reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy czerwcówek

Oooo, Mamuśka - to chyba się sama za takim serem rozejrzę :p

Hmmm, Lolcia - może to kwestia zwyczajów? U mnie w okolicy/rodzinie (i w ogóle) przyjęte jest, że weselem zajmują się rodzice panny młodej ;)
 
reklama
Kasia razem z Tobą zyczę Twojemu Mężowi ogromnego kaca ;)
(mój jak popije tez mu zycze;))

Mopi rodzice tez sie do wesela nie dołożyli, tesciowie to nawet nie wspomnę, wyliczali kogo mamy zaprosic a dac nic nie dali, az mnie wkuzyli i zapytałam czy zasponsorują tych swoich gosci- cisza odpowiedziala mi. Moi chociaz sie nie wtrącali kogo prosic, co i gdzie i jak. Dali dwa tysiace w kopercie, tesciowie dali żelazko za 30 zl które do prasowania sie nie nadawało nawet.
Zrobiliśmy przyjecie, rodzice z dwóch stron, rodzenstwo, moja chrzestna z mezem, wujek mój z rodziną i reszta nasi znajomi. W sumie ok 30 osób.
No to tyle o naszym weselu:)

Syn dal dziś pospać, obudził sie o 9.30 :)
Jak nie nas Alanek ;)))
 
Maleducada zwyczaje zwyczajami ale zawsze mozna sie dogadac :) a tak szczerze to zostawienie calosci wydatkow na jednej "stronie" jest troche nie fair za duze koszty :)
Kasia no powalczyli :D brat sie zonie postawil wiec tak pobalowali z moim, ze po polnocy brata wygonilam :D nie dosc, ze czyscilam dywan wczoraj 2 razy bo drinki wylali to mi meda jeszcze koc i dywan zzygala. Nosz czekam az wstanie na tyle tomny coby wysluchac i zrozumiec a kacora mu tez zycze megasnego niech go meczy a co :D
U nas rodzice powiedzieli otwarcie, ze koszty biora na siebie po polowie. Milismy na 140 ludzi. Moja mama pracowala w firmie kateringowej wiec jeszcze znizke miala i swoja zaloge wiec wszystko super i pysznie :) az chcialoby sie poprawic :)
 
Ja juz po kosciele:)
Wczoraj z tego stresu zjadłam całe lody i M. mi musiał po czipsy solone isc do sklepu

Lolcia- Nie to tu u nas jest tak ze niby rodzice Pani Młodej płaca sale a Pana Młodego cała reszte. I tak z weselem jego siostry było jej cała sale opłacili a nam rok pózniej ni9c nic złotówki a jak pytali co chcemy na prezent mowie automat to za duzo... bo niby kasy ne maja , dobra ok rozumiem , a tak wielce nie mieli kasy ze cała góre salon wyremontowali i na dole dwa pokoje i kuchnie.. a no i oczywiscie jak siostrze M urodziła sie dziecko cała wyprawke kupili , a jak Nelka sie urodziła to nam nic i jeszcze no musielismy placic ho ho ze tam w 1 pokoju mieszkalismy.

wiec w skrócie jest tak ze ja ich nie pojmuje bo raz nie równo traktója swoje dzieci dwa wtracaja sie do nie swoich pieniedzy gdzie u mnie przynajmniej sie dzieci z niczym nie zostawia 3 tesciu len narzeka ciagle ze malo zarabia a jak mu dałam propozycje pracy lepiej platna to nie nie bo to by go nie bylo 3 dni w tgodniu...

Ja nic od nich nie chce naprawde niech sobie tam zyja i zyja niech daja komu ile daja my sie obejdziemy bez ich pomocy i dalismy sobie rade z wszystkimi problemami to i dalej damy ale kuzwa niech mi dupy nie przychodza truc ze mój tata albo dziadek daje komus za duzo i ze tyle dawac sie nie powinno...

Sosnowiczanka - cos podobnego powiedziałam własnie tesciom to stwierdzili ze przecierz nie pieniadze i nie to sie liczy , miała na mysli ze daje nam wsparcie i pomaga w problemach , tylko jakos nigdy nawet z M nie porozmawiała i tego duchowego wsparcia nie dała no ale cóz..

Sosnowiczanka - fajnie ze z dziewczynkami lepiej
Kasia - No to impreza sie udała. :p


A ja dzis w planach obiadek zaraz robie rosołek na swojskim kuraku, kartofelki mizzeria i pstrag łososiowy zapiekany w cytrusach z piekarnika . A po obiadku drzemka i jedziemy do mojego dziadka oznajmic mu ze bd miał pierwszego pra wnuka , bo tak ma narazie same prawnuczki :p

A mówiłyscie o dniu babci i dziadka My z Nela robimy bukieciki z cukierków i z masy solnej serduszka z odcisnieta raczka Nelki .
 
