Koronka to was motywowaly te same przesłanki co nami tez chciała jak najkrócej różnicy i zakończyć ten etap w moim zyciu. Teraz czasem sie razem fajnie pobawia ale mój starszak to tak wymyśla ciągnie ja za ubrania jak tylko Marysia chce robic cos innego tarmosi nią zeby bawila sie akurat w to co on chce. Albo wyrywa zabawki z rak odpycha. Masakra czasami.. Ale niech rosną troche to przemęczymy i bedzie z Glowy. I pozniej bede się patrzeć jak inne mamy biegają za maluchami i sie nerwuja.. Choc to sie tak mów a pewno dojdą mi inne kłopoty. No ja wracam do pracy starszy do przedszkola bedzie odstawiamy z mala tesciowa sie bedzie zajmować choc tez nie wiem jak to będzie bo ona ma isc na operacje stawu biodrowego juz dawno a tak zwleka . Pewno będę musiała wybrac troche wychowawczego jak w końcu na nia pojdzie. A juz rok jej mowie idź póki jestem w domu i mogę tez sie toba spokojnie po operacji zajac. Zawsze jakas pomoc obiad ugotować zakupy czy cos. Ale ta sie boi..
Martucha no super dziewczyna ta twoja malutka. Chwal chwal jak się jest czym chwalić to trzeba.. Współczuję choroby ja miałam w domu taki maraton na przełomie stycznia i lutego..
Ja tez szaleje w masie cukrowej tylko to takie pracochlonne..
Martucha no super dziewczyna ta twoja malutka. Chwal chwal jak się jest czym chwalić to trzeba.. Współczuję choroby ja miałam w domu taki maraton na przełomie stycznia i lutego..
Ja tez szaleje w masie cukrowej tylko to takie pracochlonne..