiędzy 6 a 7.
 
reklama
Każde dziecko ma inaczej, wiadomo. Może też genetyka ma znaczenie, bo my z mężem moglibyśmy zarabiać spaniem 😂 Przed dziećmi mogłam spać i po dwanaście, czternaście godzin, gdyby mi ktoś powiedział, żebym spała sześć, siedem jak teraz, to bym wystawiła za drzwi, przecież tak się nie da żyć. A są ludzie, którzy standardowo krótko śpią i się wyśpią.
 
U mnie nadal jedna drzemka w ciągu dnia, czasem zdarza się że z niej rezygnuje ale nie ma to zbyt dużego wpływu na godzinę w której usypia na noc🤦🏻‍♀️🤷🏻‍♀️
U mnie z tym przycinaniem drzemki to problem taki że "jak chłop nie wyspany to zły"😅😅😅...bardzo zły i bardzo ciężki do ogarnięcia. Staram się też by oboje dzieci drzemało w tym samym czasie - zyskuje wtedy bezcenne dla mojej psychiki chwilę😁😁😁
U mnie też ma jedna drzemka, często w tym samym czasie co siostra. I synek czasami nie chce się położyć, ale jak nie śpi, to od południa jest tak marudny, że wiadro melisy mi nie pomaga. Zasypia koło 20, wstaje koło 7 z tą drzemką w dzień. Mam nadzieję, że w przedszkolu będzie spał jak już się przyzwyczai.
 
U mnie nadal jedna drzemka w ciągu dnia, czasem zdarza się że z niej rezygnuje ale nie ma to zbyt dużego wpływu na godzinę w której usypia na noc🤦🏻‍♀️🤷🏻‍♀️
U mnie z tym przycinaniem drzemki to problem taki że "jak chłop nie wyspany to zły"😅😅😅...bardzo zły i bardzo ciężki do ogarnięcia. Staram się też by oboje dzieci drzemało w tym samym czasie - zyskuje wtedy bezcenne dla mojej psychiki chwilę😁😁😁
U mnie młodsza dopiero z 10 minut temu usnęła na noc a syn teraz leży z Tata i może uśnie - tak to u mnie jest. A wstają pomiędzy 6 a 7.
Jej to u mnie tak samo. Potem siedzimy z mężem do nocy żeby mieć chociaż chwilę dla siebie;) zastanawiam się kiedy się w końcu wyspie..
 
U mnie też ma jedna drzemka, często w tym samym czasie co siostra. I synek czasami nie chce się położyć, ale jak nie śpi, to od południa jest tak marudny, że wiadro melisy mi nie pomaga. Zasypia koło 20, wstaje koło 7 z tą drzemką w dzień. Mam nadzieję, że w przedszkolu będzie spał jak już się przyzwyczai.
To i tak nie jest źle z tą dwudziestą. To przeżyję, ale codziennie o 22 to za późno na moje nerwy 🤣
 
Jestem chodząca mieszanka dumy, nerwów i niepewności.
Dumna, ze to już.
Nerwowa, czy córce się spodoba.
Niepewna, czego ja tam rówieśnicy i życie naucza.
To u mnie podobnie...Kurcze niby wiem ale nie wiem kiedy to zleciało;) I tez myślę sobie czy ona nie ma zbyt wyidealizowanej wizji szkoły, to taki typ dobrej grzecznej uczennicy,napewno się będzie bardzo starać, a tu rzeczywistość polskiej szkoły publicznej🤦
 
reklama
To u mnie podobnie...Kurcze niby wiem ale nie wiem kiedy to zleciało;) I tez myślę sobie czy ona nie ma zbyt wyidealizowanej wizji szkoły, to taki typ dobrej grzecznej uczennicy,napewno się będzie bardzo starać, a tu rzeczywistość polskiej szkoły publicznej🤦

Tez nie wiem.
Mam świeżo w pamięci okres jak była uroczym niemowlakiem a za tydzień już będzie szła do szkoły. Normalnie jeszcze to do mnie nie dociera….
 
Do góry