reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Przedszkole

Taki typ. Moja młodsza (10mc) po południu zaczyna swoje śpiewy i bywa, że zasypia w trakcie przemowy, a trwają one po dwie, trzy godziny. Wydaje mi się, że mówi do mnie "mama" celowo jak jest głodna albo mam jej zmienić pieluchę. Marszczy nosek jak ma nasikane. Natomiast starsza owszem, komunikuje się ze światem wg wszelkich norm, ale introwertyzm od niej bije. No cóż 😄
Edit. Bo może to stać w sprzeczności z tym co pisałam, że lubi się tulić i potrzeba jej towarzystwa. No wiecie, to jest zdrowe dziecko, więc potrzebuje czułości i rówieśników, w takim sensie. Jeśli chodzi o gadulstwo, to częściej słychać młodszą ☺️
Moja nawet przez sen gada 😅 ale widać zdecydowaną różnicę. Synek w jej wieku ciągle obserwował. Ona od razu bierze i próbuje sama.
 
reklama
Te śpiewy są pewnie cudowne 😘
Sama nie mogę się ich doczekać ❤️
Wiesz, zależy czy ma słuch 🤣 Nie no, żartuję. Ćwiczy struny głosowe, więc czasem włosy dęba stają. Ale chyba wszystkie mamy się zgodzą, że ze wszystkich dźwięków najlepszy jest śmiech, taki na maksa ☺️ Zobaczysz niedługo.
Moja nawet przez sen gada 😅 ale widać zdecydowaną różnicę. Synek w jej wieku ciągle obserwował. Ona od razu bierze i próbuje sama.
U nas to samo. Rodzice ci sami, a tak różne dzieci ☺️
 
Młoda byla zachwycona, najpierw troche sie wstydzila i nie wiedziala co i jak, ale kochane panie ja osmielily. Dmuchala piorka, puszczala banki, bawila sie z pania i z dziecmi, tanczyla w koleczku i jadla chrupki. Wyszlam na chwile to nawet nie zauwazyla. Pani powiedziala ze nie bedzie z nia pod tym wzgledem problemu. Było zajebiście ☺️ martwiłam się jak mi te półtorej godziny zleci, a minęło nawet nie wiem kiedy.
 
Młoda byla zachwycona, najpierw troche sie wstydzila i nie wiedziala co i jak, ale kochane panie ja osmielily. Dmuchala piorka, puszczala banki, bawila sie z pania i z dziecmi, tanczyla w koleczku i jadla chrupki. Wyszlam na chwile to nawet nie zauwazyla. Pani powiedziala ze nie bedzie z nia pod tym wzgledem problemu. Było zajebiście ☺️ martwiłam się jak mi te półtorej godziny zleci, a minęło nawet nie wiem kiedy.
Super - czyli u Ciebie wszystko idzie w dobra stronę☺️☺️☺️, oby choroby omijały i będzie cudnie.
A co u reszty Mamuś? Ktoś jeszcze już ma adaptację? Jak tam ostatnie dni przed 1 września?
 
Super - czyli u Ciebie wszystko idzie w dobra stronę☺️☺️☺️, oby choroby omijały i będzie cudnie.
A co u reszty Mamuś? Ktoś jeszcze już ma adaptację? Jak tam ostatnie dni przed 1 września?
Ja panikuję, a synek się chyba nie może doczekać. Dzisiaj na spacerze stanął przed drzwiami przedszkola i mówił, że on tam będzie chodził sam we wrześniu i że się będzie bawił i uczył.

I mnie pyta, czemu ja z nim nie będę chodziła i czemu on ma chodzić.
Co man odpowiadać, czemu on ma chodzić? Myślę, że jak się już zaadaptuje to będzie dużo przyjemniej spędzał czas w przedszkolu niż w domu, zwłaszcza w zimie. Poza tym za rok chciałabym wysłać córkę i liczę na to, że oboje już będą mieli wtedy lepszą odporność. Ale dziecku tego nie powiem 😅
 
Ja panikuję, a synek się chyba nie może doczekać. Dzisiaj na spacerze stanął przed drzwiami przedszkola i mówił, że on tam będzie chodził sam we wrześniu i że się będzie bawił i uczył.