Dzien dobry!
U nas dzisiaj slonecznie i ladnie:) no ale powoli trzeba sie pakowac i powrot do domku i do wszystkich obowiazkow. Ale za to w czwartek mam wizyte i juz sie nie moge doczekac:)
Sosnowiczanka to super ze jest lepiej:) jeszcze chwilka i dziewczynki beda w domku.
Kasia to poimprezowaliscie:)
Lolcia o i u Was bylo wesolo:)
Martyna dziadek napewno sie ucieszy:)
 
A mój mąż o dziwo ostatnio coś nie pije :)))

No z weselami różnie bywa, u mnie jak się zaczęli wszyscy dookoła za bardzo wtrącać to odwołaliśmy wszystko i tyle! ;) Ślub wzięliśmy pół roku później, a wszyscy, łącznie z rodzicami, dowiedzieli się o tym z fb. Przynajmniej to był NASZ dzień, bez żadnego dyktowania jak kto co widzi.

Martyna - no niby tak, chociaż z drugiej strony ICH pieniądze, więc nie ma co wypominać. Mogą sobie z nimi robić co chcą. Nie znoszę takiego gadania, że "im dali a nam nie". Mogą sobie tą kasą dysponować jak tylko chcą ;) Jedyne co jest nie do przyjęcia, że wypominają, to, że Twoja rodzina Wam pomaga.

Mój dziadek w ogóle jeszcze nie ma żadnego pra ;) Mój będzie pierwszy. Podobno jak się dowiedział to się ucieszył (co aż dziwi!, no ale zobaczymy, co będzie mówił, jak mnie kiedyś spotka).
 
Ostatnia edycja:
Maleducada ale zazdroszczę my nie mieliśmy tyle odwagi żeby odwołać.. Dodam tylko ze teściowa popsuła mi całe przygotowania ślub po części tez tak samo moim rodzica...nie wspomnę ze w każdej sukni ślubnej wyglądałam okropnie (miało jje nie być na w salonie ale się wepchala) wiec jak w dniu ślubu poowedziala ze pięknie wyglądam powiedziałam żeby zamknęła dziub i nie kłamała ze swoje juz powiedziała... Powiem wam że nie lubię wspominać swojego ślubu właśnie przez znia i żałuję że nie zrezygnowaliśmy ja bardzo chciałam żeby to był nasz najxudiwniejszy dzień tak bulo tylko w kościele :) aa i cywilny tez nam popsuła ;) przy gościach przed imprezą robiąc mi awanturę o bukiet ze jakieś chaszcZe kupiłam ogólnie wszystko na zlosc... Teraz pp tych doświadczeniach juz sobie nie pozwalam nie mam do niej szacunku i nie pytajcie jaka była moja reakcja kiedy ze smutkiem zapytała czemu nie będę mówić jej mamo :D
 
Hej laski

Widzę rozmowy o slubach i tesciach...No cóż ja dołączę do tych które nie za fajnie wspominają ten dzień. Nawet nie będę zagłębiać się w szczegóły bo to długa historia a zaczyna się w dniu kiedy zaszlam w ciążę z igorem a końca nie widać...

Dodam że my mamy tylko cywilny a na kościelny nie wiem czy się zdecydujemy bo zawsze coś a mi wcale nie spieszno do białej sukni.

A mówienie do teściów mamo i tato w życiu mi przez gardło nie przejdzie bo dla mnie są fałszywymi i zaklamanymi ludźmi.

Odpicowalam się dziś aż mam humor lepszy haha. Wieje strasznie więc siedzimy w domu. Nie chcę mi się nigdzie wybierać:)
 
reklama
Martyna To zalezy od ludzi. Szkoda tylko, ze na twojej malej to sie w jakis sposob odbija bo dzieci rosna i zauwazaja roznice.
Maleducada to zaszaleliscie podziwiam :)
Malutkans szkoda, ze tesciowa popsula ci tak wazny dzien.
Ja swoje weselicho naprawde milo wspominam i moze teraz zmienilabym kilka rzeczy ale i tak bylo super :) najfajniej bylo w kosciele jak ksiadz kazal nam stac twarzami do gosci, dal nam zawiazany sznurek i kazal rozplatac bez wypuszczania go z reki :D sie wilismy i gimnastykowalismh i nic a na koniec kazal wszystkim bic nam brawo bo to piekna i podniosla chwila kiedy "tworzy sie" nowa rodzina :)
Zdarlam chlopa z lozka. Wysluchal juz swoje ale ma takiego kacora jak stad do polski :D dobrze mu tak. Wypil magnezik i poszedl lezec :)
 
Do góry