Marynia88
Moderator
U mnie nie ma dni adaptacyjnych. Dyrektorka twierdzi że to nie spełniało swojej roli, ja się tym za bardzo nie martwię bo od przedszkola dzieli mnie jeden blok i poproszę o tel w razie "w" i przyjdę po synka. W przedszkolu z założenia będzie spędzał 4 godziny - od 8 do 12. Z czasem jak będzie wyrażał chęć to zostanie na leżakowanie i deserek czyli do jakiejś 14.30. Tyle w teorii a jak w praktyce to dam znać.Ale się sympatycznie zrobiło Czekam na relacje jak tam po pierwszym września
A macie u Was dni adaptacyjne? Dziewczyny z doświadczeniem - jak to wygląda w ogóle?