Taki typ. Moja młodsza (10mc) po południu zaczyna swoje śpiewy i bywa, że zasypia w trakcie przemowy, a trwają one po dwie, trzy godziny. Wydaje mi się, że mówi do mnie "mama" celowo jak jest głodna albo mam jej zmienić pieluchę. Marszczy nosek jak ma nasikane. Natomiast starsza owszem, komunikuje się ze światem wg wszelkich norm, ale introwertyzm od niej bije. No cóż
Edit. Bo może to stać w sprzeczności z tym co pisałam, że lubi się tulić i potrzeba jej towarzystwa. No wiecie, to jest zdrowe dziecko, więc potrzebuje czułości i rówieśników, w takim sensie. Jeśli chodzi o gadulstwo, to częściej słychać młodszą