93kora
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2020
- Postów
- 3 419
Jeszcze będzie pięknie, zobaczyszDzięki dziewczyny za wsparcie!
Jestem już po. Usunęli mi jajowód. Ból dziś do zniesienia na kroplówkach ale chodzę tak więc na szczęście wypisują mnie około 18 do domu. Z racji tego, że betę miałam ostatnią 5,500 i lekarz niepotrzebnie nie zaoszczędził mi informacji, że dzidzi brakowało 0,5 do 1 cm do macicy to takie przykre… ból nie do zniesienia. Ale muszę się wziąć w garść w domu czeka Synek. Mój M bardzo przeżył i mówi że jeszcze nam się uda. A moja psychika jest nastawiona tak, że chciałam tego dzidziusia i innego już nie chcę.
Nie potrafię do tego podejść z punktu medycznego. Zarodek. Płód. Do widzenia.
Zbadali też histopatologicznie moją dzidzię 12x15 cm …. I mam powtarzać betę musi spadać z racji tego, że moja ciąża była bliska zagnieżdżenia i musi spadać jeśli nie mam zalecenie wrócic bo jak twierdzi ordynator oddziału gin zdarza się, że „od zarodka zostaje „coś” w jamie brzusznej” …
Uważajcie na siebie dla mnie to szok bo ja nie miałam objawów… ani krwawienia… beta przyrost wow… a jednak DZIĘKUJĘ ZA WSPARCIE - zbieram się ale również służę gdyby ktoś chciał porozmawiać to jestem
Z jednym jajowodem też można urodzić dziecko