I mnie pyta, czemu ja z nim nie będę chodziła i czemu on ma chodzić.
Co man odpowiadać, czemu on ma chodzić? Myślę, że jak się już zaadaptuje to będzie dużo przyjemniej spędzał czas w przedszkolu niż w domu, zwłaszcza w zimie. Poza tym za rok chciałabym wysłać córkę i liczę na to, że oboje już będą mieli wtedy lepszą odporność. Ale dziecku tego nie powiem 😅
Ja się staram pozytywnie nakręcać ale nie powiem stres jest. Mój syn za to poprostu przyjął to że idzie do przedszkola, nie jest tym zbyt przejęty🤷🏻‍♀️ gdy przechodzimy obok przedszkola to mówi że będzie tu chodził itd ale nie targają nim przy tym emocje.
Nie pyta o nic, wie że będzie tam dużo dzieci, wie że będą Panie, wie że będzie się bawił, uczył, jadł ale wie też że się czasem pokłóci, że ktoś go może zdenerwować itd myślę że bardziej na to co Go czeka przygotować Go nie mogę, reszta w praniu, na bieżąco.
Też chciałam wysłać za rok córkę do tego samego przedszkola ale nie będzie miała ukończone 2.5 roku a to podstawowe kryterium na przyjęcie do tej placówki.
 
Ja panikuję, a synek się chyba nie może doczekać. Dzisiaj na spacerze stanął przed drzwiami przedszkola i mówił, że on tam będzie chodził sam we wrześniu i że się będzie bawił i uczył.

I mnie pyta, czemu ja z nim nie będę chodziła i czemu on ma chodzić.
Co man odpowiadać, czemu on ma chodzić? Myślę, że jak się już zaadaptuje to będzie dużo przyjemniej spędzał czas w przedszkolu niż w domu, zwłaszcza w zimie. Poza tym za rok chciałabym wysłać córkę i liczę na to, że oboje już będą mieli wtedy lepszą odporność. Ale dziecku tego nie powiem 😅
powiedz, że będzie wśród dzieci, pozna kolegów i koleżanki. Tam są zabawy, jakich ty w domu nie możesz mu dać (oczywiście to nieprawda), ale tam są inne zabawki, nowi ludzie, nowe przygody.
 
powiedz, że będzie wśród dzieci, pozna kolegów i koleżanki. Tam są zabawy, jakich ty w domu nie możesz mu dać (oczywiście to nieprawda), ale tam są inne zabawki, nowi ludzie, nowe przygody.
Ja swojemu powiedziałam że będzie tam miał rozrywkę i zabawy jakich ja w domu nie jestem Mu w stanie zapewnić i myślę że powiedziałam szczerą prawdę. W ogóle mam takie poczucie że osiągnęliśmy etap w którym przedszkole jest Nam niezwykle potrzebne do wspierania Jego dalszego rozwoju.
 
Ja swojemu powiedziałam że będzie tam miał rozrywkę i zabawy jakich ja w domu nie jestem Mu w stanie zapewnić i myślę że powiedziałam szczerą prawdę. W ogóle mam takie poczucie że osiągnęliśmy etap w którym przedszkole jest Nam niezwykle potrzebne do wspierania Jego dalszego rozwoju.
Możliwe, że inas wynika to z faktu, że rehabilitacja zmuszanie do robienia zajęć na podobie stwo przedszkolnych
 
reklama
Możliwe, że inas wynika to z faktu, że rehabilitacja zmuszanie do robienia zajęć na podobie stwo przedszkolnych
To znaczy na pewno organizacja czasu podobna do przedszkolnej jest możliwa ale wymaga chęci, motywacji, czasu, dobrego zorganizowania i wielu innych cech, dla mnie na ten moment to nie do zrobienia więc szczerze podziwiam Cię...tu główna rolę odgrywa chyba właśnie motywacja.
 
Do góry